Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

EPOKI LITERACKIE: BAROK


Źródła: klp.pl, Wikipedia, ortograf.pl, bryk.pl, www.epoki-literackie.pl

PS. Cytuję tu kilka wierszy, a Wattpad nie umie w formatowanie tekstu, więc jeśli zauważycie, że coś się popsuło i nie da się tego czytać, proszę, napiszcie mi. Mam już dość tej strony 😭

BAROK

Trwanie:
Na świecie: XVI/XVII wiek do końca XVII lub połowy XVIII wieku. Początki baroku nie były związane z niczyim wystąpieniem (jak w renesansie) ani z innym wydarzeniem historycznym. Przejście między epokami nastąpiło płynnie, ponieważ dotyczyło przemiany myśli, powstania nowych poglądów na świat i człowieka.

 W Polsce umowne ramy okresu to: od 1584 r. (śmierć Jana Kochanowskiego) do 1740 lub 1764 r. (początek panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego). XVII wiek – połowa XVIII wieku.

POJĘCIA

Kontrreformacja:
Ruch powstały w Kościele katolickim w odpowiedzi na zagrożenie reformacją. Zapoczątkowany soborem trydenckim, a zakończony wraz z wojną trzydziestoletnią, zmierzający do uzdrowienia stosunków w Kościele.

Manieryzm:
Prąd kształtujący się w opozycji do renesansowego klasycyzmu, pierwotnie w sztukach plastycznych, później także w literaturze. Polegał na zarzuceniu ideałów harmonii i ładu na rzecz skomplikowanych form, które miały zaskakiwać widza i poruszać jego wyobraźnię. Jednocześnie jego cechą nadrzędną stała się subtelność języka połączona częstokroć z wyszukanym artyzmem, który realizował się w ornamentacyjnym, wyrafinowanym stylu, sprawiającym niekiedy wrażenie przesady i sztuczności.

Marinizm:
Styl poetycki. Charakteryzowała go efektowna forma utworu, nadużywanie metafor oraz różnorodne chwyty stylistyczne, takie jak: aliteracje, anafory, paradoksy, inwersje, parentezy, hiperbole i tym podobne, by osiągnąć pożądany efekt.

Sarmatyzm:
Utrwalone przez działaczy polskiego oświecenia określenie ideologii przyjętej i propagowanej przez szlachtę polską od końca XVI do drugiej połowy XVIII wieku. Opierała się ona na przekonaniu, że szlachta polska pochodzi od Sarmatów – starożytnego ludu zamieszkującego początkowo tereny między dolną Wołgą a Donem. Polscy Sarmaci chętnie przypisywali sobie ich dzielność, waleczność, dumę i patriotyzm, który posuwali do pogardy wobec innych narodów. Religijność – po dewocję. Kult tradycji – po wstecznictwo i konserwatyzm, zamknięcie na nowości nauki.

Ksenofobia:
Fobiczny lęk, niechęć, strach, wrogość w stosunku do obcych lub inności. 

Inwersja:
Inwersja stylistyczna (nazywana też przestawnią lub przekładnią) polega na świadomej zmianie kolejności wyrazów w zdaniu lub wstawianiu dodatkowych wyrazów w obrębie grup składniowych. Prowadzi to do naruszenia prawidłowego szyku zdania.
Inwersja jest charakterystyczna dla poezji barokowej. Stosowanie jej w literaturze ma na celu przede wszystkim nadanie wypowiedzi właściwego rytmu, natomiast w języku potocznym służy podkreśleniu zabarwienia emocjonalnego poszczególnych wyrazów.

Przykład:

Chcąc być widzem dzikich bojów,
Już u zwierzyńca podwojów
Król zasiada.


(Adam Mickiewicz, Rękawiczka)

Oksymoron:
Paradoks, połączenie dwóch sprzecznych wyrazów, np. gorący mróz, śliczny brzydal, żywy trup

Kompozycja łańcuchowa:
Uformowanie wypowiedzi polegające na tym, że wyrażenie następne staje się rozwinięciem i przybliżeniem wyrażenia bezpośrednio go poprzedzającego. W kolejnym zwrocie, który stanowi dopełnienie uprzedniego, dochodzi często do powtórzenia kluczowego elementu pochodzącego z poprzedniego wyrażenia.

Przykład:

Stoi w lesie stary grab,
Pod tym grabem leży drab,
Leży drab, a kilka os
Gryzie draba prosto w nos.

(Jan Brzechwa)

Figura sumacji:
(Ngl brzmi jak tytuł jakiejś książki: „Harry Potter i Figura Sumacji" czy inne gówno).
Rodzaj pointy polegającej na zebraniu najważniejszych słów, motywów lub pojęć po to, aby przedstawić je w nowy sposób.

Koncept:
Oryginalny pomysł, któremu podporządkowany jest fragment utworu bądź cały utwór. 

Cechy dramatu Szekspirowskiego w oparciu o Makbeta:
Szekspir nie przestrzega zasady 3 jedności:
— Miejsca: wydarzenia dzieją się w różnych miejscach (Szkocja, Anglia)
— Czasu: czas w dramacie nie jest dokładnie określony, ale trwa kilka lat
— Akcji: dramat jest wielowątkowy (dążenie Makbeta do zdobycia korony, choroba Lady Makbet, nastroje szkockiego społeczeństwa)

— Załamanie zasady decorum: wprowadzenie śmiesznych, rubasznych scen.
— Załamanie zasady mimesis na rzecz kreacji poprzez tworzenie fantastycznych rzeczywistości oraz dbałość o język wypowiedzi.
— Paralelizm świata przedstawionego, na który składa się świat ziemski i pozaziemski — wzajemnie się przenikają
— Kreacja bohatera pogłębionego psychologicznie — zerwanie z monolityczną postacią starożytnego bohatera.
— Wprowadzenie scen zbiorowych, służących ocenie i charakterystyce społeczeństwa.
— Ograniczenie roli fatum na rzecz kreacji człowieka-kowala swojego losu.
— Rezygnacja z antycznego podziału na: prologos, parodos, epizodion, stasimon, eksodos.
— Jest pisany prozą.

Problem władzy w „Makbecie" W. Szekspira:
Tragedia Szekspira jest utworem o władzy, która staje się narkotykiem i obsesją. Dla jej zdobycia Makbet posuwa się do najokropniejszych czynów. Kiedy osiąga swój cel, wcale nie staje się szczęśliwy. Nieuczciwie zdobyta władza doprowadza go do szaleństwa.

(Pod spodem jest krótkie streszczenie, jeśli ktoś czytał to można po prostu przewinąć do następnego punktu. Skopiowałam to bardziej dla siebie).


Bohater osiąga sukcesy na polu walki, cieszy się szacunkiem i zaufaniem króla Duncana. W czasie bitwy zabija zdrajcę kraju i otrzymuje należące do niego włości. Makbet jest ambitnym i żądnym sukcesów mężczyzną. Pewnego dnia spotyka trzy czarownice, które przepowiadają mu przyszłość. Według nich Makbet zostanie królem Szkocji. Przepowiednia wywołuje niepokój w umyśle bohatera. Następuje w nim duchowa i psychologiczna przemiana – chęć władzy zmienia szlachetnego człowieka w bezwzględnego zbrodniarza. Makbet zaczyna planować morderstwo. W zbrodniczych zamiarach utwierdza go żona, przebiegła i chciwa Lady Makbet. Makbet zabija Duncana i zostaje królem. Jego rządy są brutalne i tyrańskie. Nowy król jest nieufny i podejrzliwy, spodziewa się spisku i zemsty. Opłaca seryjnych morderców i szpiegów, żeby zapewnić sobie bezpieczeństwo. Stopniowo popada w obłęd, a jego najbliżsi współpracownicy odwracają się od niego. Z powodu wyrzutów sumienia samobójstwo popełnia Lady Makbet, która nie potrafi żyć ze świadomością bycia zbrodniarką. Władza Makbeta kończy, bohater ginie w pojedynku, chociaż broni się do samego końca. 

Historia miłości, tragizm bohaterów Romea i Julii W. Szekspira:
Historia miłości Ro­mea i Ju­lii jest tragiczna. Nie jest to jed­nak ten typ tra­gi­zmu, któ­ry spo­ty­ka­my w sztu­kach sta­ro­żyt­nych. Nad ko­chan­ka­mi nie ciąży żadne fatum. Źró­dłem ich nie­szczę­ścia jest upór i za­śle­pie­nie ro­dzi­ców. Lęk przed prze­ciw­sta­wie­niem się woli ro­dzi­ców, któ­rych zda­nie w ów­cze­snych cza­sach było za­wsze osta­tecz­ne, do­pro­wa­dził Ro­mea i Ju­lię do de­cy­zji o popełnieniu sa­mo­bój­stwa. Trze­ba pamię­tać, że bo­ha­te­ro­wie sami zde­cy­do­wa­li o swo­im lo­sie, nie byli ska­za­ni na tra­gicz­ny los, w prze­ci­wień­stwie do bo­ha­te­rów tra­ge­dii an­tycz­nych, mie­li kil­ka szans, by pod­jąć inną de­cy­zję.

Poezja J. A. Morsztyna, M. Sępa Szarzyńskiego, D. Naborowskiego:

J. A. Morsztyn:

Jan Andrzej Morsztyn był polskim mistrzem konceptu. Tworzył poezję lekką i żartobliwą, której przykładem jest „Niestatek", piękne, rozbudowane komplementy jak „O swej pannie" oraz utwory zmuszające do głębszej refleksji: „Do trupa. Sonet".

„Do trupa. Sonet"

Leżysz zabity i jam też zabity,
Ty — strzałą śmierci, ja — strzałą miłości,
Ty krwie, ja w sobie nie mam rumianości,
Ty jawne świece, ja mam płomień skryty,

Tyś na twarz suknem żałobnym nakryty,
Jam zawarł zmysły w okropnej ciemności,
Ty masz związane ręce, ja wolności
Zbywszy mam rozum łańcuchem powity.

Ty jednak milczysz, a mój język kwili,
Ty nic nie czujesz, ja cierpię ból srodze,
Tyś jak lód, a jam w piekielnej śreżodze.

Ty się rozsypiesz prochem w małej chwili,
Ja się nie mogę, stawszy się żywiołem
Wiecznym mych ogniów, rozsypać popiołem. 

(Występują podobieństwa oraz antytezy, nakreślające związek między żywym a trupem. Umarły znajduje się w lepszej sytuacji niż nieszczęśliwie zakochany, ponieważ nie odczuwa już bólu).

„Niestatek" 

Oczy są ogień, czoło jest zwierciadłem,

Włos złotem, perłą ząb, płeć mlekiem zsiadłem,Usta koralem, purpurą jagody,Póki mi, panno, dotrzymujesz zgody.Jak się zwadzimy — jagody są trądem,Usta czeluścią, płeć blejwasem bladem,Ząb szkapią kością, włosy pajęczyną,Czoło maglownią, a oczy perzyną. 

(Utwór przedstawia zmienność ludzkich uczuć, od której zależy postrzeganie partnera. Opiera się na koncepcie ukazującym dwie twarze zakochanej pary, w zależności od panujących między nimi relacji. Pod wpływem złości, ukochana kobieta traci całą swoją urodę i przestaje być uosobieniem piękna i delikatności).

M. Sęp Szarzyński:

Charakterystyczna dla początków baroku tzw. poezja metafizyczna, w przeciwieństwie do twórczości pisarzy średniowiecza negujących wartości ziemskiej egzystencji, wskazywała na tragiczne rozdarcie między pokusami ciała a potrzebami duszy. Jednym z najwybitniejszych poetów tego nurtu był niewątpliwie Mikołaj Sęp Szarzyński, w którego utworach ścierały się jeszcze tendencje dwóch sąsiadujących ze sobą epok.

Jedynym wydanym po śmierci poety zbiorem jego wierszy są Rytmy albo wiersze polskie. Sęp wykorzystał popularną formę sonetu do wyrażenia refleksji natury metafizycznej i religijnej. W jego utworach głównym bohaterem jest człowiek dążący do doskonałości, jaką jest Bóg, ale nie będący w stanie zapanować nad potrzebami swojego ciała.

„SONET I. O krótkości i niepewności na świecie żywota człowieczego"

Echej, jak gwałtem obrotne obłoki
I Tytan prętki lotne czasy pędzą,
A chciwa może odciąć rozkosz nędzą
Śmierć - tuż za nami spore czyni kroki.

A ja, co dalej, lepiej cień głęboki
Błędów mych widzę, które gęsto jędzą
Strwożone serce ustawiczną żędzą,
I z płaczem ganię młodości mej skoki.

O moc, o rozkosz, o skarby pilności,
Choćby nie darmo były, przedsię szkodzą,
Bo nasze chciwość od swej szczęśliwości
Własnej (co Bogiem zowiemy) odwodzą

Niestałe dobra. O, stokroć szczęśliwy,
Który tych cieniów w czas zna kształt prawdziwy!

(Gorączkowy ruch przenika cały wszechświat. Życie ludzkie to ciągła ucieczka przed śmiercią. Ludzie popełniają w młodości błędy, których potem się wstydzą. Nie liczą się dobra materialne, szkodzą w spotkaniu z Bogiem).

„SONET II. Na one słowa Jopowe: Homo natus de muliere, brevi vivens tempore etc"

Z wstydem poczęty człowiek, urodzony
Z boleścią, krótko tu na świecie żywię,
I to odmiennie, nędznie, bojaźliwie,
Ginie, od słońca jak cień opuszczony.

I od takiego (Boże nieskończony,
W sobie chwalebnie i w sobie szczęśliwie
Sam przez się żyjąc) żądasz jakmiarz chciwie
Być miłowany i chcesz być chwalony.

Dziwne są Twego miłosierdzia sprawy.
Tym się Cherubim (przepaść zrozumności)
Dziwi zdumiały i stąd pała prawy

Płomień, Serafim, w szczęśliwej miłości.
O święty Panie, daj, niech i my mamy
To, co mieć każesz, i Tobie oddamy!


(Człowiek rodzi się z grzechem pierworodnym. Bóg żąda od człowieka chwały i miłości, człowiek spełni prośbę Boga, jeśli otrzyma to od Niego).

D. Naborowski:

Jego twórczość charakteryzowała niezwykła różnorodność, od fraszek i frywolnych żarcików, panegiryków, epigramatów, po refleksyjne wiersze traktujące o problemach człowieka baroku – człowieka rozdwojonego w sobie, pełnego metafizycznego niepokoju.

„Krótkość żywota"

Godzina za godziną niepojęcie chodzi:

Był przodek, byłeś ty sam, potomek się rodzi.Krótka rozprawa: jutro — coś dziś jest, nie będziesz,A żeś był, nieboszczyka imienia nabędziesz;Dźwięk, cień, dym, wiatr, błysk, głos, punkt, żywot ludzki słynie.Słońce więcej nie wschodzi to, które raz minie,Kołem niehamowanym lotny czas uchodzi,Z którego spadł niejeden, co na starość godzi.Wtenczas, kiedy ty myślisz, jużeś był, nieboże;Między śmiercią, rodzeniem byt nasz ledwie możeNazwan być czwartą częścią mgnienia; wielom byłaKolebka grobem, wielom matka ich mogiła. 

(Naborowski przedstawia życie jak krótką chwilę. Egzystencja istnień ludzkich została ukazana jak ciągłe następstwo narodzin i śmierci, bezsensowne krótkie trwanie niemające większego znaczenia).

Różne oblicza sarmatyzmu w twórczości Jana Chryzostoma Paska i Wacława Potockiego

Jan Chryzostom Pasek był typowym przedstawicielem średniej szlachty. Tak jak każdy ówczesny Sarmata był żołnierzem i gospodarzem. Brał udział w wielu wyprawach, między innymi do Danii i Moskwy. Osiadł na wsi i zajął się gospodarką. Pisał również pamiętniki. Jego poezja należy do nurtu sarmacko-szlacheckiego. W swoich pamiętnikach Pasek przedstawił portret polskiego Sarmaty, którego wówczas uważano za przykład prawego szlachcica. Jego pamiętniki przepełnione są ideologią ogółu XVII-wiecznej szlachty, ideologią, która nacechowana jest umysłowym zacofaniem oraz fanatyzmem. Występuje również patriotyzm, waleczność oraz gotowość do obrony ojczyzny.

Zupełnie inny obraz polskiego sarmatyzmu przedstawia w swych utworach Wacław Potocki. Jego poezję charakteryzuje ogromny krytycyzm wobec szlacheckiego społeczeństwa XVII – wiecznej Polski. Wiele utworów Wacława Potockiego stanowi ówczesny rachunek obywatelskiego sumienia. Przedstawia nam w rozległy sposób staropolskie życie szlachecko-ziemiańskie. Cechą utworów Potockiego jest dygresyjność, wprowadzanie przeróżnych refleksji. Pisarz okazał się czujnym i krytycznym obserwatorem szlachty, coraz bardziej przywiązanej do swoich przywilejów, a zaniedbującej przy tym obowiązki.

Potocki dostrzegał przepaść pomiędzy sarmackimi ideałami, a sarmacką rzeczywistością. Porównanie współczesnych Polaków do dawnych Sarmatów, przodków bez skazy, jeszcze bardziej wyostrzało teraźniejszy upadek moralny szlachty. W jego utworach szlachta jest niezdyscyplinowana, gnuśna, otacza się przepychem, nie myśli o przyszłości.

Problematyka, komizm w „Skąpcu" Moliera. 

Ko­mizm w Skąpcu prze­ja­wia się na trzech płasz­czy­znach. Wy­stę­pu­je tu­taj komizm postaci, słowny i sytuacyjny. 

Komizm postaci jest związany głównie z osobą Harpagona, który — jak wskazuje tytuł — jest skąpcem. Główny bohater jest ukazany w wyolbrzymiony, absurdalny sposób. Obsesja na punkcie pieniędzy przejmuje kontrolę nad życiem Harpagona. Harpagon nie posiada żadnych uczuć, nie zważa nawet na szczęście swoich dzieci, które traktuje jak pasożyty. Początkowo, bohater może wydawać się okrutny i przerażający. Z czasem jednak staje się zabawny i godny politowania. Czytelnik zaczyna współczuć starcowi, który stracił kontrolę nad swoim życiem, przekonany, że znaczenie mają wyłącznie pieniądze. Harpagon popada w obłęd, podejrzewa wszystkich o kradzież. Jest nawet przekonany, że syn zabije go, aby zdobyć majątek. Gdy tylko słyszy jakikolwiek dźwięk, podejrzewa, że zbliża się złodziej. Bohater całkowicie odchodzi od zmysłów. Harpagon nie przechodzi przemiany wewnętrznej. W finale utworu nie może się doczekać, aż uściska szkatułkę, w której ukrył dziesięć tysięcy talarów.

W komedii pojawia się również komizm sytuacji. Bohaterowie snują rozmaite intrygi, próbując osiągnąć swoje cele. Walery ostentacyjnie popiera Harpagona we wszystkich jego działaniach i podkreśla konieczność oszczędzania pieniędzy, aby wkupić się w łaski skąpca. Ma nadzieję, że ten pozwoli mu na ślub z Elizą. Komiczne jest również postępowanie Kleanta, który próbuje pokazać hojność swojego ojca, doprowadzając go do wściekłości. Młodzieniec organizuje wystawny poczęstunek dla Frozyny i Marianny, a nawet oddaje dziewczynie kosztowny pierścień ojca. Harpagon ukazuje pełnię swojego skąpstwa, podczas przygotowań do uczty. Zabrania służącym dolewania wina gościom, chyba że wyraźnie o to poproszą. Okazuje się też, że służba ma brudne i dziurawe uniformy. Harpagon naraża się na śmieszność również podczas zalotów. Frozyna wmawia mu, że Marianna gustuje w starcach, przez co bohater zachowuje się, jak zakochany młodzieniec.

Dzieło zostało utrzymane w lekkim, żartobliwym tonie. Molier posłużył się barwnym, ekspresyjnym językiem, który sprawia, że komedia doskonale nadaje się do wystawiania na scenie.

Następna epoka literacka: oświecenie

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro