5 ✉
Samuel: Czuję się samotna i jest mi zimno ;-;
Samuel: Nie wiem nawet czemu ci o tym piszę, ale jest późno, nie oceniaj, hahaha
Śmieszek: Przytulić cię?
Samuel: Wirtualnie? Zawsze
Śmieszek: *mocno przytula*
Samuel: Dzięki :')
Śmieszek: *wbija łokieć w żebra*
Samuel: O nie, tak się nie bawimy!
Śmieszek: *wbija głębiej*
Samuel: Ała!
Śmieszek: *jeszcze głębiej!*
Samuel: Nie tak mocno!
Śmieszek: Okej, wyję
Śmieszek: Przepraszam, ale xddd
Samuel: Jesteś okropny
Śmieszek: Daj spokój, wiem, że też się śmiejesz
Samuel: ...
Samuel: No okej :D
Samuel: Dzięki, Mike. Lepiej mi
Śmieszek: Do usług, Samuelu ;)
Samuel: Zepsułeś to.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro