P A R T Y
Nat🖤:I jak dziewczynki? Gotowe na wieczór bez tych nierobów?
Pepp:Oczywiście!
Brun:Zawsze!
Nick Fury:witajcie dzieci moje drogie
Tony Stark:ja się chyba zacznę modlić
Nick Fury:a z jakiej to okazji?
Tony Stark:żebyś nam czasu nie zajmował
Nick Fury:Chciałem tylko zapytać czy to tak zdrowo codziennie chlać
Bucky:Nie twój interes stary grzybie
Nick Fury:z naszej dwójki to ty masz 106 lat więc zastanów się.. Kto tutaj jest stary hmm?
Nat🖤:dobra czego chcesz?
Nick Fury:Nie upijajcie się za bardzo bo po jutrze macie misję
Steve🇺🇸:będę ich pilnował
Nick Fury:I super! Dziękuję
Nick Fury jest offline
Tony Stark:czemu wszyscy cię tak lubią?
Steve🇺🇸:jestem miły
Steve🇺🇸:i kulturalny
Nat🖤:ja rozumiem że masz już swoje lata ale że aż tak żeby nie zrozumieć że to było pytanie retoryczne?
Steve🇺🇸:nie no myślałem że serio pyta
Tony Stark:błagam! Nie poniżył bym się do tego stopnia żeby się CIEBIE pytać o rady
Steve🇺🇸:to było nie miłe
Tony Stark:trudno
Maria Hill:Hej dziewczyny znajdzie się jeszcze jedno miejsce?
Vers:Oczywiście kochana!
Thor:już tęsknię
Vers:to tylko jeden wieczór
Loki:to tylko jeden wieczór bracie! Damy radę!
Thor:my?
Loki:tak! Wkońcu ktoś musi się tobą zająć debilu
Thor:jesteś najlepszym bratem!
Loki:Staram się
Pietro:troszkę mi się to nie podoba @Witch
Witch:Co takiego znowu ci się nie podoba braciszku?
Pietro:to że pijesz
Witch:... Odwal się
Pietro:chciałem dobrze
Witch:No i ci nie wyszło!
Arunia:Pomożesz mi pani mamo?
Witch:oczywiście!
Pietro:a od wujka to już nic nie chcę
Scott:nie przejmuj się! Moja Cassie mi też zaczyna coraz mniej czasu poświęcać
Witch:właśnie! A Hope będzie?!
Scott:tak
Witch:no i elegancko!
Steve🇺🇸:A znalazłoby się miejsce dla Sharon?
Nat🖤:my będziemy się bawić a nie niańczyć twoją niedoszłą
Bucky:Hahahhaahha
Sam:Dobre! Jestem dumny Tashka!
Steve🇺🇸:Wy to jesteście jednak wredni
Bucky:Bejbe, napisz coś czego nie wiem
Tony Stark:Chłopaki to kiedy jedziemy?
Hulk:dołączam się do pytania
Scott:wgl to Nat?
Nat🖤:dla ciebie pani Nat
Scott:puścisz Clinta?
Nat🖤:tak ale macie go pilnować
Scott:Robi się!
Karton:wreszcie odzyskałem telefon!!!!
Thor:Gratulacje!
Po wyjeździe facetów
Czat dziewczyn
Tashi❤:Dziewczyny! Piszemy tutaj
Ari:jasne ciociu
Mari:A czemu?
Tashi❤:żeby kretyni na nas żadnych dowodów nie mieli
Witch:Mądre!
Bibi:Siema dziunie!
Witch:heeeej Hope!
Bibi:To imprezka w Avengers Tower?
Tashi❤:dokładnie!
May💛:Też przyjeżdżam!
Pepp:a co z Morgan?
May💛:Odwiozłam ją do koleżanki, która jest na codzień opiekunką
Pepp:Okey
Ari:ja się o jedno martwię
Witch:o co kochanie?
Ari:Że mi Peterka na złą drogę sprowadzą
Tashi❤:Nie przejmuj się malutka, Happy ich będzie pilnował
Ari:mam nadzieję
Tashi❤:jak nie będzie to go wypatroszę!
Mari:Proponowano ci już wizytę u psychologa
Witch:albo psychiatry?
Vers:nie przesadzajcie... Nat po prostu dawno nikogo nie skrzywdziła
Mari:pojutrze będziesz miała okazję^^
Tashi❤:Gramy w prawda czy wyzwanie?
Vers:ok!
Tashi❤:ja kręce!
Tashi❤:Vers! Pytanie czy wyzwanie?
Vers:pytanie
Tashi❤:kiedy ślub? Twój i Thora?
Vers:jeszcze o tym nie rozmawialiśmy
Vers:Kręce
Vers:Wanda!
Witch:Pytanie
Tashi❤:mogę ja?
Vers:Dobra
Tashi❤:Jak to było z Lokim?
Witch:Coooooo?!!
Tashi❤:ciekawa jestem
Witch:... dobra ale to ma pozostać między nami..
Bibi:Spoksik!
Mari:Słowo agentki Tarczy!
Tashi❤:Słowo czarnej wdowy
Vers:Obiecuję!
Arunia:Dobrze mamo!
Sushi:Przysięgam!
Arunia:O hejka Shuri
Sushi:Hejka!
Witch:dobra... Założyłam się z Clintem że poderwę dowolnego faceta na imprezie ale się trochę wstydziłam więc postanowiłam że zrobię to gdy większość już pójdzie spać. Jedyny sensowny w tamtym momencie wydał się Loki.
Tashi❤:Robi się ciekawie... Idę po popcorn
Witch:Ok
5 minut później
Witch:mogę kontynuować?
Tashi❤:yesss
Witch:Ok. Trochę wypiłam i się odważyłam.. Coś tam flirtowałam, trochę rozmawiałam, znowu trochę wypiłam i mi się to spodobało.. Później jakoś tak samo się stało że go pocałowałam..
Tashi❤:„I mi się to spodobało" to czy raczej ktoś? 😏😏😏😏
Witch:Teraz ja kręce!
Pepp:Oj opowiedz coś więcej!!
Witch:co niby?
Pepp:na przykład czy myślisz że wasza relacja mogłaby się trochę zmienić?
Witch:co masz na myśli?
Tashi❤:myślałam że to Ari jest bardziej nieogarnięta ale widzę że jest inaczej... Pepper ma na myśli to że ty i Lokes.. No wiesz.. Randki i te sprawy?
Witch:Wy jesteście avengerkami czy swatkami
Arunia:Ja sobie wypraszam! Ja jestem bardzo ogarnięta!
Sushi:Potwierdzam😄
Arunia:Buźka na kłódkę!
Witch:Mam dość tej gry!
Bibi:Oj Wandzia! nie fochaj się! Wiesz że chcemy dla ciebie jak najlepiej
Witch:Może pogramy w „Kto przestanie gadać o Lokim dostaje nagrodę"?!
Tashi❤:Ty się zamykasz!
Witch:nie zamykam się tylko po prostu cały czas o nim myślę i w dodatku przez was myślę o nim nawet teraz! Kiedy miałam odpocząć!
Tashi❤:widzicie! Mówiłam że jak się ją przyciśnie to się wygada
Witch:Ohh
Mari:no mówiłaś
Tashi❤:i ile musicie mi zapłacić?
Arunia:250$?
Tashi❤:259$
Tashi❤:Jeszcze z 30 wygranych zakładów i będę miała podobną sumkę do Starka
Sushi:Ucz mnie!
Tashi❤:ale ty jesteś księżniczką!
Sushi:No i? Większość kasy wydaję na Wakandę
Tashi❤:Dobra... W poniedziałek u mnie w pokoju
Sushi:piętnasta pasuje
Tashi❤:tak
Vers:Wanda pobiegła do pokoju i ucichła... Mam się martwić
Tashi❤:zajrzymy do niej później! Narazie wykombinujmy jak ich spiknąć
Arunia:Mam pomysł!
Czat prywatny
Ari😍:Pajączkuuuuu~
Coś nie tak kochanie?:🥰Pete
Ari😍:Mógłbyś zapytać Lokiego co sądzi o Wandzie i całej tej sytuacji z poprzedniej imprezy? Tylko wiesz.. Dyskretnie i bez pisania kto ci kazał!
Dobrze postaram się:🥰Pete
Ari😍:Dziękuję❤❤❤❤❤
Czat Chłopaków
Młody:ehh
Blaszka:co jest synu?
Młody:nic
Blaszka:chwila szczerości!
Czarodziej:Serio?
Blaszka:Tak! Serio! Ty zaczynasz!
Czarodziej:Dobrze.. Więc ostatnio ukradłem herbatę ze sklepu
Zimóweczka:Steve się na mnie obraził a ja tylko powiedziałem mu komplement
Kapeć:jaki był to komplement?
Zimóweczka:Normalny
Kapeć:ZBOCZONY!
Zimóweczka:Normalny jak na mnie
Młot:A ja zdeptałem ogon psa
Blaszka:Ty powtorze!
Młot:Nie zrobiłem tego specjalnie!
Młody:A pan Loki? Co pan ostatnio zrobił i musi się pan z tego zwierzyć?
Jeleń:nic
Pietruszka:A na poprzedniej imprezie? Już zapomniałeś?
Jeleń:... Wanda ci wytłumaczyła że to nic takiego
Pietruszka:z tego co czytałem to się nie opierałeś? Wyjaśnień to może?
Jeleń:nie powiem nic bez adwokata
Zielonka:mam siedem doktoratów...
Młot:A ja jestem królem Asgardu! Możemy ci pomóc
Jeleń:No debile
Blaszka:dobra wyduś to z siebie i miejmy to za sobą..
Młot:nam możesz zaufać
Jeleń:Dobra tylko się ode mnie odwalcie!
Czarodziej:No i super!
Strzałka:Tylko nie omijaj szczegółów..
Blaszka:zaraz wywalę cię z grupy
Pietruszka:A my przypadkiem nie jesteśmy twoimi adoptowanymi DZIEĆMI?!
Strzałka:Może i jesteście ale lubię czytać Love Story
Jeleń:Więc to było tak że trochę wypiłem. Wanda do mnie podeszła i zaczeliśmy gadać.. Ona trochę flirtowała i w pewnym momencie mnie pocałowała. I tak.. Spodobało mi się! A później.. Jakoś tak poszło. NICZEGO NIE ŻAŁUJĘ!
Blaszka:i co? Tak trudno?
Jeleń:Najgorsze jest to że ja wcześniej chciałem ją pocałować..
Młot:Spokojnie bracie! Po ślubie możecie zamieszkać w Asgardzie
Jeleń:po jakim ślubie?
Młot:tym, który ja i Clint planujemy zorganizować
Jeleń:dobra idę spać zanim wybierzecie imiona dla naszych wnuków
Młot:Dobranoc bracie
Jeleń:Adoptowany!
Młot:wmawiaj sobie
Czat prywatny
Ari😍:i jak?
Wszystko zgodnie z planem:🥰Pete
Ari😍:co napisał
Napisał że czuję coś do Wandy:🥰Pete
Ari😍:Super! Dziękuję!
●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○●○
Nowy rozdział! Mam nadzieję że się wam podoba.
1166 słów! Wow! Jestem z siebie dumna
Mam nadzieję że dotarliście do końca.
Chciałabym was przeprosić za te rozdziały i poinformować że stary kontent wróci w następnym może w jeszcze następnym rozdziale.. Ale wróci
Jak zwykle zachęcam wszystkich do gwiazdkowania i komentowania!
Adios!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro