Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 4

2 dni później


                          Katie OPV

Wysiadłam z samolotu kierując się po bagaże. Nie ukrywam , że trochę liczyłam  na to , że chłopcy po mnie przyjadą. Kiedy wyszłam z lotniska dostrzegłam znaną mi sylwetkę. - Wonho ?. Spytałam. Gdy chłopak się odwrócił od razu zamknął mnie w szczelnym uścisku. - Hejka , jak ci minął lot ?. Zapytał z uśmiechem od ucha do ucha chłopak. - Bardzo dobrze , przespałam chyba cały lot. Odpowiedziałam ziewając. - Oj oj widzę , że jeszcze jesteś zmęczona co ?. Spytał głaszcząc mnie po głowie. - Mhm , jeszcze tak. Odpowiedziałam.



*W dormie chłopaków*

- Chłopaków nie ma , więc jak chcesz to sobie idź spać do pokoju któregoś z nich. Na pewno się nie obrażą. Zaśmiał się Wonho robiąc coś w kuchni. - Okej. Odpowiedziałam. - Kiedy przyjdą chłopaki ?. Spytałam po chwili ciszy. - Za jakąś godzinę. Wiem słońce , że już się za nimi bardzo stęskniłaś. Odpowiedział z uśmiechem chłopak. Zaczęłam oglądać zdjęcia wiszące na ścianach w salonie , nagle zobaczyłam moje wspólne zdjęcie z Changkyunem , w ułamku sekundy przypomniały mi się wszystkie wspólne spędzone chwile. Wszystkie te wspomnienia... Te chwile , które z nim przeżyłam... Co ja mu powiem kiedy zobaczę go po tylu latach ? Boże... Dobra , jakoś to będzie... Dam radę , będzie dobrze.



*Godzinę później*

                   Changkyun OPV

Wszedłem z chłopakami do dormu , kiedy wszedłem zobaczyłem jakieś walizki. Zapytałem zdziwiony Wonh'a. - Wonho , a można wiedzieć czyje są te walizki. - Niespodzianka. Odpowiedział krótko i na temat. - Chce wam tylko powiedzieć , żebyście zachowali niezmierną cisze. Bo ta niespodzianka to człowiek. Dodał po chwili. - A czemu nam po prostu nie powiesz kto to jest hm ?. - Niespodzianek się nie zdradza mój drogi , poza tym dowiesz się w swoim czasie kto to. Mogę ci jedynie zdradzić , że nie widziałeś tej osoby dobre kilka lat. Odpowiedział krojąc warzywa w kuchni. - Ale dużo wiem , dzięki Wonho. Odpowiedziałem sarkastycznie. - Chłopaki uciszcie się z łaski swojej proszę , ta niespodzianka właśnie śpi i na dodatek nie wiemy kto to więc ćśś. Odpowiedziałem i cichym krokiem udałem się do swojego pokoju. Położyłem się na swoim łożu i zacząłem patrzeć się ślepo w sufit. Kto to może być ? Nie widziałem tej osoby kilka lat ? Nie potrafię sobie nikogo takiego przypomnieć naprawdę... A może , nie mam bladego pojęcia. Changkyun skup się , na pewno jest ktoś taki kogo nie widziałeś kilka dobrych lat. Ale dużo pamiętam osób , których nie widziałem lata.



*Trzy godziny później*

                        Katie OPV

Spałam sobie spokojnie w pokoju Hoseok'a. No co ? Powiedział , że mogę sobie wybrać pokój który chce. Wybrałam jego , bo jego łóżko moim zdaniem jest najwygodniejsze i jego pokój wydaje się bardzo uroczy i przytulny.  Obudziły mnie odgłosy z salonu , wstałam i poszłam w swojej uroczej piżamce i kapcioszkach do źródła hałasu. Po cichu zakradłam się do salonu i zobaczyłam chłopaków siedzących na wielkiej skórzanej kanapie , słyszałam jak rozmawiali o mnie na co uśmiechnęłam się. Ale coś mi nie pasowało , nie widziałam Changkyun'a. Ciekawe gdzie się podział ? Kto wie ? Zresztą nieważne. - Cśś... Chłopaki , ktoś stoi za ścianą. Powiedział po chichu Jooheon do reszty. Dobra , nie będę się tu chować. Wyszłam zza ściany. - Hejka chłopaki. Przywitałam się z nimi szeroko się do nich uśmiechając. - Katie !. Krzyknęli z radości hurem ruszając w moją stronę. - Wow , jaka jesteś śliczna. Powiedział Minhyuk głaszcząc dłonią kosmyk moich włosów. - Nic się nie zmieniłaś. Powiedział Jooheon po chwili mnie przytulając. - Co tam u ciebie ?. Zapytał Hyungwon. - Nawet dobrze , a gdzie Changkyun ?. Spytałam tak nagle. - Gdzieś poszedł , ale zaraz powinien wrócić. Odpowiedział mi Hyungwon. - Wróci.. łem. I właśnie w tym momencie do dormu wszedł właśnie Changkyun  , gdy mnie zobaczył zamurowało go.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro