Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Misja

Nick Fury:witam! Pamiętacie o dzisiejszej misji?

Tony Stark:Tiaa

Arunia:mogę z wami jechać?

Tony Stark:Może?

Nick Fury:Umiesz walczyć?

Arunia:Chodzę na siłownie a poza tym wujek Loki nauczył mnie jak walczyć ostrzami

Loki:Mówiłem że ci się przyda? Mówiłem! Znowu miałem rację więc Romanoff po misji poproszę moje pieniądze!

Nat:Już nigdy się z tobą nie zakładam!

Loki:Jestem Loki, Król Jotunheimen! Czegoś się spodziewała?

Nat:Tego że wygram!

Shuri:Można anulować lekcję?

Nat:Nie

Shuri:Kurde!

Thor:Fury, a potrzebujecie może mnie albo Lokiego? Albo Brun? Albo Bruce'a?

Nick Fury:Nie, tylko avengers

Thor:Revengers! Reaktywacja!

Brun:Idę chlać! Naura!

Thor:Loki?

Loki:Na mnie nie licz! Ja idę pomóc Strange'owi

Strange:Tylko weź ze sobą ciuchy na zmianę i jakąś broń na wszelki wypadek

Loki:Wiem

Thor:Banner, mój przyjacielu...

Hulk:Ty wolisz Hulka! Nie oszukasz mnie!

Thor:Nie prawda!

Hulk:Nie nabiorę się na te twoje „Hulk tylko miażdżyć, ja tam wolę ciebie”

Thor:Kto mu powiedział?!

Loki:Ja

Hulk:Ja zamykam się w laboratorium! Odwalcie się ode mnie wszyscy!

Thor:Fajnie! Cały dzień nudy!

Gdy avengers poszli na misję

Drax:Siema!

Thor:Siema stary!

Drax:Nie jestem stary

Groot:Jestem Groot

Gamora:Groot! Milej do rodziny!

Rocket:ale co?! Prawdę pisze!

Thor:Czemu piszecie?

Peter Quill:Bo postanowiliśmy was odwiedzić na Mizurii

Thor:To miło☺

Gamora:Ta... Groot się stęsknił

Thor:Co u was?

Gamora:No ja na przykład z siostrą się pogodziłam

Peter Quill:Wyprzystojniałem

Rocket:Zapuścił brodę i myśli że jest fajny

Drax:Nadal jesteś chłopcem Quill

Peter Quill:a weźcie się.. Do dupy z taką rodziną!

Gamora:I z kogo Groot ma brać przykład jak ma do czynienia z takimi idiotami?!

Thor:Też się stęskniłem

Loki:THOR!!!!

Thor:Co tam bracie?

Loki:Kojarzysz jak zamieniłem się kiedyś w węża i potem wbiłem ci sztylet w biodro, chyba?

Thor:No

Loki:To teraz tak podróżuję z Stephenem i czaisz że w innej rzeczywistości to cię zabiło?! Beka!

Thor:No beka w ch*j! Serio braciszku!

Loki:Dobra przestań już z tym sarkazmem, rozumiem że tylko mnie to bawi

Strange:Loki!

Loki:Co?

Strange:Wong się zgubił!

Loki:.. Już idę!

Thor:Mój osobisty brat ma ciekawsze życie ode mnie. To boli!

Gamora:Wiem co masz na myśli

Peter Quill:Tta! Ja też!

Drax:No, jego ojciec miał więcej dzieci niż Quill dziewczyn w życiu

Peter Quill:Drax, nie chcesz może pójść sprawdzić czy cię w kuchni nie ma?

Drax:Dobra

Peter Quill:Idiota

Gamora:Nie większy od ciebie

Thor:To kiedy będziecie?

Rocket:Gdzieś tak... Jutro? Może pojutrze?

Thor:To super!

Tony Stark:Thor, kurna!

Thor:Co?!

Tony Stark:Dzwonię do ciebie!

Thor:O co chodzi?

Tony Stark:Potrzebujemy cię!

Thor:Dobra! Już lecę!

Po misji

Tony Stark:Natasha!? Gdzie ty byłaś jak cię nie było?!

Nat:Yelenę znalazłam i musiałam ją ściągnąć

Tony Stark:Musiałem Thora wzywać bo siostra była ważniejsza?!

Nat:Tak!

Nat dodał(a) użytkownika Yelena Belova

Yelena Belova zmienił(a) nick na „Yel”

Yel:Siemandero nowa rodzino mojej nie prawdziwej siostry!

Bucky:a no witamy

Witch:Miło mi poznać, Wanda Maximoff, bliźniaczka Pietro

Pietro:Czyli mnie ślicznotko

Yel:Jestem Aseksualna:)

Pietro:I dupa!

Witch:kogoś dla ciebie znajdziemy bracie

Loki:Wanda jest również moją księżniczką... Ale to tylko taka ciekawostka :)

Karton:przestańcie z tymi uśmieszkami!

Steve🇺🇸:Stop uśmieszką! Wolna Ameryka!

Yel:Co?

Nat:no tak w skrócie to witaj w superbohaterskiej zjebowni

Steve🇺🇸:Słownictwo!

Nat:Tak, wypchaj się!

Arunia:Nowa ciociaaaaaa?!!??! Aaaahahahahahaha!?!

Yel:A jej co?

Spidey:Ma atak fangirlu. Zaraz jej przejdzie

Arunia:A w dodatku taka ładna ciocia!

Yel:Oooh dzięki☺

Nat:Ona tak każdemu

Karton:mi tak nie napisała

Nat:no cóż kochanie.. Musiał być tego jakiś powód

Karton:jaki?!

Bucky:Polecam spojrzeć w lustro

Karton:Tobie też by się przydało bo jak ostatnio cię podglądałem to było pęknietę

Nat:To mój mąż Clint

Bucky:Ty robiłeś co?!

Karton:Nieważne.....

Tony Stark:Ty, Jelonek! Od kiedy jesteś z Wandą?

Loki:Od wczoraj

Witch:Dokładnie!

Tony Stark:Pytam bo nie wiem czy już oszczędzać na kolejne wesele czy może jeszcze nie?

Loki:Jeszcze nie

Witch:Lokuuuuś~

Loki:tia?

Witch:Przeproś Thora!

Loki:Kocham cię ale aż tak mnie jeszcze nie pojebło!

Thor:A to nie pojebało?

Loki:Jestem Loki i piszę jak chcę

Thor:dobra, tylko zapytałem

Witch:A szkoda😞

Loki:Ale mogę ci dać pieska

Witch:Serio?!

Loki:Tak

Witch:Kocham cię!

Loki:Tylko jest pewna wada... To będzie ogar piekielny

Witch:Dobra

Arunia:Peteeee~

Spidey:pająk nam wystarczy

Arunia:Kurde!

Gamora:Hej, Thor! Gdzie mieszkasz?!

Thor:U Carol, mojej dziewczyny

Gamora:a możemy się u was zatrzymać?

Thor:Jasne!

Vers:Że nie

Thor:co? Czemu?

Vers:Bo mamy za małe mieszkanie! Zresztą wystarczy że muszę znościć Brun

Brun:Masz do mnie jakiś problem?!

Tony Stark:możemy was przygarnąć ale wtedy trzy osoby muszą zwolnić pokoje!

Loki:Wanda może spać ze mną

Witch:oki

Strange:Ja mogę kogoś przygarnąć

Loki:Najpierw to ty nas wydostań z tego wymiaru!

Strange:To mi pomóż!

Wong:Bądź magikiem mówili i co?! I teraz urlop mam raz na trzy lata

Tony Stark:Dobra pokoje oddają:
Wanda, Sam i Sharon

Arunia:Sharon z wami mieszka?

Tony Stark:Tak bo te dwa debile (czytaj Barnes i Wilson) postanowili ją porwać a potem Rogers stwierdził że zostaje

Sam:niczego nie żałuję

Bucky:a ja tak

Sam:czego?! To był twój plan przecież!

Bucky:Żałuję tego że cię poznałem

Sam:Nawzajem

Yel:Dziwnie tutaj

Arunia:Spodoba ci się
●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●
Witam was ludzie! Kolejny rozdział napisany w niecałe dwa dni.. Jestem z siebie dumna że mi się chciało dupę ruszyć.

Dobra nie przedłużam, Adios!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro