Avengers chat #7
Srark: O lol! Wiecie co?
Śpioch: ???
Clint: No?
Hejter Lokiego: Co?
Srark: Naszego kapitana ostatnio długo na czacie nie było
Hejter Lokiego: No i w wieży zresztą też
Clint: Ej, rzeczywiście
Prawdziwy Ziomek (nie to co Srark): Mówicie o Rogersie?
Śpioch: Nom
Jeździec Kangurów: Na brodę Odyna! Jak mnie tu długo nie było!
Clint: Hejo Thor
Hejter Lokiego: Hej
Prawdziwy Ziomek (nie to co Srark): Witom
Srark: Czyli nikt nic nie wie na ten temat? Btw cześć Thor
Śpioch: Nope i hejka Thor
Srark: Ej właśnie coś zauważyłem
Śpioch: Hm?
Prawdziwy Ziomek (nie to co Srark): Co takiego?
Srark: Tylko Barton nie miał zmienianego pseudo
Śpioch: O lolz
Jeździec Kangurów: Rzeczywiście! Miał takie od początku powstania chatu
Hejter Lokiego: JAK?
Clint: Bo jestem fajny😎
Srark: Hehehehehhe... Trzeba temu zaradzić😈
Clint: God pliz noł ;-;
Prawdziwy Ziomek (nie to co Srark): Zostawmy go. Chociaż niech jeden wygląda na normalnego xD
Hejter Lokiego: Zgadzam się XD
Śpioch: Czemu Clint? No dobra... W sumie zawsze mógł być Tony😝
Jeździec Kangurów: Ale tylko wygląda ;)
Srark: Ehhhh... No dobraaa...
Clint: Dzięki Steph, jesteś fajny😎
Clint: Ale ja fajniejszy😎😎😎😎😎
Śpioch: OMG... I to on ma być tym normalnym? Niedługo nawet nazwa nie pomoże...
Kiedy piszesz "do jutra", a wracasz tydzień po :') To ja xD Jednak obiecuję, że rozdziały pojawiać się będą jak zwykle lub co drugi dzień. Do jutra (mam nadzieję ;-;)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro