3
Victor działał intuicyjnie.
Nie miał pojęcia czy w chwili, gdy Yuuriemu jest niedobrze powinien zapinać mu pasy, zwłaszcza że sam Katsuki protestował.
W końcu uznał, że bezpieczeństwo jest najważniejsze.
- Złoto, chyba nie chcesz zginąć w wypadku? Będziemy w szpitalu raz dwa. - powiedział, aby dodać narzeczonemu otuchy. - Jestem pewny, że wszystko będzie dobrze. - dodał, choć wcale nie był pewny.
Był bardzo niepewny.
***
Czekanie w szpitalu dłużyło się niemiłosiernie.
Yuuri był bardzo speszony tym co się dzieje dookoła.
Co chwila z karetki wyciągano naprawdę poszkodowanych ludzi, niektórzy z połamanymi nogami, inni zakrawawieni...
Czuł, że nie ma prawa tu być.
Czuł, że robi z siebie ofiarę, którą nie jest.
Co prawda bolał to brzuch i ostatnio źle się czuł, no i zemdlał...ale...
Ramię Victora oplatajace się wokół jego pleców rozwiało wątpliwości.
A jego ciepły głos tuż przy uchu dodał poczucia bezpieczeństwa.
- Yuuri, musimy mieć pewność, że wszystko jest okej. - szepnął Nikiforov,
jakby wyczuwając co myśli jego ukochany.
- Pani Katsuki Yuuri! - przerwał im głos lekarza z gabinetu.
Narzeczeni spojrzeli po sobie zdziwieni.
"To chyba do nas" mówił wzrok Victora, który pomógł wstać Yuuriemu i zaprowadził to do gabinetu.
- To my, tylko że... - zaczął.
- Jestem mężczyzną. - przerwał zniecierpliwiony Japończyk, zamykając za sobą drzwi.
Zapisujący coś do tej pory lekarz, podniósł głowę. Zamarszczył brwii i łyse czoło, poprawił okulary za którymi krył się prawdziwy wytrzeszcz.
- Mężczyzna. - wymamrotał. - Szybko! Proszę usiąść na wózek! - posadził przerażonego Yuuriego, po czym zawołał jakąś pielęgniarkę.
Łyżwiarz nie miał czasu pocieszyć męża choćby słowem otuchy, bo doktor i pielęgniarka już z nim pędzili po salę od USG.
W pięknych oczach Victora, teraz zamglonych milionem zmartwień, pojawiły się łzy.
Zacisnął blade dłonie w pięści.
Co jest jego skarbowi?
Poprawiam od razu rozdziały.
Może to i lepiej, że tamto konto się popsuło. Teraz wszystko naprawię i będzie prawdziwie moje.
:)
Jak się podobało? Poprawiać?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro