37
Gdy Jungkook wrócił do stołu z (drugą już tego dnia) tacą jedzenia, zastał swych przyjaciół szczerzących się i strzelających do siebie kulkami ze słomek od coca-coli.
Nie zastanawiając się długo, chłopak położył tacę między nich, stając przed Yoongim.
— Mam coś dla ciebie, Hyung — Sięgnął do kieszeni, wyciągając z niej małą karteczkę z numerem zamówienia.
Następnie wręczył ją lekko zdezorientowanemu chłopakowi, mówiąc przy tym: — Komuś chyba spodobały się twoje nowe włosy.
Na twarz miętowowłosego mimowolnie wkradł się uśmiech.
— Zresztą myślę, że cały ty.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro