Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

39. S.R (Styles Records)

Następnego dnia razem z Harrym wybraliśmy się do studia. Przyjechaliśmy około dziewiątej rano i od razu zabraliśmy się do pracy.

-Kto dzisiaj nagrywa? - zapytał Harry swojej sekretarki.

-Ariana. I Justin przyjechał, żeby zobaczyć jak wyszedł kawałek.

-To wspaniale! Napisz do wszystkich, że jutro jest wolne. Za to w środę praca wielką parą. Przychodzi Jessie, 5sos i Ed, okej? - zapytał Harry.

-Tak, już się robi panie Styles. - powiedziała sekretarka.

-Kochanie idź porozmawiać z Justinem jak podoba mu się kawałek, a ja pójdę do Ariany i zobaczę jak wygląda jej wokal w tym utworze, okej? - zapytał, a ja jedynie skinęłam głową.

Weszłam do windy i wcisnęłam trzecie piętro, czyli studio nagrań z Alanem. Wyszłam z windy i powędrowałam do pokoju na samym końcu, po drodze mijając dwie sale oraz toalety. Zapukałam lekko w drzwi i weszłam do środka.

-Cześć chłopcy. Mam nadzieję, że nie przeszkadzam. - uśmiechnęłam się.

-Ty nigdy nie przeszkadzasz, Justin podasz krzesełko szefowej? - zapytał Alan, a już po chwili siedziałam na bardzo wygodnym siedzeniu.

-Dobrze, przyszłam tutaj w specjalnej sprawie. A mianowicie miałam sprawdzić, jak tam nowy kawałek i czy podoba się Justinowi. - Justin jedynie skinął głową.

-To włączam. - powiedział Alan, a już po chwili było słychać pierwsze dźwięku utworu.

Po odsłuchaniu piosenki siedziałam jeszcze chwilę zadumana i myślałam nad nowym kawałkiem.

-Jak dla mnie jest świetny. Muzyka idealnie dopasowana do tekstu. Ja jestem zadowolona. Justin? - zapytałam.

-Mogę za chwilkę? Naprawdę muszę iść do toalety. Scarlett zostawiam ci mój telefon, jak ktokolwiek będzie dzwonił to błagam cię odbierz i powiedz, że nie mogę teraz rozmawiać.

-W porządku. - uśmiechnęłam się, a chłopak podał mi urządzenie i wyszedł. - Mogę otworzyć okno? Duszno tutaj. 

-Jasne, otwórz jak potrzebujesz. - powiedział Alan.

Podeszłam do okna i je lekko otworzyłam. Od razu zrobiło mi się lepiej, brakowało mi takiego czystego powietrza. Po chwili zaczął dzwonić telefon. Na ekranie było napisane "Sel". Czyżby chodziło o Gomez?

-Styles Records, słucham?

-Z kim rozmawiam? Harry Styles?

-Nie, Scarlett.. - jednak dziewczyna mi przerwała.

-O racja, jego narzeczona, ale skąd masz telefon Justina? On u was teraz będzie tworzył swoją muzykę? Rozmawiałam z Arianą i powiedziała, że tworzy teraz coś o wiele lepszego niż wcześniej. Może poszukujecie jeszcze dalej piosenkarek?

-A dlaczego pytasz? - zapytałam zaskoczona.

-Bo mogłabym dla was pracować. Zawsze chciałam tworzyć muzykę, która odzwierciedlałaby prawdziwą mnie.

-W takim razie, zaraz wyślę ci numer, zadzwoń na niego jutro około godziny piętnastej. Harry wtedy z tobą porozmawia przez telefon i umówicie się na spotkanie.

-Będę naprawdę zadowolona! Dziękuję! Do zobaczenia.

-Ja również. Do zobaczenia - powiedziałam i zakończyłam połączenie.

Czym prędzej wysłałam dziewczynie wiadomość z zawartym numerem do Harolda. Niedługo później wrócił Justin. Oddałam mu telefon i usiedliśmy jeszcze na chwilę.

-I co myślisz, Jus? - zapytałam ponownie.

-Ogólnie bardzo mi się podoba. Piosenka bardzo odzwierciedla to jaki teraz jestem. Ale chcę sam nadać tytuł.

-A jak chcesz, żeby brzmiał? - zapytałam zdziwiona.

-"Purpose".

-Porozmawiam z Harrym i jeszcze damy ci znać, jednak myślę, że powinien się zgodzić. Dziękuję wam za dzisiejszy dzień i Justin zadzwoń do Seleny, a ty Alan jak zwykle świetnie się spisałeś. - uśmiechnęłam się i wyszłam.

Szybko ruszyłam w stronę windy. W środku wcisnęłam cyferkę jeden i po chwili byłam już na dole. Byłam tak ucieszona nowymi informacjami, że omal nie wywróciłabym się na wejściu do gabinetu Harrego.

-Co tam ciekawego robisz? - zapytałam.

-Czytam nowe teksty i trochę je przekształcam, a co? Rozmawiałaś z Justinem?

-Tak. Wszystko jest w porządku, ale ona sam chce nadać tytuł.

-Jak dla mnie nie ma problemu, jeśli chce to niech tak będzie - uśmiechnął się - Jest coś jeszcze?

-Rozmawiałam z kimś. Powinna zadzwonić jutro o piętnastej. Może będzie naszą nową gwiazdą.

-Kto to taki? Bo jeśli ktoś nowy to nie wiem sam, czy powinniśmy brać. - zmieszał się.

-Mowa tu o Selenie Gomez. Ostatnio wydała nowy kawałek, nad kolejnymi możemy pomyśleć my.

-Jestem zachwycony! Skoro większość już skończyła, Melanie pozamyka wszystko, na nocnej zmianie, żeby pilnować studio zostanie Julian. A my możemy iść na obiad. Kochanie, zabieram cię do restauracji!

-Jestem zachwycona - podeszłam i ucałowałam jego policzek.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro