The Gęś
Opowieści z cyklu: The Gęś
Tak dla wyjaśnienia:
Zenek - Borewicz
Heniek - Drysiu
Fapacz Wieloręki -
2 sztuki, potocznie zwany: "Armsy"
Gruba Świnia -
2 sztuki, potocznie zwany: "Cowman"
Zapraszam ^^
1. Fapacz Wieloręki XDD
No to było to tak. Pewnego razu w The Gęś buduje sobie mur, zostało mi już 3 kłody do skończenia a tu co!? Fapacz Wieloręki postanowił mnie odwiedzić! ZAWAŁ SERCA!! To co ja robię? Wracam do domku, zapisuje grę i dzwonię do Heńka!
Borewicz: Heniu!
Heniek: O co chodzi.?
Borewicz: Fapacz Wieloręki nas atakuje!!
Heniek: Chyba ciebie..
Borewicz: NASZĄ BAZĘ!!!
Heniek: O hui ;^;
2. Samolot
No to wraz z Zenkiem odpalamy serwer. Wszystko jest dobrze, Zenuś w czasie ładowania ma ponad 1000 FPS'ów XD. Zenek leci już samolotem, rozbił się i już zaczyna budować bazę. Mi w tym czasie dopiero gra się załadowała.
Heniek: Zenek!!
Zenek: ?
Heniek: Samolot leci!!
Zenek: Drugi?!
Heniek: Tak, drugi!! XDD
Zenek: To dobrze!
I wtedy samolot się rozpierdolił dokładnie w miejscu, gdzie stał samolot Zenka.
Heniek: Jestem!!
Zenek: *stoi centymetr od samolotu i ścina drewno* Widzę -,-
Heniek: XD
3. Piła mechaniczna
Wraz z Heńkiem postanowiliśmy wybrać się do jaskini w poszukaniu legendarnej katany.
Heniek został nawigatorem, zeszliśmy do jaskini niczym tajni agenci po linie i rozpoczęliśmy poszukiwania.
*walka z Fapaczem Wielorękim, ucieczka od innych kanibali, zabijanie płodów oraz wejście na ostatnią deskę ratunku (półkę skalną)*
Zenek: Heniek, tutaj nic nie ma a ja jestem już jedną nogą w trumnie!!
Heniek: Spokojnie, jak na wojnie, póki granat nie pierdolnie. Napewno coś jeszcze Zenek znajdziemy, jestem tego pewny!
Zenek: za chwilę wracam, ty przyszykuj obiad. *Wziął leki i polazł na dół*
Heniek: *stawia i rozpala ognisko, gotuje obiad (czyt. Nogi i ręce kanibali)*
Zenek: MAM!!!!
Heniek: co masz?!
Zenek: PIŁĘ MECHANICZNĄ!!!
Heniek: ŁO KURŁA, LECĘ!! *Spada do Zenka*
Zenek: trzymoj :D
Heniek: ale zanim ją wypróbujemy, obiad!
Zenek: spoko!
*obiad w postaci nogi kanibala*
Zenek: no to teraz pora pociąć kilku kanibali :D
Heniek: to prawda :D
*wyjście z kopalni i przy okazji rozcinanie każdego kanibala, jaki się natknął na drodze*
4. Fapacz Wieloręki i Gruba Świnia
No to ja i Zenuś uciekaliśmy przed Fapaczem, ponieważ menda społeczna zaatakowała naszą bazę (domki na drzewie)! Uciekliśmy do miejsca rozbicia samolotu. Następnie pobiegliśmy ma plażę, przeszukaliśmy kontenery i wróciliśmy do naszej starej bazy (musieliśmy z tamtąd uciekać z powodu Fapacza Wielorękiego. Jesteśmy tuż przy bazie, nagle słychać głośne tupanie.
Zenek: Heniu poczekaj.
Heniek: czemu?
Zenek: *wskazuje na Grubą Świnie* tam
Heniek: o hui
Zenek: musimy znaleźć nową bazę
*Nagle słychać Fapacza biegnącego w stronę Heńka i Zenka*
Heniek i Zenek: *ucieczka do bazy (domków na drzewie)*
5. Nareszcie
Teraz tak trochę solo.
W końcu!!!! Udało się!!!!!
Zabiłem królika!! A wy co myśleliście? Że grę ukończyłem? I że było osiągnięcie zaznaczone? To pewnie plama na waszym ekranie. Polecam zabijać króliki z włóczni. ~Heniek
I to tyle, żegnam ^^
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro