39. S.R (Styles Records)
Następnego dnia razem z Harrym wybraliśmy się do studia. Przyjechaliśmy około dziewiątej rano i od razu zabraliśmy się do pracy.
-Kto dzisiaj nagrywa? - zapytał Harry swojej sekretarki.
-Ariana. I Justin przyjechał, żeby zobaczyć jak wyszedł kawałek.
-To wspaniale! Napisz do wszystkich, że jutro jest wolne. Za to w środę praca wielką parą. Przychodzi Jessie, 5sos i Ed, okej? - zapytał Harry.
-Tak, już się robi panie Styles. - powiedziała sekretarka.
-Kochanie idź porozmawiać z Justinem jak podoba mu się kawałek, a ja pójdę do Ariany i zobaczę jak wygląda jej wokal w tym utworze, okej? - zapytał, a ja jedynie skinęłam głową.
Weszłam do windy i wcisnęłam trzecie piętro, czyli studio nagrań z Alanem. Wyszłam z windy i powędrowałam do pokoju na samym końcu, po drodze mijając dwie sale oraz toalety. Zapukałam lekko w drzwi i weszłam do środka.
-Cześć chłopcy. Mam nadzieję, że nie przeszkadzam. - uśmiechnęłam się.
-Ty nigdy nie przeszkadzasz, Justin podasz krzesełko szefowej? - zapytał Alan, a już po chwili siedziałam na bardzo wygodnym siedzeniu.
-Dobrze, przyszłam tutaj w specjalnej sprawie. A mianowicie miałam sprawdzić, jak tam nowy kawałek i czy podoba się Justinowi. - Justin jedynie skinął głową.
-To włączam. - powiedział Alan, a już po chwili było słychać pierwsze dźwięku utworu.
Po odsłuchaniu piosenki siedziałam jeszcze chwilę zadumana i myślałam nad nowym kawałkiem.
-Jak dla mnie jest świetny. Muzyka idealnie dopasowana do tekstu. Ja jestem zadowolona. Justin? - zapytałam.
-Mogę za chwilkę? Naprawdę muszę iść do toalety. Scarlett zostawiam ci mój telefon, jak ktokolwiek będzie dzwonił to błagam cię odbierz i powiedz, że nie mogę teraz rozmawiać.
-W porządku. - uśmiechnęłam się, a chłopak podał mi urządzenie i wyszedł. - Mogę otworzyć okno? Duszno tutaj.
-Jasne, otwórz jak potrzebujesz. - powiedział Alan.
Podeszłam do okna i je lekko otworzyłam. Od razu zrobiło mi się lepiej, brakowało mi takiego czystego powietrza. Po chwili zaczął dzwonić telefon. Na ekranie było napisane "Sel". Czyżby chodziło o Gomez?
-Styles Records, słucham?
-Z kim rozmawiam? Harry Styles?
-Nie, Scarlett.. - jednak dziewczyna mi przerwała.
-O racja, jego narzeczona, ale skąd masz telefon Justina? On u was teraz będzie tworzył swoją muzykę? Rozmawiałam z Arianą i powiedziała, że tworzy teraz coś o wiele lepszego niż wcześniej. Może poszukujecie jeszcze dalej piosenkarek?
-A dlaczego pytasz? - zapytałam zaskoczona.
-Bo mogłabym dla was pracować. Zawsze chciałam tworzyć muzykę, która odzwierciedlałaby prawdziwą mnie.
-W takim razie, zaraz wyślę ci numer, zadzwoń na niego jutro około godziny piętnastej. Harry wtedy z tobą porozmawia przez telefon i umówicie się na spotkanie.
-Będę naprawdę zadowolona! Dziękuję! Do zobaczenia.
-Ja również. Do zobaczenia - powiedziałam i zakończyłam połączenie.
Czym prędzej wysłałam dziewczynie wiadomość z zawartym numerem do Harolda. Niedługo później wrócił Justin. Oddałam mu telefon i usiedliśmy jeszcze na chwilę.
-I co myślisz, Jus? - zapytałam ponownie.
-Ogólnie bardzo mi się podoba. Piosenka bardzo odzwierciedla to jaki teraz jestem. Ale chcę sam nadać tytuł.
-A jak chcesz, żeby brzmiał? - zapytałam zdziwiona.
-"Purpose".
-Porozmawiam z Harrym i jeszcze damy ci znać, jednak myślę, że powinien się zgodzić. Dziękuję wam za dzisiejszy dzień i Justin zadzwoń do Seleny, a ty Alan jak zwykle świetnie się spisałeś. - uśmiechnęłam się i wyszłam.
Szybko ruszyłam w stronę windy. W środku wcisnęłam cyferkę jeden i po chwili byłam już na dole. Byłam tak ucieszona nowymi informacjami, że omal nie wywróciłabym się na wejściu do gabinetu Harrego.
-Co tam ciekawego robisz? - zapytałam.
-Czytam nowe teksty i trochę je przekształcam, a co? Rozmawiałaś z Justinem?
-Tak. Wszystko jest w porządku, ale ona sam chce nadać tytuł.
-Jak dla mnie nie ma problemu, jeśli chce to niech tak będzie - uśmiechnął się - Jest coś jeszcze?
-Rozmawiałam z kimś. Powinna zadzwonić jutro o piętnastej. Może będzie naszą nową gwiazdą.
-Kto to taki? Bo jeśli ktoś nowy to nie wiem sam, czy powinniśmy brać. - zmieszał się.
-Mowa tu o Selenie Gomez. Ostatnio wydała nowy kawałek, nad kolejnymi możemy pomyśleć my.
-Jestem zachwycony! Skoro większość już skończyła, Melanie pozamyka wszystko, na nocnej zmianie, żeby pilnować studio zostanie Julian. A my możemy iść na obiad. Kochanie, zabieram cię do restauracji!
-Jestem zachwycona - podeszłam i ucałowałam jego policzek.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro