9
xwhiteshirt: Wiesz co jest dzisiaj?
ijwby: Dzień mojej śmierci?
xwhiteshirt: Nie, no może poniekąd. Dzisiaj poniedziałek! Wracamy do szkoły!
ijwby: Pocieszasz mnie, aż chce się żyć❤
xwhiteshirt: Czuję ten sarkazm, nie uduś się tym jadem❤
ijwby: Dziękuję że tak o mnie dbasz❤
Wyłączyłam telefon, po czym schowałam go do tylnej kieszeni czarnych spodni. Spojrzałam w duże lustro, które stało w kącie mojego pokoju i poprawiłam ciemnozieloną koszulę. Nie wiem, czy byłam gotowa na ten dzień w szkole. Westchnęłam ciężko i wyszłam z pokoju, kierując się od razu do drzwi wejściowych. Zarzuciłam na siebie skórzaną kurtkę i nie spoglądając za siebie, chwyciłam klamkę drzwi wejściowych.
***
Szkolny korytarz jak zwykle był wypełniony uczniami, którzy w większości byli tu z przymusu. Sama również nie śpieszyłam się na lekcje, w szczególności, że pierwszą z nich była znienawidzona przeze mnie historia. Zupełnie nie potrafiłam się jej uczyć, słuchać o niej i chłonąć jakichkolwiek informacji. W moim przypadku graniczyło to z cudem.
W oddali zauważyłam niską szatynkę w towarzystwie niewiele wyższej blondynki. Aria i Alison właśnie dojechały do szkoły, co niezmiernie mnie ucieszyło; nie lubię sama przemierzać tych wszystkich korytarzy. Tym bardziej, gdy czułam się obserwowana. To specyficzne uczucie, gdy wiem, że na moim karku spoczywa czyjś wzrok.
-Nienawidzę poniedziałków- westchnęła ciężko Alison, otwierając z impetem swoją szafkę, która była obok mojej.
-Nikt ich nie lubi- zaśmiałam się.
-Nie będziemy lubić bardziej jeżeli spóźnimy się na lekcje- odezwała się Aria, która ciągle zerkała na zegarek. Przekręciłam oczami.
-Mamy jeszcze 7 minut, zdążyłabym przejść całą szkołę. Trzy razy. Spokojnie, nie spóźnimy się.
-Chciałabym się spóźnić- dodała Alison, zamykając szafkę. Ruszyłam przed siebie, co również zrobiły dziewczyny.
Szłyśmy głównym korytarzem, bo na jego końcu znajdowała się sala 214, w której odbywały się lekcje historii. Pod drzwiami zbierała się już klasa, która czekała, aż zadzwoni dzwonek, a godzina minie jak najszybciej. Też na to liczyłam.
W oddali dostrzegłam nauczycielkę przedmiotu. Jak zwykle miała na sobie ciemną garsonkę, która zupełnie jej nie pasowała. Mogłabym być jej stylistką, bo zdecydowanie przydałoby jej się to. Jednak nie ten niedopasowany strój zwracał największą uwagę. Zdecydowanie bardziej przyciągający był mężczyzna, który szedł obok niej. Koszula włożona w ciemne jeansy, które przyozdabiał czarny pasek. Wyglądał dość przyjemnie.
Po zajęciu miejsc w sali, wszyscy czekali na poznanie tożsamości tajemniczego bruneta. Nie wyglądał na nowego ucznia, więc szybko usunęłam tę opcję.
-Czyżby pani Green odchodziła do tej swojej krainy Napoleona?- zaśmiała się Alison.
-Jeżeli mamy "nową panią Green", historia stanie się moim ulubionym przedmiotem, a podręcznik będzie moją Biblią- dodała ze śmiechem Aria.
-Proszę o spokój- śmiechy ucichły, gdy w klasie rozbrzmiał ostry głos nauczycielki.
Miałam ochotę wybuchnąć śmiechem, ale jedynie uśmiechnęłam się pod nosem.
-Dzisiejsze, jak i kolejne lekcje, będą się odbywać w towarzystwie nowego praktykanta- pana Jacoba Evans'a- przedstawiła mężczyznę, spoglądając na niego spojrzeniem pełnym zauroczenia.
-Witajcie- odezwał się. Jego głos był niski, miał delikatną chrypę, która sprawiała, że brzmiał przyjemniej- tak jak powiedziała pani Green, będę uczyć was historii, a przynajmniej próbował to robić- uśmiechnął się- mam nadzieję, że ci, którzy nie cierpią tego przedmiotu, go pokochają- na te słowa cała klasa się zaśmiała.
Złapałam kontakt wzrokowy z nowym nauczycielem. Ciemne, głębokie spojrzenie przeszywało każdy skrawek mnie. Miałam wrażenie, że przejrzał mnie całą.
-Wyciągnijcie podręczniki, zaczniemy od dość przyjemnego tematu- uśmiechnął się zachęcająco, ukazując idealną biel zębów.
***
Nie krzyczcie na mnie przez brak rozdziałów! Tak dużo do zrobienia, tak mało czasu. Moja wena stanęła w miejscu, nie potrafiłam przelać słów i swoich myśli w tę książkę, całkowicie utknęłam. Ale wracam tu, możecie spodziewać się nowych rozdziałów i to już niedługo!
Do zobaczenia ♥
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro