Sammey: Kojarzysz może OccasionallyBros*? Wiesz, dwójka przyjaciół nagrywa razem filmiki, do których zapraszają innych vlogerów bądź blogerów. Dokształcają się w dziedzinie, z której znany jest gość i potem mają coś w formie testu, a później jest zwyczajna rozmowa. Albo po prostu nagrywają razem jakieś tagi czy inne takie

　　　Sammey: Wczoraj zaprosili do siebie autorkę najpopularniejszego włosowego bloga w Sydney!

　　　Mickey: Serio? Wow, kogo? Nie jesteś zazdrosna?

　　　Sammey: Mnie, idioto...

　　　Mike zrobił wielkie oczy, nie zdawał sobie sprawy z tego, że blog Sam jest aż tak popularny. Owszem, liczba odwiedzin robiła wrażenie, a ilość komentarzy w zakładce z poradami wręcz przerażała, ale żeby aż tak? Może to idiotyczne, jednak przez chwilę poczuł się wyróżniony i szczególny, bo to z nim pisała już od prawie dwóch miesięcy, to jemu ułożyła indywidualny plan pielęgnacji i to z nim poruszała nie tylko włosowe tematy. Kiedyś nawet oglądali „razem" film. Bo przecież Sam nie miała innego takiego czytelnika, prawda...? Poczuł się dziwnie, gdy o tym pomyślał.

　　　Mickey: Przecież wiem, droczę się!

　　　Sam wywróciła oczami, doskonale wiedziała o tym, że Mike stwarza pozory, ale na jej ustach mimowolnie pojawił się lekki uśmiech.

　　　Sammey: Oczywiście, Mikey, oczywiście ;)

　　　Sammey: Mickey*

　　　Mickey: Aww, Sammy

　　　Mickey: Samuelu*

　　　Zaśmiała się głośno, a ludzie obecni na zdjęciach ze strategii zapobiegania przestępczości spojrzeli na nią z politowaniem, rozbawieniem lub zirytowaniem. Nie potrafiła stwierdzić.

*to nie istnieje (chyba xd), ale potęgą jest to jak bardzo nie miałam pomysłu na nazwę