Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

EH-EM

*Cisza panuje na sali. Nikt nie śmie nic powiedzieć, bo nikt nie wie w jaki sposób znalazł się nagle na dziwnej sali wraz z nieznanymi sobie ludźmi...*

*nagle mocny reflektor oświetla scenę, na którą wchodzi ubrana w granatową "princesskę" niska dziewczyna*

*podchodzi do mikrofonu, łapie go w ręce i rozgląda się po zebranym (ukradzionym) ludzie*

-EH-EM! -Odkaszlnęła.- Nazywam się: ********** **********-Mikrofon zapiszczał.- i zebrałam was tu dziś, by serdecznie pogratulować sobie oraz podziękować wam, moi drodzy czytelnicy!

*nadal cisza*

-Ehhhh... -Westchnęła i pstryknęła palcami, a każdy dostał porcję sernika. Oprócz agnness_99 i Stark_Is_Mine oraz wszystkich wodników, w trosce o linię których, nie dałam drugiego...- Żarcik! Dla was też mam!

*po sali przeszedł pomruk zadowolenia*

-Gdy zakładałam tą książkę myślałam: jest mnóstwo takich jak ona! Nikt nie będzie tego czytał! -Chwilka przerwy.- Jednak, pozwoliłam sobie dodać własne pomysły takie jak Rozkminy oraz Newsy dla dodania tej książce nieco mojego stylu.

*ktoś podnosi rękę*

-Tak? -Patrzy w tamtą stronę.

-Mogę dokładkę?

-Pewnie!

*znów pstryknęła, a na talerzu pojawił się nowy kawałek serniczka*

-Podczas niecałych...

*liczy*

-Dwóch? Około dwóch miesięcy, książka zdobyła...

*otwiera kopertę*

-3.6K wyświetleń! Wiem, że w porównaniu do niektórych jest to dość mała liczba, ale osobiście strasznie się z niej cieszę, gdyż wybiła stosunkowo szybko.

*brawa*

-Podziękować bym chciała także za około 150 miłych komentarzy...

*czyta dalej*

-Strasznie miło się z wami pisze. Lubię nawiązywać relację z czytelnikiem, bo dzięki temu pomagam mu się utożsamić z książką. Jesteście cudowni! Miło mi się czyta wasze komentarze i mam nadzieję, że wam równie miło się je umieszcza.

*brawa*

-A teraz coś, z czego cieszę się równie mocno...

*widzi kolejny punkt*

-Książka ta, zdobyła ponad 300 gwiazdek! Nie wiem jak to się udało, ale jestem chol--

-Język! 

*krzyknął Steve zza kurtyny*

-Ach, tak! Przepraszam! -Mała pauza.- Miło mi, że w tak zawrotnym tempie to wszystko się rozchodzi.

*brawa*

-A teraz coś z czego jestem chyba najbardziej dumna... -Dramatyczna pauza.- 202 miejsce w rankingu!

*podnosi wysoko kopertę, a po sali rozchodzą się najgłośniejsze jak do tej pory brawa*

*szczerzy się jak głupia i totalnie zapomina co miała powiedzieć*

-Sev... -Szept Tonego zza kurtyny.- Teraz pora na...

-Sernik! Sernik dla każdego! -Krzyknął Gromowładny.

*z sufitu zlatuje Thor i przy pomocy Visiona, Sama i Petera daje każdemu następną porcję sernika*

-Pssssssyt... -Stark dalej szepcze.- Podziękuj im za ranking.

-EH-EM! -Odkaszlnęła, gdy Kurierzy Sernika zniknęli z sali.- Miejsce w rankingu to nie tylko zasługa mojej pracy, ale także waszego regularnego i szczodrego głosowania! Dziękuję jeszcze raz!

*brawa*

-Mam dla was... hmmmm... Specjal?

-Sev. Tego nie ma w planie. -Szepnął z desperacją w głosie Kapitan.

-Sev zatrzymaj się. Co ty robisz? -Spytał trochę zrezygnowany Blaszak.

-Jakie to żenujące... -Cap zakrył twarz dłonią.

-To taki zasadniczo przypadkowy special...

-Nie waż się... -Warknął Iron Man.

-Robię cosplay naszego kochanego boga kłamstw: Lokiego.

*wyżej wymieniony wstaje z siedzenia i kłania się dookoła*

*w tle słychać westchnienie oznajmiające niepokój*

*prowadząca i reszta tu zebranych patrzy się w tamtą stronę*

*Purple_Fox77 udaje, że to nie ona i próbuje zwalić wszystko na Anix142*

-Wracając... Skoro już go robię, to pomyślałam sobie: "Kurcze! Czemu nie pokazać jak go robię?".

*zebrani wydali pomruki zrozumienia*

-Pytanie do was: Czy chcielibyście zobaczyć jak w "krokach" to robię? Pierwsza będzie ochrzczona przez Purple_Fox77 tzw. Halabarda Zagłady, wersja nazywana przez Anix142 wersją do dźgania, czyli ta długa. Kijek Przeznaczenia, nazwa także Anix'a, zacznę robić pod koniec kwietnia. Czy bylibyście zainteresowani czymś takim?

*pomruk, który świadczy o tym, że przemyślą sprawę*

-Jeszcze jedno szybkie pytanko: Zmieniać okładkę? Ta jest niezwykle domowa i ciepła. Miło mi się kojarzy i nie jestem pewna co do następnej, więc co sądzicie? Zmieniać? Czy się już do niej przyzwyczailiście?

*patrzy zrezygnowana na podręcznik z niemca, który nie wiadomo, jak znalazł się na scenie*

-Cóż... Musimy kończyć naszą galę.

*pomruk smutku*

-Ale nie obawiajcie się! Jak zwykle jutro powrócę z nową dawką humoru, faktów i śmiesznych zdjęć!

*pomruk zadowolenia*

*pstryka po raz ostatni dziś palcami i rozdaje ciasta*

*pomruk zadowolenia wzrasta*

-Przypominam o pytaniach. Bardzo zależy mi na tym byście na nie odpowiedzieli, bo jakby nie było: książkę piszę dla was, nie dla siebie. Zależy mi na waszej opinii. Jeszcze raz dziękuję za wszystko! Miłego wieczoru, poranka, nocy, dnia, dwudziestu czterech godzin! Żegnam!

*światła zgasły, a wszyscy uczestnicy gali znaleźli się dokładnie tam gdzie byli, w dokładnie tej sekundzie, z której ich "porwano"*

💛💜💚💙❤~~!DZIĘKUJĘ!~~❤💙💚💜💛

-Niezbyt ozdobny ten napis? -Zapytał pełen wątpliwości Steve.

-Nieeee... Czytelnicy lubią takie bajery! -Odpowiedział mu Tony.

-Skoro tak mówisz...

-Pssssssssssssyyyt... To ja! Wade! Pod spodem możecie umieszczą do niej pytania! Zapomniała tego dodać, ale--

-Wade? Co ty tu--

-Peter!

-Holy shit!

-Język!

-Ale ja przecież--

-Zostaw młodego!

-Peter!

-Nie powinien tak się wyrażać!

-Peter!

*wszyscy zaczęli krzyczeć*

-Paaaaaa! -Wtrąciła się prowadząca i spuściła kurtynę.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro