Błędy cz. 2
Druga część pisania. (Czyt: W ostatnim rozdziale straciłam wenę)
A więc tak.
Czas:
Obudziłam się i wstaję. Potykam się o skórkę banana pod łóżkiem. Lecę przez miliony kilometrów na Arktykę. Umieram.
Obudziłam się i wstałam z łóżka. Potknęłam się o skórkę po bananie, leżącą pod łóżkiem. Wpadłam na szafki i mocno uderzyłam się w głowę.
Zawsze pamiętajcie o czasie. Albo was znajdę i ukradnę wam ciastka.
Dużo estetyczniej wygląda opcja druga. Nie żeby coś.
Może teraz dialogi:
Julka: Chyba śnisz, peklowana landryno!
J: CHYBA ŚNISZ, PEKLOWANA LANDRYNO!
-Chyba śnisz, peklowana landryno!- Julka
Proszę was, przestrzegajcie formy. To nie jest scenariusz. Najlepiej pisać tak:
-Chyba śnisz, peklowana landryno!- Odwarknęła jej Julka, z wyrazem furii w oczach.
Co jeszcze... a tak. Błagam was, nie opisujcie dialogów. To wygląda bardzo nieestetycznie. *Odchrząka* Zaprezentuję:
"Weszłam do księgarni "Pod głupim łosiem" i powiedziałam "Dzień dobry" do pana za ladą. Uśmiechną się i odpowiedział "Dzień dobry", odrywając się od czytanej książki. Przez przypadek wpadłam na Dracze Malkfaja, który naigrywał się właśnie z Pottera. "Zamknij się Malkfaj" Warknęłam do niego i wzięłam do ręki książkę, którą pragnęłam doczytać. "Ooo, szlamie znudziło się u mugoli" zaśmiał się z własnego żartu. "Dracze, możesz być ciszej? Chcę doczytać książkę!" Mruknęłam do niego, przechodząc na drugi koniec biblioteki. "
Według mnie, jest to bardzo nieestetyczne. A przy okazji łamie zasadę cudzysłowu. Jest go znacznie za dużo. No sami powiedzcie, co brzmi lepiej:
"Weszłam do księgarni "Pod głupim łososiem" i grzecznie przywitałam się z panem za ladą. Uśmiechną się i odpowiedział mi tym samym. Przez przypadek wpadłam na Dracze Malkfaja, który naigrywał się z Pottera.
-Zamknij się Malkfaj- warknęłam do niego i wzięłam do ręki książkę, którą pragnęłam doczytać.
-Ooo, szlamie znudziło się u mugoli? - zaśmiał się z własnego żartu.
-Dracze, możesz być ciszej? Chcę doczytać książkę!- mruknęłam do niego, przechodząc na drugi koniec biblioteki."
Lepiej brzmi druga wersja. A niektóre dialogi warto zastąpić różnymi sformułowaniami, takimi jak uprzejme przywitanie/pożegnanie. Sami wiecie o co chodzi.
A tym czasem, nie mogę przypomnieć sobie więcej niedogodności jeżeli chodzi o tego rodzaju błędy, więc następny rozdział przeznaczę na opisanie wam pewnego wielkiego idiotyzmu.
Przyda się, więc chętni po wybielacz zapraszam: ------------------------------------------------------->
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro