2. Three
Na zegarze wybiła druga w nocy. Leżałam na wznak wpatrując się w sufit.
Zastanawiałam się jak zapomnieć?
Jak wymazać wspomnienia?
Jak pozbyć się bicia serca?
Jak napisać własną historię?
Jak zapomnieć oddychać?
Jak zacząć żyć tak jakby całe życie, które do tej pory kładło mi belki pod nogi, zniknęło?
Sama odpowiedź nie zaskakiwała...
Jedyne co możesz zrobić to ruszyć przed siebie i nie postepować tak jak wcześniej...
Lub zakończyć cierpienie.
Ciszę nocy przerwał dźwięk przychodzącej wiadomości. Zdziwiona uniosłam się na łokciu i sięgnęłam po telefon. Światło ekranu na chwilę mnie oślepiło, ale już po chwili przeczytałam wiadomość.
Cal: Możemy się jutro spotkać?
Zmarszczyłam brwi, ale odpisałam przyjacielowi.
Ja: Czemu chcesz się spotkać?
Cal: Muszę z tobą porozmawiać. Nie widzę innej możliwości, a jutro mamy luźny dzień.
Cal: To jak?
Chwilę zastanawiałam się nad odpowiedzią.
Ja: Jeśli obiecasz, że nie będzie z tobą Luke'a, to tak.
Cal: Obiecuję. Będziesz tylko ja i ty.
Zdziwiła mnie powaga w jakiej były utrzymane sms-y. Po Calumie spodziewałam się czegoś w stylu: "Słowo jednorożej księżniczki" albo "Spoko Kalafiorze".
Tym razem sprawa musi być poważna...
.
.
.
Ubrana w czarne przetarte jeansy, żółtą bokserkę i czarną skórzaną kurtkę zmierzałam w stronę kawiarni, w której byłam umówiona z Hood'em.
Przekraczając próg kawiarenki, mały dzwoneczek oznajmił moje przybycie.
Rozejrzałam się po twarzach osób będących w lokalu. Osoba, która przykuła moją uwagę siedziała przy najdalej oddalonym stoliku i popijała kawę.
Podeszłam do lady, za którą stała śliczna, czarno-włosa dziewczyna. Na plakietce widniało jej imię. Anabelle. Imię było wręcz idealne dla drobnej i wyglądem przypominajacej księżniczkę dziewczyny.
Zamowiłam waniliowe latte i ruszyłam w stronę bruneta.
- Cześć - szepnęłam i usiadłam na przeciwko chłopaka.
- Hej... zamowiłaś coś? - uniósł głowę i delikatnie się uśmiechnął.
- Tak. O czym chciałeś porozmawiać?
- Zawsze bezpośrednia - zaśmiał się pomuro.
- Cal, wiem, że coś jest na rzeczy. Mów...
- Chciałem cię po prostu zobaczyć - zająkał się. Uniosłam brew i zagryzłam wnętrze policzka. - Okay, nie umiem kłamać. Chodzi o Luke'a. On...
- Calum... proszę - przerwałam mu zanim pogłębił temat Hemmings'a. - Nie chcę o nim rozmawiać... Luke jest zamkniętym rozdziałem mojego życia. Każda książka ma zakończenie. Nasze nie mogło wyglądać inaczej.
Po moim policzku spłynęła łza. Chłopak wytarł ją kciukiem. Uśmiechnęłam się pochmurnie i pociagnęłam nosem.
- Przemyślałaś każde słowo, prawda? - zaśmiał się, czym rozweselił również mnie.
- Wszystko na spontanie. - Do stolika podeszła Anabella i podała mi moje zamówienie.
- Wracając, myślałaś o spotkaniu z nim?
- A co miała bym powiedzieć? "Cześć Lukey, minęło pięć miesięcy, ale postanowiłam, że choć powiedziałam ci, żebyś zapomniał, to właduje ci sie znów do życia "? Nie sądzę, żeby przyjął mnie z otwartymi ramionami... - powiedziałam satkastycznie.
Cal złapał moje dłonie w swoje i mocno uścisnął.
- Nina, nie wiesz jak te miesiące były trudne dla niego. - westchnął - Nie pił, nie ćpał, nie przyprowadział panienek. Po prostu się zamknął na wszystko i na wszystkich. Jedynie myśl, że może się spotkacie trzymała go przy życiu...
Po moich policzkach łzy znajdowały coraz to nowsze ścieżki.
- Obiecaj mi, że pomyślisz nad tym by się z nim spotkać. - Pokręciłam głową - Proszę. Nie rób tego dla mnie, ani dla niego... zrób to dla siebie.
Jego dłoń ścisnęła moją na znak, że jest ze mną. Tak zachowuje się prawdziwy przyjaciel.
Kiwnęłam niepewnie głową. Calum odetchnął z ulgą.
- Zrobię to, ale daj mi jeszcze czas. Muszę wszystko przemyśleć na spokojnie. - Dodałam i odpowiedziałam na uścisk.
_____________
Nie chce mi się spać xD
Jak się podoba? Najdlozszy ze WSZYSTKICH xD
Ale mam pytanie... czy wy mnie opuściliście??? :'(
Dajcie jaki kolwiek kom. Nawet buzke ale co kolwiek...
Ok a teraz dziękuję strasznie za 33 tys wyswietleń i za 4 MIEJSCE W ROMANSACH!!!!!!! NIE MOGĘ UWIERZYC!!! LATAŁAM PO CALYM DOMU I SPIEWALAN
AJ EM DE CHEMPIONS!!!
WCIĄŻ NIE CHCĘ SPAĆ XD
Wasza Sinfull
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro