Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

17. Przykro mi

Obudził mnie budzik Maxa. Jesteśmy u jego babci i wczoraj wepchnęła we mnie tyle jedzenia, że nie wyobrażam sobie, abym dzisiaj w ogóle coś tknęła. Walnęłam przyjaciela poduszką, zrobiłam to tylko po to, żeby wyłączył ten cholerny budzik.

-A z resztą - westchnęłam - idę się ogarnąć - sapnęłam i wstałam.

Wyszłam z pokoju. Poszłam do toalety, umyłam twarz, zęby i rozczesałam włosy. Po porannej toalecie postanowiłam się jakoś ogarnąć. Mimo dzisiejszego dobrego humoru dalej pamiętam o tym co wczoraj się wydarzyło. Zdenerwowałam się wczorajszą sytuacją, nie wiedziałam co mam robić, ale Oliver i Max próbowali sprawić, żebym przestała się przejmować.

Herri: Cześć Scarlett, nie wiem co się wczoraj stało, ale martwię się daj mi chociaż znać, czy wszystko z tobą w porządku xx

Ja: Wszystko ze mną w porządku. Na razie nie chcę pisać o wczorajszym dniu. Popiszmy tak ogólnie. Innym razem ci o tym opowiem.

Herri: Dobrze, oczywiście, nie naciskam. Po prostu chciałem wiedzieć czy z tobą dobrze:)

Ja: Tak możesz być tego pewien. Nikt mnie nie porwał ^^ (jeszcze)

Herri: Jeszcze?

Ja: No bo jestem taka seksowna, że na pewno każdy chciałby mnie porwać 

Herri: W to nie wątpię, ale mogłabyś wysłać mi w końcu swoje zdjęcie x

Ja: Nie pięćdziesięciolatku, który chce zamoczyć :D

Herri: To ja ci pisałem już prawdę? :o

Ja: Nie żartuj tak ze mnie..

Herri: Przepraszam :D

Ja: Największa kropka nienawiści

Ja: ●

Ubrałam się i poszłam na śniadanie. Zjadłam dwa naleśniki, a babcia Maxa dalej we mnie pchała. Zaraz zwymiotuję jak ktoś mi nie pomoże.

Ja: Wiesz Harry, nigdy nie piszemy o takich normalnych sprawach

Ja: Jak na przykład hm, czego się boisz?

Ja: Jak nie chcesz to nie musisz odpowiadać..

Ja: Harry jesteś?

Herri: Nie mam czasu, przepraszam

Herri: Albo po prostu nie pisz już do mnie, bo i tak nie odpiszę

Herri: Musimy z tym skończyć

Herri: Po prostu to dla mnie za dużo

Ja: O co Ci chodzi, myślałam że wszystko w porządku

Herri: Przykro mi

Ja: To mnie jest przykro, bo trafiłam na takiego dupka jak ty

Ja: Nigdy więcej do mnie nie pisz, Harry.

-Dlaczego płaczesz? - zapytał Oliver, a ja dopiero poczułam mokre od łez policzki.

-Bo kolejny raz dałam się zranić jakiemuś dupkowi

-Nie płacz. Będą lepsi, fajniejsi.

-Dzięki, za wsparcie - uśmiechnęłam się

-Do usług, kochana - powiedział i cmoknął mnie w czoło.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro