~47~
Peter: *chodzi po domu wpatrzony w telefon*
Tony: PETER!
Peter: *podskakuje i spada z sufitu* O mój Boże, byłem pewny, że jestem na podłodze
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro
Peter: *chodzi po domu wpatrzony w telefon*
Tony: PETER!
Peter: *podskakuje i spada z sufitu* O mój Boże, byłem pewny, że jestem na podłodze
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro