Tony: "Zaraz się dowiemy, co robi ta mała rozrabiaka..." Po czym uruchamia cały swój sprzęt, żeby Cię znaleźć.

Steve: "Oby nic jej się nie stało..."

Bucky: "Dlaczego nie zadzwoniła?"

Clint: "Mam nadzieję, że zabrała ze sobą przynajmniej jakiś pistolet. Tyle podejrzanych typów się tu kręci po nocy."

Peter: "Zaczekać na nią, czy pójść jej poszukać? Czekać, czy szukać? Czekać czy szukać? Hmm...i tak nie mam nic ciekawego do roboty." Po czym oczywiście idzie Cię szukać.

Deadpool: "Mam nadzieję, że jak wróci to przyniesie chociaż coś do jedzenia."

Thor: "Może powinienem poprosić Heimdalla po pomoc?"

Loki: "Już ja jej dam, jak wróci. Jak mogła mnie tak zostawić samego?"

Quicksilver: "Czy ktoś jeszcze ma ochotę przebiec się po okolicy w poszukiwaniu swojej dziewczyny? Nie? No trudno, polecę sam."

Erick: "Ciekawe z kim pobiła się tym razem..."

Charles: "Na pewno nic jej nie jest. Umie o siebie zadbać...Ale jak nie wróci za godzinę to możesz zacząć się martwić. Głupku, przecież już się martwisz."

Logan: "Fajnie by było jakby nie przepuściła wszystkich pieniędzy."

Star Lord: "Ciekawe co znowu knuje. Coś mi tu śmierdzi."

Strange: "Proszę, oby tylko nie wyniosła mi stąd żadnych artefaktów..."

Scott: "Jeśli znowu wyszła rozrabiać z chłopakami...to zrobię jej awanturę w stylu Wojny Bohaterów."

Sam: "Wróci. Na pewno. Zawsze wraca"