01 // 하나
Jungkook patrzył na wychodzących przyjaciół ze smutnym westchnięciem. Obudził się z śpiączki dwa dni temu, żeby dowiedzieć się, że cierpi na chwilową utratę pamięci. Wszystko co pamiętał z jego życia było w kawałkach, jednak jakimś cudem nie pamiętał o posiadaniu chłopaka jak wspominał mu Taehyung. Fakt, że kogoś kocha, a ten ktoś kocha go sprawiał szczęście Jungkookowi, nawet jeśli nic o nim nie pamiętał. Ale ciężko próbował sobie przypomnieć jak on wygląda. Tuż przed odejściem Taehyung powiedział Jungkookowi, żeby czytał notatki z słoika położonego na stoliku obok łóżka. Jedna na dzień według numerów na nich napisanych.
" To ważna sprawa " powiedział Taehyung, kiedy młodszy spytał się o liściki.
Wyciągając palce, Jungkook sięgnął do słoika i wyjął karteczkę z numerem jeden.
Byłem spóźniony do pracy tamtego dnia. Dokładnie pamiętam jak biegłem, żeby kupić kawę i ugasić moje codzienne na nią zapotrzebowanie. Wpadłem na ciebie, gdy wychodziłem z kawiarni, a ty wylałeś na mnie swoją frappe. Wkurzyłem się i nawet zacząłem na ciebie krzyczeć, ale gdy spojrzałem w górę to zobaczyłem najpiękniejszą i niewinną twarz jaką kiedykolwiek widziałem. I wtedy odwołałem wszystkie moje słowa.
Tak, Jeonie Jungkooku, zaczęła się nasza historia.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro