Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Chat 54

Do piątku jestem na kwarantannie, ale to niestety nie znaczy, że mam dużo czasu na pisanie :c

Nauka i prace już mi się zaczęły na właściwie pełnych obrotach, także kilka one-shotów, które zaczęłam stoi na razie w miejscu :/ Przepraszam, ale obawiam się, że shoty będą się teraz pojawiać rzadziej :c

Mam nadzieję, że mi to wybaczycie ^^'

I tak, dopisałam do listy "Do napisania" rozdział z konkursem picia między Thorem, Stevem i Buckym XD Ale pewne szybko się nie pojawi; cierpliwości! 

Na pocieszenie rozdział Czatu! :D 

                             

               &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&



Spider Son: @Princessa za niedługo będziemy w Wakandzie!

Spider Son: Już się nie mogę doczekać!

Princessa: Bro, ja też!

Iron Dad: Tym razem to nie ja będę ich pilnował

Iron Dad: I od razu mówię że jak coś rozpierdolą to nie biorę za to odpowiedzialności

Iron Dad: Znaczy za Petera, za Shuri i tak nie muszę

Mrs. Killer: Ojciec tak nie postępuje, Tony

Black Cat: Na pewno niczego nie rozwalą

Black Cat: Shuri już od tygodnia planuje oprowadzanie Petera, więc ta dwójka będzie zajęta sobą

Black Cat: Prawdopodobnie sporą część czasu spędzą u niej w laboratorium

Chair Guy: Dude, wciąż ci zazdroszczę @Spider Son

Spider Son: A ja wciąż żałuję, że ty i MJ nie mogliście jechać :c

MJ: życie

MJ: chociaż jestem nawet trochę ciekawa, jak ta Wakanda wygląda

MJ: przyślij trochę zdjęć, przegrywie

Spider Son: No pewnie że wyślę!

Chair Guy: I @Black Cat chciałbym złożyć życzenia urodzinowe, ale nie bardzo wiem czego życzyć królowi...

Princessa: Wal co ci ślina na język przyniesie

Princessa: Mój brat to też normalny człowiek

Chair Guy: Ale to jednak król, a ja nigdy nie składałem życzeń królowi!

Chair Guy: A jak palnę coś głupiego i będę miał przez to dożywotni zakaz wstępu do Wakandy?

Princessa: XD

Mr. America's Ass: Uwierz mi, chłopcze, że T'Challa nie jest taki

Mr. America's Ass: Na pewno będzie mu miło, widząc że złożyłeś mu życzenia

Dżizas: Gościu, T'Challa jest spoko

Dżizas: Dajesz te życzenia, bo najbliższą okazję na złożenie królowi życzeń będziesz miał dopiero za rok

MJ: @Black Cat najlepszego, szczęścia, pomyślności itd., żeby wasza wysokość dał radę wytrzymywać z Shuri jak dotychczas i żeby się wasza wysokość nie załamał poziomem debilizmu naszego przegrywa @Spider Son

Chair Guy: Chciałbym życzyć Waszej Wysokości wszelkiej pomyślności, mądrości, żeby w królestwie wszystko układało się po twojej myśli

Chair Guy: Znaczy po myśli Waszej Wysokości, chciałem powiedzieć... PRZEPRASZAM

Chair Guy: do tego jeszcze połamania życiowych przeszkód i...

Chair Guy: POKONANIA

Chair Guy: Boże no, wiedziałem że coś palnę...

Chair Guy: Ja naprawdę przepraszam, to z nerwów >.<

Black Cat: Obojgu wam bardzo dziękuję @MJ i @Chair Guy

Black Cat: Naprawdę mi miło

Chair Guy: Czyli nie dostanę dożywotniego zakazu wstępu do Wakandy?

Black Cat: Oczywiście że nie

Black Cat: Skąd ci w ogóle taki pomysł przyszedł do głowy?

Black Cat: Zapraszamy następnym razem

Chair Guy: O dzięki bogu...

Chair Guy: I waszej wysokości oczywiście też

Spider Son: @MJ wcale nie jestem debilem >.>

MJ: jesteś, loser

MJ: ale się nie zmieniaj

MJ: debile też są światu potrzebni

Diabolina: Wśród Avengersów też mamy kilku takich

Diabolina: I rzeczywiście są światu czasem potrzebni

Iron Dad: Proszę mi tu mojego dzieciaka nie obrażać

Mrs. Killer: MJ to sarkazm w ludzkiej osobie

Mrs. Killer: Często droczy się z Peterem, jakbyś zechciał zauważyć @Iron Dad

Iron Dad: No wiem wiem

Iron Dad: Na przyszłość mówię, że nikt, ale to NIKT, nie ma prawa obrażać Petera

Legolas: Przypomniałem sobie, że statek Peter x MJ wciąż nie ma nazwy

Chair Guy: OMG TAK

Chair Guy: Cieszę się że nie jestem jedynym który im kibicuje

MJ: ?

Princessa: To co, kolejny konkurs?

Dżizas: *patrzy na Steve'a*

Mr. America's Ass: No błagam...

Iron Dad: Niemożliwe, żeby Mrożonka 3 razy z rzędu wymyślił dobrą nazwę

Iron Dad: @Gandalf ty się jeszcze nie udzielałeś w tych konkursach

Iron Dad: Weź się wykaż twórczością

Gandalf: A wrzucić cię znowu w dziurę?

Legolas: Wymyślamy!

Legolas: Petelle

Legolas: Pechelle

Legolas: Parones

Legolas: Parelle

Legolas: Petones

Dżizas: Wszystkie te nazwy są po prostu zjebane

MJ: padłam ofiarą clintowskich statków?

Princessa: Yep

Princessa: Wraz z naszą słodką kluską ^^

Spider Son: Czuję się z lekka zażenowany

Chair Guy: Spiderones

Spider Son: Ned, nawet ty?!

Chair Guy: Sorry bro, ale kibicuję wam

Princessa: Ta nazwa też jest wyzwaniem, ale spokojnie, mamy Steve'a

Dżizas: Właśnie, pewnie znów wystarczy chwilę poczekać

Diabolina: Może w tym czasie posłuchamy jakiejś muzyki?

Fast&Furious: Od razu mówię że żadnego techno

Legolas: Nat, włączaj techno

Iron Dad: Nienawidzę techno

Spider Son: Ja też

Spider Son: Może Led Zeppelin?

Spider Son: Albo ACDC?

Iron Dad: To jest mój dzieciak *ociera łezkę wzruszenia*

Iron Dad: Jestem z ciebie dumny, Pete

Diabolina: I niech ktoś teraz zaprzeczy, że to nie są ojciec i syn

Mr. America's Ass: Spideychelle

Dżizas: MAMY TO

Dżizas: Ludzie, mamy to!

Iron Dad: Nie

Iron Dad: Tak po prostu nie może być

Iron Dad: Jakim cholernym cudem?

Legolas: Nie wiem co bierzesz kapitanie (oprócz Barnesa oczywiście) ale bierz tego wincyj

Diabolina: Czyli Spideychelle

Diabolina: Git

Diabolina: Kiedy wasza pierwsza randka?

MJ: kto wie

Spider Son: Wanda błagam >.<

Princessa: Spideychelle!

Princessa: Spideychelle!

Princessa: Wiwat nowy statek!

Princessa: Te, brachol @Black Cat

Princessa: Jako że jesteś królem, to pobłogosław te statki

Princessa: Wszystkie, nie tylko Spideychelle

Dżizas: Dajesz, królu!

Dżizas: To będzie prawdziwy zaszczyt

Black Cat: Niech wam będzie

Black Cat: Uwaga, zrobi się uroczyście

Black Cat: Możecie złapać się za ręce, czy coś

Black Cat: Oczywiście jak jest taka możliwość

Diabolina: awww <3

Diabolina: Stucky się trzyma za ręce <3

Black Cat: Na mocy nadanej mi przez wakandowskie prawo, ja, król T'Challa, syn T'Chaki, i prawowity władca Wakandy, daję wszystkim do tej pory powstałym statkom swoje błogosławieństwo. Niech miłość i dobry los prowadzą was przez życie i dadzą siłę do pokonania wszelkich przeciwności, jakie los postawi na waszej drodze. Możecie się pocałować.

Princessa: Amen

Legolas: Stucky i Pepperony – CAŁUSY, ale JUŻ

Spider Son: oooo, pan Stark i pani Pepper już się cmoknęli ^^

Pigeon: Stucky załatwione

Diabolina: @Spider Son wyślij no MJ jakiegoś internetowego buziaka

Iron Dad: Właśnie, Pete

Iron Dad: Nie karz damie czekać

Spider Son: Nienawidzę was...


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Priv – Peter & MJ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Looser: <3

Looser: wiesz, tak no...

MJ: wiem, przegrywie

MJ: i <3


            &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&7


;* 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro