Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

74

Harry : Jak się ma moja ulubiona dziewczyna?

Ja : Daj sobie spokój, natrętny idioto.

Harry : Leila?

Ja : Odpierwiastkuj się ode mnie, ty ilorazie nieparzysty, bo jak Cię zalgorytmizuję, to Ci zbiór zębów wyjdzie poza nawias :))))

Harry : Widać, że jesteś na rozszerzonej matmie, kochanie.

Ja : Taa..

Harry : Masz dzisiaj zły humor?

Ja : T.R.A.G.I.C.Z.N.Y

Harry : Aż tak?

Ja : Tak tragiczny, że gdyby znał mnie jebany Szekspir to napisałby więcej tragedii.

Harry : Mam do Ciebie przyjechać?

Ja : Nie, mówiłam Ci, że potrzebuję jeszczę troszku czasu.

Harry : A jak ładnie poproszę?

Ja : Prosi się świnia.

Harry : Masz dzień pocisków na mnie, czy co?

Ja : Nie, po prostu lubię się droczyć z dziewiętnastoletnim chłopczykiem z loczkami.

Harry : Ten "chłopczyk" wczoraj chyba pokazał, że jest mężczyzną?

Ja : Oj Harry, nie zaczynajmy tego tematu.

Harry : Już nie jesteś taka pewna siebie, maleńka?

Ja : Zaraz pewnie zetrę ten Twój uśmieszek z twarzy.

Harry : Skąd wiesz, że się uśmiecham?

Ja : Ty się zawsze uśmiechasz, gdy mnie kurwa wkurzasz.

Harry : Chyba serio muszę do Ciebie przyjechać.

Ja : Nie.

Harry : Krótko, zwęźle i na temat.

Ja : Ale i tak Cię kocham.

Harry : Aha.

Ja : Harry!

Ja : Harry, no!

Ja : Pięknisiu?

Ja : Jebana księżniczko wiem, że to czytasz.

Harry : Z tym pięknisiem to akurat prawda. Bóg mnie stworzył, bo wiedział co piękne, a Ciebie bo miał zły dzień 😘

Ja : Dobra, tym razem Ci się udało.

******
Dawno nie było takiego rozdziału 😁👌

Wasza Katie. 💞

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro