21 ✉
Ebola: M I K E
Ebola: JA TU UMIERAM, POWIETRZA
Myszka Mickey: Co się stało, wtf. Ja tylko poszedłem spać .-.
Ebola: PATRZ JAKIE IDEANALNE CHCĘ JE HALP
Ebola:
Myszka Mickey: Sammy, dopiero się farbowałaś
Ebola: Ale to jest takie piękne :(
Myszka Mickey: Twoje włosy teraz też są piękne .-.
Ebola: Aww <3
Ebola: Ale nie mogę powiedzieć tego o twoich
Myszka Mickey: Suczymon
Ebola: ;* ;* ;*
Ebola: Tak w ogóle, co zrobiłeś dzisiaj z włosami?
Myszka Mickey: Umyłem je ^-^
Ebola: Leń
Ebola: Ja olejowałam na noc olejem lnianym, a potem nałożyłam na godzinę maskę z proteinami mlecznymi. Nie zmywałam całości, tylko skórę głowy i włosy u nasady szamponem dla dzieci. Moje włosy są teraz takie miękkie i pachnące, asdfghjkl <3
Myszka Mickey: Moje wciąż są sianem :D
Ebola: To prawda, ale wiesz... Lubię je
Myszka Mickey: Ej wyję. „Dziewczyna powiedziała ci, że chce, żebyś robił z nią niegrzeczne rzeczy? Wlej jej szampon do oczu"
Ebola: To nawet nie jest śmieszne
Ebola: Okej, trochę jest xd
Myszka Mickey: Wiesz już co robić kiedy Chris będzie chciał robić z tobą niegrzeczne rzeczy ;))
Myszka Mickey: Swędzi cię noga? Utnij ją!
Myszka Mickey: Jeśli nie potrafisz zasnąć wstrzymaj oddech i poczekaj aż zemdlejesz
Myszka Mickey: Zimno ci w ręce? Włóż je do tostera!
Ebola: POMOCY
___
Przepraszam za te teksty, ale czytałam je podczas pisania tego rozdziału i po prostu musiałam się nimi z wami podzielić xd
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro