Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

11

Dzisiaj pierwsze wrażenie, prawdopodobnie dlatego dziwnie/źle pisało mi się ten rozdział, ale mam nadzieję, że chociaż jego czytanie będzie przyjemne xx


   Sam naprawdę żałowała tego, że powiadomiła Michaela o swoim gościnnym występie u OccasionallyBros, bo czasem jasno dawał jej do zrozumienia, że najchętniej już obejrzałby ten filmik. Nawet poinformował ją o zaobserwowaniu ich kanału, aby nie przegapić publikacji. Ilość ludzi, którzy mieli zobaczyć ją przed kamerą była przerażająca, składali się na nią czytelnicy bloga, widzowie OccasionallyBros, no i oczywiście Mike, który bolał ją w tym najbardziej. Chyba naprawdę wolała, gdy są choć trochę anonimowi.

   Michael rozsiadł się wygodnie na kanapie w salonie i włączył film, na który czekał dłużej niż się spodziewał. A może po prostu czas dłużył mu się tak bardzo?

   - Hej, witajcie na naszym kanale, na którym okazjonalnie zachowujemy się jak bracia i udajemy, że się lubimy - powiedział jeden z nagrywających i z uśmiechem spojrzał na swojego kolegę w okularach.

   - Ja jestem Chris, a to Dean. Dzisiaj mamy przyjemność nagrywać z Samanthą Morgan, bardziej znaną jako mylifeisamess. Opowie nam trochę o sobie i o rzeczach, które przerażają chyba każdego faceta... - zawiesił dramatycznie głos.

   - Czyli o kobiecych włosach i ich pielęgnacji - dokończył Dean, a obok nich usiadła kobieta o fioletowych włosach i intensywnym, ciemnym spojrzeniu. Mike aż się ożywił, czasami zastanawiał się nad wyglądem swojej internetowej przyjaciółki, okazało się, że jego wyobrażenia były całkiem zbliżone do rzeczywistości. Sam miała dość bladą karnację, a jej kolorowe włosy wystylizowane na loki zdecydowanie rzucały się w oczy. Michael nie był w stanie stwierdzić jakiego jest wzrostu czy figury, skupił się na drobnych szczegółach, jak na przykład to, że ma tylko jeden dołeczek. Obserwował jak zgarnia włosy do tyłu, przez moment zastanawiał się jakie są w dotyku.

   - Całkiem nieźle mnie podsumowaliście, chłopcy - rzekła rozbawionym, łagodnym głosem. Był tak ciepły i przyjemny, że Mike aż rozdziawił usta. Nie potrafił sobie wyobrazić jak tym tonem obraża go tekstami, które były tak bardzo w jej stylu. - Ja i moje włosy nie jesteśmy przerażający, tylko takie wrażenie sprawiamy!

   - Uwierzymy ci na słowo, Sam. - Zaśmiał się Chris. - Zanim zaczniesz nas przepytywać, prosimy o mały wstęp. Jak myślisz, skąd wynika zainteresowanie dbaniem o włosy? Jakby nie patrzeć, stałaś się popularna właśnie dzięki tym wszystkim ludziom, którzy szukali odpowiedzi i znaleźli je na twoim blogu.

   - To jest po prostu forma dbania o siebie, każdy wygląda lepiej z taflą pięknych, błyszczących włosów. Myślę, że... - przerwała ze względu na irytujący dźwięk przychodzących wiadomości. Uśmiechnęła się przepraszająco i otworzyła usta, aby kontynuować, jednak wiadomości uparcie przychodziły.

   - Nie krępuj się. Wytniemy to. - Dean machnął lekceważąco ręką, więc Sam szybko wyjęła telefon z kieszeni. Wywróciła oczami, ale chwilę potem uśmiechnęła się szeroko.

   - Mówiliście, że dbanie o włosy was przeraża, hm? Ten tutaj - postukała w obudowę telefonu paznokciem pomalowanym na czerwono - jest nieźle zdeterminowany.

   Mike zaśmiał się głośno, miał wrażenie, że dostał jakiegoś skurczu twarzy.

   - Nie, Sammy, to nazywa się desperacja - powiedział widocznie rozbawiony Chris.

   - Sam jesteś zdesperowany, desperacie - odpowiedział mu Michael mimo tego, że Christopher nie mógł go usłyszeć. To nie była desperacja, okej? Bardziej jak... Nowe hobby. I po części pretekst do spędzania czasu z na swój sposób sympatyczną Sam, ale kto by się tam przejmował szczegółami?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro