19. Harry
Rozdział czytasz na własną odpowiedzialność.
Rano jak wstaliśmy i zjedliśmy śniadanie, to zawieźliśmy Georgie do hotelu. Później pojechaliśmy po jakieś słodkości. Przy okazji musiałem zajechać do apteki. Mamy dzisiaj cały dzień dla siebie, więc kupiłem trochę prezerwatyw. Tak na wszelki wypadek.
Kiedy byliśmy już w domu i rozpakowaliśmy wszystkie nasze słodycze, to mieliśmy iść się myć. Scarlett poszła pierwsza, a ja jeszcze leżałem na kanapie. Jednak dziewczyna po chwili wróciła do pokoju.
-Dlaczego nie idziesz się kąpać? - zapytałem.
-A pójdziesz ze mną?
Nie powiem to pytanie mnie zdziwiło, bo razem jeszcze się nie kąpaliśmy. Ale czego nie robi się dla osoby, którą się kocha. Do tego będę miał fajne widoki.
-Chodźmy. - wstałem i pociągnąłem dziewczynę za dłoń.
Weszliśmy razem do toalety. Od razu nalałem ciepłej wody do wanny. Do tego dodałem lawendowego płynu do kąpieli. Odwróciłem się w stronę Scarlett, jednak ta stała tyłem do mnie.
-Zaczekaj tylko pójdę jeszcze się napić. - powiedziała Scarlett.
Z racji tego, że nie wiadomo co może się w tej wannie stać, pobiegłem po zabezpieczenie. Wziąłem dwie gumki i wróciłem do toalety oraz zakręciłem wodę. Po chwili weszła do pomieszczenia uśmiechnięta Scarlett.
Dziewczyna odwróciła się do mnie tyłem i zaczęła się się rozbierać. Najpierw ściągnęła spodnie, a później koszulkę. Została w samej bieliźnie. Zanim ściągnęła dalsze części ubrań, ja zdążyłem się cały rozebrać. Natomiast Scar była już bez stanika i ściągnęła swoje figi.
Odwróciła się w moją stronę z uśmiechem. Nie miała za wielkich piersi, ale lubiłem je, za to tyłek miała jędrny i dość fajnych rozmiarów. Podeszła do wanny i od razu do niej weszła, cała piana, która się utworzyła, zakryła jej ciało. Usiadłem po przeciwnej stronie i spojrzałem na moją towarzyszkę.
-Umyjesz mnie? - zapytała, a moje brwi powędrowały w górę.
-Naprawdę chcesz, żebym to zrobił? - zapytałem zdziwiony, a ona skinęła głową.
Wziąłem więc gąbkę i nalałem na nią płynu. Zacząłem od jej nóg, następnie stopy, później ręce i na koniec plecy. Został mi tylko brzuch i piersi. Scarlett odwróciła się przodem do mnie. Zacząłem gąbką jeździć po jej brzuchu, powoli dochodząc do piersi.
Jednak Scarlett zrobiła coś czego się nie spodziewałem. Zabrała mi gąbkę i położyła ją obok. Złapała za moje dłonie i położyła je na swoich piersiach. Ja oczywiście nie czekałem na żadne wyjaśnienia i ścisnąłem je lekko.
-Harry. - powiedziała dziewczyna, po kolejnych ściśnięciach i przybliżyła się do mnie.
Nagle wpiła się w moje usta. Zaczęliśmy się coraz bardziej zachłannie całować. Scarlett jęknęła kiedy moja dłoń spotkała się z jej kobiecością. Wsadziłem w nią jeden palec i zacząłem nim poruszać. Dziewczyna oddychała coraz ciężej, a po chwili zaczęła jęczeć.
-Harry. - wymruczała.
Nie dałem jej dojść, za to złapałem za prezerwatywę leżącą na szawce.
-Mogę? - zapytała, a ja jej podałem opakowanie.
Dziewczyna wyjęła prezerwatywę i założyła na mojego członka, po czym zaczęła go pocierać swoimi dłońmi. Jednak nie trwało to długo, bo po chwili przybliżyła się do mnie i po prostu na niego usiadła.
Na początku poruszałem się powoli, jednak z każdą chwilą moje ruchy stawały się szybsze. Oboje już dyszeliśmy czekając aż szczyt nadejdzie. Po paru ruchach poczułem jak mój penis wytryska do prezerwatywy. Scarlett doszła w tym samym czasie co ja. Pocałowałem ją namiętnie i pogłaskałem po policzku.
-Ale długo na to czekałem. - powiedziałem.
Scarlett nagle wyszła z wanny i owinęła się ręcznikiem. Po czym odwróciła się w moją stronę z zadziornym uśmieszkiem.
-Szykuj się, bo to jeszcze nie koniec, panie napaleńcu. - powiedziała i wyszła z toalety, a ja w osłupieniu dalej siedziałem w wodzie.
×
×
×
Jak podoba się rozdział? Harry dzisiaj taki niewinny, za to Scarlett zadziorna! Dodam jeszcze dzisiaj parę rozdziałów i dowiecie się, czy Scar przyżyje czy nie. I dziękuję za 16 tysięcy wyświetleń!
All the love, Agata xx
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro