"smutna wiadomość"
Wybaczcie że nie odpowiadałam tak długo na pytania ale nie miałam chęci... więc komentarze z tego rozdziału będą ostatnimi na jakie "udzielimy"
Enjoy...
/////////////////////////////////////////////////////
Ja: Taki ship byłby fajny
Gradient: NIE!
-
Ja: Nie smuć sie *pet pet* ja cie lubię ^^ *patrzy karconcym wzrokiem na szkielety*
- - -
Gradient: CO?! Pff... Nie...
PJ: Jest zazdrosnyyyy!!! *Gradient goni PJ po całej pustce*
- - -
Error: NIENAWIDZĘ... Jak tylko dopadnę autorkę tego shipu to ją zabije...
- - -
Ink: Zamknij się! *rumieni sie od złości*
Ja: Ink jest czasami "TSUNDERE"
Error: MY GIRL'S A DERE! A TSUN-TSUN-DERE!
Ink: ERROR!
Ja: I'M NOT A DERE! A TSUN-TSUN-DERE!
Ink: *cały sie rumieni* PRZESTAŃCIE!
- - -
Fresh: ziomalko. Myślisz że ja to tobię specjalnie?!
- - -
PJ: Ale to nie tak! My przegraliśmy zakład i musieliśmy udawać! *łzy spływaja mu po policzkach* przepraszamy...
- - -
Ja: nic nie wybierzesz... ktoś chcę cie przeprosić...
Szkielety: przepraszamy...
- - -
Fresh: ...
- - - - -
Od SiostraAU
Fresh: OCZYWIŚCIE ZIOMKU!
- - -
PJ: Chyba wole nie wiedzieć...
- - -
Ink: *stał sie Skittelsem*
Error: *stał sie cytryną*
Ja: SKITTELSY O SMAKU CYTRYNY!
- - -
Od LunaNPO
Ink: Nawet nie umiałem tego policzyć... ale nie... nie mam za to do niego żalu... przebaczyłem mu~
- - -
PJ: *lekko sie rumieni* dzięki... wkońcu... mam to po "mamie"
- - - - -
Od Shipstar
Ink:Wtedy nie czuję nic oprócz złości...
-
Ink: jak właśnie napiłem sie tej farby a wtedy Error zniszczył jakieś Au
(Jeśli chodzi o te farby to wiem że Ink dzięki nim ma uczucia ale w moich opowiadaniach tak nie jest bo wkońcu to co piszę to "FanFiction" )
- - -
Error: No tak
- - -
Ja: JA ODPOWIEM! SĄ ALE SIE DO TEGO NIE PRZYZNAJĄ!
*Error i Ink patrzą na nią z "Pokerfacem" na twarzach*
- - -
Fresh: Nie... autorka zarombała mi tą możliwość
- - - - -
Od Blueberry_Senpai
Fresh: OMG DZIĘKI ZIOMALKO! *przytula maskotkę* *szeptem* mój Jammy~
- - -
Error: PROSZEK?! DOSYPAŁAS NAM CZEGOS DO NAPOJÓW?!
Ink: Error uspokuj się... przcież nic nam sie nie stało...
- - -
Gradient: ... okej ^^
Ja: *patrzy na ciebie* *jest lekko zazdrosna*
- - -
PJ i Autorka: OUTERTALE!
/inna perspektywa/
*Gradient i Fresh patrzą na Autorke i PJ'a*
Fresh: Pamiętasz że ich tam zabieramy?
Grdient: Pamiętam...
- - -
Ja: wiem *^*
- - - - -
Od Oryginalna_69
Ja: Takie życie :')
- - -
Error: spoko...
- - -
Ink: *patrzy na rysunki* wszystkie 9,9/10!
- - -
Gradient: *rumieni się *Jeszcze tego nie robiliśmy... ale może niedługo sie przekonam~
*patrzy z chytrym uśmieszkiem na Autorkę*
////////////////////////////////////////////////////
Niedługo zabieraja mi tel. I dopiero w piątek go dostaje...
Bayo~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro