Były początki, była miłość, a teraz czas na silne i niezależne kobiety! Przedstawiam Wam zbiór trzech ciekawych historii, które udało mi się wyłowić z szitu kategorii ChickLit.

Ja już dawno skonsumowałam mój popcorn, ale wy śmiało sięgnijcie po swój i wczytajcie się w kolejny ranking "What's Up Watt"!

#3. "Popiół i proch" – Stalowooka

Opis:

"Ze słowem "dom" kojarzy się, miłość, bezpieczeństwo, swoboda w byciu sobą, ciepło i czułość. Powroty do domu są więc czymś wyczekanym, wytęsknionym. Czasami jednak mają smak popiołu. Matylda po burzliwych przeżyciach postanawia wrócić na łono rodziny. Jednak czy można zaznać spokoju, kiedy duszę szarpie rozpacz i wyrzuty sumienia? Czy można budować nowe życie na bolesnych tajemnicach? Tego lata w Graninie wybuchnie niejeden skandal, a losy grupy przyjaciół z młodzieńczych lat mocno się skomplikują. Jak potoczy się życie Matyldy? Kim jest wróg dziewczyny i jakie informacje posiada? Co czeka Barbarę, Filipa i jego ponurego brata Jonasza?"

Kategoria: ChickLit

Osiągnięcia: 13 miejsce w kategorii ChickLit

Autorka ma naprawdę ciekawy i przyjemny styl. Pisząc w trzeciej osobie, doskonale wprowadzała czytelników w nastrój opowiadania, a barwne opisy pozwalały naszej wyobraźni wczuć się w tę pracę. Pojawiło się kilka powtórzeń, jednak w żadnym wypadku nie przeszkadzało to w lekturze.

#2. "Masisiu czyli Maria na Emigracji" – AMSharp

Opis:

"Co mogą mieć ze sobą wspólnego szofer-ochroniarz , babcia, szef wielkiej firmy oraz szara biurowa myszka? O ile szofer i szef jak najbardziej mogą, o tyle o co chodzi z babcią i myszką możecie dowiedzieć się z mojego nowego opowiadania."

Kategoria: ChickLit

Osiągnięcia: 114 miejsce w kategorii ChickLit

Oto i kolejna praca, która zasłużenie dostała się do rankingu. "Masisiu czyli Maria na Emigracji" została napisana lekkim piórem oraz w dość humorystyczny sposób. Podczas czytania wielokrotnie wybuchałam śmiechem, zarówno przez wymienioną w tytule śmieszną ksywkę bohaterki, jak i mnóstwo innych dosłownie rozwalających wątków.

#1. "Seledynowe kamyki" – Enormous_Smile

Opis:

"Dziecinna naiwność, która obarczała Colette, niespodziewanie zniknęła, gdy po pięciu latach spędzonych w więzieniu kobieta wychodzi na wolność. Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że powrót do dawnego życia nie będzie łatwy: nie odzyska straconych dni i ludzi kiedyś wiele dla niej znaczących. Teraz wraca tam, gdzie wszystko się skończyło, chcąc znaleźć klucz i otworzyć drzwi do nowego rozdziału, czekającego na nią za rogiem kawiarni „Smell of Rose", mającej w ofercie nie tylko jej ulubiony sok pomarańczowy, ale też zapomnienie, którego Lettie potrzebuje najbardziej."

Kategoria: ChickLit

Osiągnięcia: 52 miejsce w kategorii ChickLit

Seledynowe Kamyki czytało mi się szybko oraz przyjemnie. Jest to bardzo interesująca historia z ciekawie wykreowaną bohaterką, która mówiąc to co jej ślina na język przyniesie, znajdowała się daleko od typowej Mary Sue. Nie zauważyłam żadnych błędów, co dodaje ode mnie tej historii kolejnego plusa.

Z mojej strony to byłoby na tyle. Serdecznie polecam wszystkie wymienione opowiadania, a ich autorom życzę powodzenia i wytrwałości w pisaniu. Czekam na dalsze rozdziały, kochani!