Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

27. Biznes

Obdzwoniłem wszystkich i nie udało mi się ich wszystkich ściągnąć na następny dzień. Dlatego zaprosiłem ich na piątek - czyli dzisiaj. Właśnie się szykowałem do spotkania. Scarlett szła razem ze mną, spotykamy się w specjalnym biznesowym biurze naszej wytwórni.

-Jedziemy? - zapytała dziewczyna. - Mamy niewiele czasu, aby tam dojechać.

-Jasne, chodź. - powiedziałem i wziąłem kluczyk, po czym skierowałem się do samochodu, a Scarlett zamknęła drzwi od domu i włączyla alarm.

Na miejsce dojechaliśmy po dwudziestu minutach. Recepcjonistka się z nami przywitała i powiedziała, że wszyscy są już obecni. Wsiadłem ze Scarlett do windy i pojechaliśmy na szóste piętro.

Zza drzwi słychać było żywo prowadzone rozmowy. Kiedy przekroczyliśmy próg, momentalnie oczy wszystkich zgromadzonych zwróciły się w naszą stronę. Jedni patrzyli na nas z usmiechem, a inni z zaskoczeniem lub zdziwieniem wymalowanym na twarzy.

Usiadłem na krześle, a Scar zajęła miejsce koło mnie. Złapała mnie za dłoń i uśmiechnęła się, aby dodać mi choć trochę otuchy.

-Cześć wszystkim. - uśmiechnąłem się. - Mamy do was bardzo ważną sprawę.

-A więc zaczynaj. - powiedział Ed.

-Od razu przejdę do sedna. Siedzicie właśnie w budynku, który jest moją nową wytwórnią muzyczną. Styles Records. - wszyscy byli zarazem zdziwieni i zdezorientowani. Nikt się już nie uśmiechał. - Mam co do niej wiele przeróżnych pomysłów.

-Racja. - przerwała mi Scar. - Zatrudniliśmy już genialnych tekściarzy, producentów filmowych, grafików, fotografów oraz resztę ekipy.

-Dobrze, ale po co my tutaj jesteśmy? - zapytał Ashton.

-Nie zniechęcajcie się na początku. Proszę tylko abyście mnie wysłuchali. - westchnąłem. - W każdej wytwórni są potrzebni artyści. Dlatego zaprosiłem was tutaj.

-Mamy zrezygnować z naszych dotychczasowych umów i przejść tutaj? - oburzyła się Iggy.

-Nie o to mi chodzi. Mam co do was naprawdę wielkie plany. Jeśli tylko zdecydujecie się i przejdziecie do mnie, na pewno nie pożałujecie.

-Możliwe, ale co z trasami niektórych osób? Co z wszystkimi nagraniami i płytami, których niektórzy są w trakcie realizaji? - zapytała Jessie J.

-Dobrze. Może powiem co mam do zaoferowania każdemu z was. - powiedziałem.

-Jasne, słuchamy cię. - powiedziała z uśmiechem Ariana.

-A więc, 5sos na prewno nagra nową płytę i skończy trasę. Zaczniecie nową trasę, ale jak nagramy do końca płytę, a nawet mamy już pomysły na dwie piosenki. - chłopcy tylko wyszczerzyli swoje zęby i skinęli głowami.

-Jessie tobie na pewno też wydamy nową płytę oraz postarałbym się, abyś została jurorką w jednym z programów muzycznych, tak jak byłaś nią wcześniej.

-A jakie masz plany co do mojej osoby? - zapytała Ariana.

-Na pewno skończysz swoją trasę. Później możesz coś nagrać. Jedną piosenkę na przykład z Jessie i jakąś jeszcze piosenkarką, a inną z Iggy.

-W porządku. - powiedziała. - Kontynuuj. - dodała po chwili.

-Zayn na pewno nie chcesz się jeszcze podejmować pracy, ale jeśli Tom by podrósł, to byśmy ci pomogli. Wydałbyś przede wszystkim własną płytę, a z trasą zobaczylibyśmy jakby było. Za to Justin, u ciebie zaczęlibyśmy od nagrywania piosenek i płyty, na pewno pojechałbyś też w trasę.

-A ja i Iggy? - zapytał Ed.

-Tak samo jak reszta nowa płyta i trasa. Jednak najpierw skończylibyście swoje już rozpoczęte trasy.

-Harry zdajesz sobie sprawę, że to nie jest decyzja na podjęcie się jej, w zaledwie piętnaście minut? - zapytała Iggy.

-Jak najbardziej, dlatego proszę was, abyście w niedziele dali mi znać co o tym sądzicie.

-Ja się już zgadzam. - powiedział Justin. - Zmiana wytwórni dobrze mi zrobi. - uśmiechnął się.

-Dzięki. - wyszczerzyłem się.

-Powiem ci, że ja również jestem na tak, bracie. - powiedział Zayn i poklepał mnie po ramieniu.

-Myślę, że mogłabym się tego podjąć.. - zaczęła Ariana. - Ale musiałabym mieć pewność, że to wypali i za miesiąc nie przestanę śpiewać.

-Już możesz mieć taką pewność. - uśmiechnąłem się, a dziewczyna skinęła głowa.

-W takim razie porozmawiam jeszcze z rodziną i dam ci znać.

-W porządku, ale mimo wszystko proszę was o dyskrecję, tak aby wiadomość o tym wszystkim, nie ujrzała jeszcze światła dziennego.

-A co z resztą? - zapytała Scar.

-Możemy wyjść na chwilę i porozmawiać we czterech na osobności? - zapytał Michael, a ja wskazałem im drzwi.

-Ja muszę się jeszcze zastanowić. - powiedział Ed.

-Zgadzam się z Ed'em. - przyznała Iggy.

-Ja również udzielę ci odpowiedzi w niedzielę. - uśmiechnęła się Jessie.

Po chwili do pokoju wrócili chłopacy. Zajęli swoje poprzednie miejsca i spojrzeli na mnie.

-A wy? - zapytałem. - Co myślicie?

-Zgadzamy się, jednak pracę możemy zacząć dopiero od następnego tygodnia. Musimy zakończyć działalność z Capitol Records. - powiedział Calum.

-Ja też mogę zacząć od następnego tygodnia. - powiedział Justin.

-Ja możliwe, że dopiero za jakieś dwa tygodnie. - powiedziała Ariana.

-Dobrze, w takim razie dziękuję wam za spotkanie i mam nadzieję, że ze wszystkimi z was zacznę swoją współpracę. - uśmiechnąłem się i szczęśliwy ścisnąłem dłoń mojej narzeczonej.

×
×
×
I jak wam się podoba rozdział, hm? Ciekawe co powie Iggy Azalea, Jessie J i Ed Sheeran, prawda? No nic, wystarczy czekać. Nie wiem czy dodam jeszcze dzisiaj rozdział, ale jeśli nie dzisiaj, to jutro jak najbardziej. Mam nadzieję, że wasze kończące się wakacje, minęły wam bardzo dobrze.

All the love, Agata xx

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro