Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Chyba nikt się tego nie spodziewał

Thor:Hej..

Tony Stark:co jest młotku? Loki znowu umarł? Możemy świętować?!

Loki:po twoim trupie Stark! Jeszcze będę tańczyć na twoim grobie!

Tony Stark:chciałbyś

Thor:nic..

Vers:Kochanie od rana się smucisz, co się stało?

Thor:pamiętacie moją byłą dziewczynę? Jane Foster?

Loki:Owszem

Thor:.. Dostałem telefon od Darcy, jej przyjaciółki że jest chora.. Na raka

Witch:CO?! Thor tak mi przykro! Masz nas, pamiętaj!

Vers:a co cię obchodzi twoja ex?!!

Tony Stark:Thor. Masz przeje-

Steve🇺🇸:Proszę was, tu są dzieci! Trochę kultury

Arunia:Mam siedemnaście lat! Nie jestem już dzieckiem!

Spidey:Ja również!

Thor:Carol, proszę uspokój się! Ona umiera a jedyne osoby jakie teraz dają jej wsparcie to ja, Selvig i Darcy

Vers:Może się do niej wyprowadź skoro tak bardzo cię potrzebuje?!

Thor:Carol...

Vers:albo wiesz co? Będę spać u Wandzi!

Witch:Już ci szykuje pokój kochana

Loki:ale ja się nie zgadzam!

Witch:Kochanie, wytrzymasz parę dni

Pietro:Czy ja o czymś nie wiem?!

Loki:O wielu rzeczach nie wiesz bo jesteś idiotą🙂

Karton:Loki nie szukasz może ziomka?!

Loki:Takiego jak ty? Nie

Pietro:🤣🤣🤣🤣

Thor:to poważna sprawa a wy sobie żartujecie?!

Tony Stark:Przyłączając się do Avengers skazałeś się na życie z bandą idiotów, psychopatów, zboczeńców i alkoholików

Hulk:a ja?

Tony Stark:ty jesteś wyjątkiem

Hulk:fajnie wiedzieć

Thor:Jadę do Jane, odezwę się na miejscu

Vers:Jedź jak najdłużej! Nikt nie będzie tęsknić!

Loki:Tylko ja tak mogę mówić do Thora!

Vers:To mamy problem

Loki:😳

Witch:To moja przyjaciółka😁

Pietro:Carol jak zerwiesz z Thorem to wiesz, ja jestem wolny

Vers:Nie dzięki

Pietro:Czemu nikt mnie nie chce?

Karton:patrzyłeś może dzisiaj w lustro?

Spidey:Wujek Thor ma teraz ciężki czas a wy jak się zachowujecie?

Arunia:Tak jak trzeba

Tony Stark:Wandzia, nie chcesz może się wymienić?

Witch:ale że jak?

Tony Stark:Ty bierzesz Petera, ja biorę Aries

Witch:Nope

Tony Stark:A szkoda

Spidey:😑

Tony Stark:Żarcik!

Pepp:no ja mam nadzieję

Thor:jestem już niedaleko

Vers:Nikogo to nie interesuje🙂

Loki:To buźka wpierdolka bracie, lepiej serio nie wracaj

Thor:Dobra...

Godzina później

Hulk:Życie boli....

Nat:Co się stało zielonka?

Hulk:nudzi mi się

Arunia:no mi też..

Spidey:Chodźmy na spacer!

Arunia:Czy ja ci na psa wyglądam żebyś mnie na spacer wyprowadzał?

Spidey:Nie

Arunia:No więc właśnie

Nat:co powiecie na wieczór zabaw?

Arunia:gry, filmy, rysowanie?

Nat:dokładnie!

Arunia:chętnie

Tony Stark:poczekajcie chwilę, wezmę Morgan!

Witch:Carol też idziesz na wieczór do Starków?

Vers:oczywiście

Hulk:Ja też potrzebuje odpoczynku od laboratorium

Yel:będzie alko?

Nat:Jasne

Yel:w takim razie zaraz będę😄

Spidey:przyniosę monopoly!

Arunia:a ja uno!

Yel:ja alko na wypadek gdyby się skończyło!

Nat:jak się skończy to weźmiemy z zapasów Starka

Tony Stark:Lubię was itp. ale od moich zapasów wara!

Nat:Ty kochasz ten alkohol bardziej od Morgan

Tony Stark:wcale nie

Pepp:Przypomnij jak chciałeś dać jej na imię?

Tony Stark:...Jack

Pepp:a na drugie?

Tony Stark:Danielle

Pepp:no właśnie

Tony Stark:no dobra może trochę jestem uzależniony, ale każdy ma jakieś wady!

Steve🇺🇸:Wielkie Ego, Alkoholizm, Narcyzm... Wymieniać dalej?

Tony Stark:Wal się

Bucky:Tylko ze mną

Steve🇺🇸:TU SĄ DZIECI!!!!

Arunia:Madafak?! Co to było?!

Tony Stark:Super Barnes! Nie dość że niszczysz nam humor to jeszcze wzrok dzieciakom

Witch:zgadzam się..

Bucky:ojj.. Wymsknęło mi się

Sam:Debil

Bucky:Grabisz sobie Wilson

Sam:WyMsKnĘłO mI sIę

Bucky:mam was dosyć, idę spać

Tony Stark:najstraszniejszych koszmarów!

Bucky:Będę myślał o twoich rodzicach

Tony Stark:K#@$A

Bucky:Cwel

Nat:Możecie się ogarnąć?! Chciałam spędzić miły wieczór z rodziną i co?! I jak zwykle!

Witch:albo się ogarniecie albo zobaczycie gwiazdki nad głową

Nat:Dokładnie

Spidey:z nimi lepiej nie zadzierać

Loki:Potwierdzam

Tony Stark:Dobra.. Sorry

Bucky:Tak.. Przepraszamy

Vers:Rogers ty też

Steve🇺🇸:ale ja nic nie zrobiłem

Vers:Chcesz mnie denerwować?

Steve🇺🇸: przepraszam

Arunia:kocham was ciotunie... Oraz mamo

Witch:ja ciebie też aniołku🥰

Nat:my ciebie też

Spidey:a ja?

Arunia:a ciebie kocham najbardziej

Brun:serio? Niedość że muszę na to patrzeć u Wandy to jeszcze tutaj! Ludzie ogarnijcie się z tą miłością!

Tony Stark:masz zakaz na alko?

Brun:yhym

Tony Stark:dawaj do nas na wieczór, mam zapas alkoholu!

Brun:dzięki mordo

Tony Stark:spoko psiapsi😌

Witch:Stark! Nie sprowadzaj mi przyjaciół na złą drogę

Tony Stark:Za późno

Brun:Nie uratujesz mnie Wanda...ani ty ani Loki ani nawet Thor albo Carol

Pepp:Na kogo ma wyrosnąć Morgan jak ma do czynienia z takimi idiotami?

Tony Stark:Proste że na geniusza jak tatuś

Pepp:mam nadzieję że nie odziedziczy po tobie miłości do piwa

Tony Stark:piwa?! Wina albo wódki jak już

Pepp:Zostawię to bez komentarza

Brun:Toniś~

Tony Stark:No?

Brun:a mogę u ciebie spać bo Wanda mnie pijanej do domu nie wpuści

Witch:Racja

Tony Stark:Ależ oczywiście!

Brun:Broo

Tony Stark:Sisss

Bucky:żyje z debilami...
●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○
Witam w kolejnym rozdziale tego czegoś!

Jak zwykle mam nadzieję że się podoba i że z tej okazji zostwicie kom i gwiazdkę.

Możecie też napisać co tam u was, jak się czujecie, co sądzicie o zwiastunie Hawkeye'a itp. Chętnie poczytam bo mi się nudzi

Miłego dnia, wieczora lub też popołudnia zależy kiedy to czytacie.

Adios!


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro