Nareszcie :D
Dzisiaj był ostatni dzień rekolekcji (przez co nie będzie już liczniejszych lekcji :sad_face:)
Ale nareszcie ten ostatni dzień rekolekcji się skończył, bo mój serdeczny kolega Krystian bawił się światłem (w kościele przez okno światło wpadało, a on miał odblask i się tym światłem bawił)
No i zaczął mi tym gdzieś mniej więcej w połowie rekolekcji po ryju mi tym świecić XD
Na początku jakoś to wytrzymywałem, ale jak by rekolekcje trwały chociaż 5 minut dłużej, to bym tego Krystiana po prostu zajebał XDD
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro