Kochani, dzisiaj doświadczyłam czegoś smutnego, a zarazem przerażającego. Postanowiłam podzielić się tym z Wami tutaj i w drugiej części Marzeń, ponieważ pewnie więcej osób to przeczyta. Zapewne kojarzycie to konto na instagramie:

Gostek pisał już do mnie wiele razy, był natarczywy, ale dzisiaj przeszedł samego siebie. Nie ukrywam, że do teraz jestem przerażona i chciałbym Was ostrzec. Podzielę się z Wami najistotniejszymi screenami, jednak są one po angielsku, więc zarysuję krótko sprawę. Ten... Mężczyzna, bo po naszej rozmowie nawet nie wiem, czy mogę nazwać go Moonwalkerem, zaczął swoją rozmowę niewinnie, od pytania jak się czuję, jak mija dzień. Powiedziałam mu, że boli mnie brzuch i nie czuję się najlepiej, a wtedy on zaczął naciskać, że koniecznie chce zobaczyć moje zdjęcie i mam mu je zrobić. Nie zgodziłam się, ponieważ nie miałam na to ochoty, poza tym nie mam obowiązku wysyłania swoich zdjęć osobom, których w gruncie rzeczy nie znam. Miał wgląd do mojej osoby na Instagramie i to powinno mu wystarczyć. On jednak zaczął być agresywny i grozić mi, że udostępni moje zdjęcia w sieci (nie miał żadnych prywatnych zdjęć, więc bardziej boję się, że przerobi moje lub umieści na jakichś seks portalach). Starałam się załagodzić sytuację, jednak na nic się to zdało. Skończyło się zablokowaniem jego konta, aby nie miał więcej wglądu do mojego profilu i napisaniu maila do twórców Instagrama, z prośbą, aby zrobili coś z tą sprawą. Przyjaciółka radzi mi iść z tym na policję, ale miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie. Poniżej wstawiam screeny, jeśli możecie, zgłaszajcie go lub przekazujcie tą informację dalej i jak mówiłam, uważajcie na niego. To przykre, że Moonwalkerzy zachowują się w taki sposób 😔