Harry: BOŻE! Scar..

Ja: ?

Harry: Co taka seksowna kobieta, jak ty robi w tak brudnym umyśle jak mój?

Ja: Nie wierzę, że to napisałeś haha

Harry: Muszą strasznie boleć cię nogi, bo cały czas chodzisz mi po głowie

Ja: Przestań proszę

Harry: Masz patent ratownika? Bo utonąłem w twoim spojrzeniu 

Ja: Skubany! To akurat było dobre :P

Harry: Powiedz, że teraz nie postrzegasz mnie jako totalnego debila

Ja: Postrzegam

Harry: To nie było miłe!

Ja: Ale jako totalnie uroczego debila

Harry: Już lepiej, ale czy ja wiem..

Harry: Mam jeszcze jeden tekst! Wymyśliłem go przed chwilą

Ja: Dawaj!

Harry: Żułbym twe usta, jak surowy boczek

Ja: Harry, przepraszam, ale to najgorszy tekst jaki kiedykolwiek usłyszałam hah

Harry: Przynajmniej cię rozśmieszyłem :D