Rozdział 5
Changkyun OPV
- Wróci... łem. Gdy przekroczyłem próg nie wiedziałem co powiedzieć , gdy zobaczyłem Katie zamarłem. - Katie ?. Spytałem zdziwiony. - Tak , to ja Changkyun. Odpowiedziała. - J-jesteś taka piękna , nie zmieniłaś się nic. Odpowiedziałem nadal zszokowany jej obecnością , podszedłem do niej powoli. - Tyle lat minęło od naszego ostatniego spotkania. Odpowiedziała. - Dokładnie. Odpowiedziałem lekko się uśmiechając do niej. Przytuliłem ją po raz pierwszy od tych kilku lat po prostu musiałem to zrobić , to było cudowne uczucie. - To może gdzieś razem wyskoczymy ?. Spytał Shownu. - Nie dzisiaj Shownu , jestem jeszcze zmęczona. Odpowiedziała grzecznie Katie. - Może prześpij się jeszcze ?. Spytałem. - Może później , chciałabym jeszcze pogadać z chłopakami. Chyba sam rozumiesz ?. Odpowiedziała uśmiechając się pięknie. - Tak tak , rozumiem. To ja idę do swojego pokoju w takim razie. Odpowiedziałem idąc w stronę mojego królestwa.
Katie OPV
Siedziałam z chłopakami w salonie , gadaliśmy i śmialiśmy się. Dawno się tak nie śmiałam. Bardzo za nimi tęskniłam , po dwóch godzinach zasnęłam z głową na ramieniu Hoseok'a....
Hoseok OPV
Siedzieliśmy z chłopakami w salonie wciąż gadając , nagle zoriętowałem się , że Katie zasnęła z głową opartą o moje ramie. - Chłopaki... ćśś Katie śpi. Ostrzegłem ich. - Może powinieneś ją zanieść do łóżka. Doradził mi Shownu. - Masz racje. Odpowiedziałem po czym wziąłem Kay na ręce. Położyłem ją delikatnie na moim łóżku i przykryłem kołdrą , po czym wróciłem do chłopaków.
*next day*
Changkyun OPV
Powiedziałem chłopakom żeby poszli na trening beze mnie , ponieważ chciałem zostać z Kay. Chciałem z nią pogadać , może gdzieś wyjść w końcu bardzo długo się nie widzieliśmy. Chyba wciąż coś do niej czuje , nadal ją chyba kocham... Tylko czy ona kocha mnie ? Dobre pytanie Changkyun , dobre pytanie. A może... wiem ! Zaproszę ją na randkę do tej ekskluzywnej restauracji w samym centrum Seulu i zrobię to dziś wieczorem , może to i dobry pomysł ale czy wypali ? To się dopiero okaże. Tylko jak jej to powiedzieć ? Boże jak ? Muszę się chyba spotkać z Yoongim. Yoongi to mój dobry przyjaciel , zawsze mi we wszystkim pomaga , doradza. W życiu nie było takiej sytuacji w której by mi nie pomógł. Ale tym zajmę się później.
Katie OPV
Gdy się obudziłam słyszałam nic innego jak cisze. Czyżby chłopaki poszli na trening ? Super , cały dorm dla mnie. Poszłam do kuchni w poszukiwaniu czegoś do jedzenia , gdy otworzyłam ich lodówkę myślałam , że oczy mi z orbit wypadną. Mieli tyle jedzenia co dla całej szkoły , najwyraźniej dużo jedzą. Wyjęłam sobie sok pomarańczowy i kanapki z łososiem , zamykając lodówkę ujrzałam... - Changkyun ?!. Spytałam mało nie upuszczając talerza z kanapkami i szklanki soku. - No tak , ja. Odpowiedział ukazując szereg białych zębów. - Co ty tu robisz ? Nie powinieneś być na treningu ?. Spytałam będąc zdziwiona jego obecnością. - Powiedziałem chłopakom żeby poszli beze mnie , bo ja chciałem zostać z tobą i pogadać. Odpowiedział. - Oh... to miłe naprawdę. Odpowiedziałam i w tym momencie się zarumieniłam. - Idę do pokoju. Szybko pomknęłam w stronę pokoju Hoseok'a. Boże przecież powinien pójść z chłopakami na trening. Ale jaja... Boże co powinnam zrobić ? Siedzieć tu w pokoju Hoseok'a czy wyjść do Changkyun'a i z nim pogadać ? Jejku co robić ? Co robić ?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro