Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

31

H : Cześć piękna.

Ja : Hej chuju.

H : Jesteś mi bardzo bardzo potrzebna.

Ja : Do czego? Do zrobienia laski?

H : ...

Ja : Serio? Wiesz, że w tych czasach istnieje pornografia?

H : Po co, jeśli mam tak piękną kobietę jak ty?

Ja : ... Do czego zmierzasz?

H : Bo ja...

Ja : Nie, proszę nie mów tylko, że mam Ci pomóc w...

H : Tak, właśnie tak.

Ja : O nie, nie... To jest... Fuj no! Jak tak można?

H : Nie wiem... Bo na przykład jestem facetem, który ma swoje potrzeby?

Ja : No, ale żeby prosić mnie o to, abym pomogła Ci dojść?

H : Tak?

Ja : Niewyżyty chuj.

H : Proszę kochanie... Wyślij mi jakieś swoje seksowne zdjęcie.

Ja : Jeszcze raz nazwiesz mnie kochaniem, a wystrzelisz z tego kutasa szybciej, niż myślisz.

H : Kurwa.

Ja : To Cię podnieciło?

H : Maleńka, jestem zajebiście twardy i kurwa potrzebuję Twojej pomocy.

Ja : Pojebczyło Cię?! nie nadaję się do takich rzeczy!

H : Po prostu zrób zdjęcie i mi wyślij.

- Jasna cholera - przeklęłam, wpatrując się tępo w ekran telefonu.

Czy ja naprawdę rozważałam rozebranie się, zrobienie i wysłanie mu zdjęcia?

A chuj, raz się żyje.

Ja : Daj mi pięć minut.

Wstałam z łóżka i niepewnie zamknęłam drzwi. Z mocno bijącym sercem stanęłam przed lustrem. Byłam cała zarumieniona na twarzy, a moje oczy mocno świeciły nieznanym mi blaskiem. Wzięłam głęboki wdech i zrzuciłam z siebie za dużą, sportową koszulkę. Ukradłam ją pewnego dnia z szafki James'a Nelson'a, starszego ode mnie dwa lata zawodnika drużyny footbolowej. Zostałam w samej bieliźnie. Sięgnęłam po telefon i włączyłam aparat.
- Co ja kurwa z siebie robię - warknęłam. Ustawiłam się w dogodnej pozie, wypinając cycki i tyłek. Zrobiłam kilka zdjęć, próbując być "ponętną". Szybko narzuciłam na siebie odzienie i padłam na łóżko, wybierając najładniejsze zdjęcie i wysłałam je stalkerowi. - Ocipiałam kompletnie.

H : O kurwa.

H : Ja pierdole.

Ja : Co jest?

H : Cholera, wyglądasz obłędnie, zmysłowo i jak sobie wyobrażę, jak jesteś bez niczego...

Ja : Przestań.

H : Dlaczego jeszcze nie masz chłopaka?

Ja : Za dobrze bawi się w chowanego.

H : Przecież już mnie znalazłaś, skarbie.

******

Terazz trochę rozdziałów sms 😁😁😁

Kochani, powiem ostatni raz : rozdziały tego opowiadania będą krótkie, lecz często! Nie wyrabiam się z dłuższymi, a tak krótsze piszę w 10 - 20 minut na telefonie😎

Wasza Katie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro