Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Chat 3

Stephen Stragne: Czy ktoś mi łaskawie powie, o której godzinie jest ta impreza?

Iron Genius: Ty, dobre pytanie

Natasha Romanoff: Ja pierdole, nie ustaliłeś godziny?

Iron Genius: Jakoś zapomniałem

Natasha Romanoff: *face palm*

Clint Barton: Proponuję 18:00

Sam Wilson: @Bucky Barnes dasz radę tak długo przebywać ze Stevem poza wieżą?

Bucky Barnes: Coś się wymyśli

Wanda Maximoff: Wszystkim pasuje 18?

Scott Lang: Mi jak najbardziej

T'Challa: Bez problemu się wyrobię

T'Challa: I dziękuję za zaproszenie

Iron Genius: Chwila

Iron Genius: @Peter Parker wyrobisz się?

Peter Parker: Chyba tak, kończę lekcje o 16, więc nie powinno być problemu

Iron Genius: Happy po ciebie przyjedzie

Wanda Maximoff: Rany, to takie słodkie <3

Natasha Romanoff: Muszę ci przyznać rację

Iron Genius: Więc 18:00 pasuje

Iron Genius: Że co niby jest słodkie?

Wanda Maximoff: Wasza relacja

Stephen Strange: @Iron Genius jesteś pewien, że Peter nie jest twoim biologicznym synem, o którym do tej pory nie miałeś pojęcia?

Iron Genius: TAK JESTEM PEWIEN!

Natasha Romanoff: Ale nigdy jeszcze nie widziałam, byś o kogokolwiek tak dbał. Zrobiłeś Peterowi strój z chyba wszystkimi możliwymi funkcjami, pozwalasz mu przebywać w swoim laboratorium, wysyłasz Happy'ego by odebrał go ze szkoły, zaprosiłeś go na urodziny Steve'a...

Natasha Romanoff: Niezły z ciebie ojciec, Stark

Peter Parker: Ja się po prostu cieszę, że mogę tu być

Peter Parker: Spełniło się moje marzenie! Pracuję u boku pana Starka, to niesamowite!

Wanda Maximoff: ...

Wanda Maximoff: Nie, ja nie wytrzymam. On jest zbyt słodki

Natasha Romanoff: @Peter Parker jak przyjdziesz na przyjęcie urodzinowe, wszystko nam dokładnie opowiesz

Peter Parker: Ale o czym dokładnie, pani Czarna Wdowo?

Natasha Romanoff: Wszystko

Iron Genius: Cholera, Peter! Zobacz co żeś narobił!

Iron Genius: I to w dodatku samą obecnością na grupie i napisaniem kilku zdań!

Iron Genius: Palnij no tylko coś głupiego, a obiecuję, że zawieszę ci u mnie staż

Peter Parker: Przepraszam panie Stark, już nie będę, cokolwiek źle robię :c

Peter Parker: I niech mi pan nie zawiesza stażu, to dla mnie ważne...

Natasha Romanoff: Stark.

Clint: Stark.

Wanda Maximoff: Stark.

Bucky Barnes: Stark.

Scott Lang: Stark.

Scott Lang: W sumie nie wiem, po co napisałem, ale jak wszyscy piszą to i ja

Iron Genius: Dzieciaku, spokojnie. Żartowałem, nie zawieszę ci stażu

Iron Genius: Co nie zmienia faktu, że masz się zachowywać na tym przyjęciu

Peter Parker: Obiecuję, że będę grzeczny, panie Stark! Nie zawiodę pana!

Bucky Barnes: A tak pytanie z innej beczki: młody, co kupiłeś Steve'owi na urodziny? @Peter Parker

Peter Parker: Szkicownik, podobno pan Kapitan lubi rysować

Sam Wilson: Rozsądny, przemyślany prezent! Brawo, młody

Sam Wilson: Przynajmniej coś bez motywu flagi

Peter Parker: ...

Bucky Barnes: Nawet to z flagą na okładce?

Peter Parker: Przepraszam! Ale pan Stark powiedział, że lepiej by było, gdyby było z flagą :< Trochę się naszukałem, ale w końcu znalazłem

Natasha Romanoff: Stark, czeka nas poważna rozmowa na temat wkręcania Petera w różne rzeczy

Peter Parker: Źle zrobiłem? Przepraszam, nie chciałem :(

Wanda Maximoff: Ależ nie, słoneczko! Steve na pewno będzie zachwycony! Może nawet namaluje kiedyś twój porter?

Peter Parker: To by był prawdziwy zaszczyt!

Stephen Strange: Mam kolejne pytanie, w ogóle na inny temat

Stephen Strange: Macie tam herbatę, czy trzeba przynieść własną?

James Rhodes: Naprawdę myślisz, że taki bogacz jak Tony nie będzie miał u siebie w domu herbaty?

Stephen Strange: Pytam dla pewności, bo ponoć Tony lubi czasem wypić alkohol, więc nie byłem pewien czy pije herbatę

Pietro Maximoff: Spokojnie, doktorku

Pietro Maximoff: @Clint Barton pewnie już większość zapasów alkoholu podpierdolił Starkowi, więc on na pewno ma herbatę. Chcąc nie chcąc musi coś pić

Clint Barton: Ty cholerny gnojku...

Natasha Romanoff: Ej, bo jak tak dalej pójdzie to Clint nie doczeka tych urodzin

Bucky Barnes: ?

Natasha Romanoff: Wygląda jakby miał zaraz eksplodować

Clint Barton: To z powodu wkurwienia na tego gnojka

Clint Barton: Nat, pozwól mi go załatwić, tak na dobre

Natasha Romanoff: Po pierwsze, Wanda ci nie pozwoli

Natasha Romanoff: Po drugie, Pietro może i cię wkurza, ale to że tu mieszka coś znaczy – należy do rodziny

Natasha Romanoff: Po trzecie – obaj się od siebie odpierdolcie, przynajmniej na jakiś czas i będzie spokój święty

Sam Wilson: Mądrze prawi, polać jej

Pietro Maximoff: Ty nie będziesz polewał, dziadku @Clint Barton

Natasha Romanoff: Co ja przed chwilą napisałam? Obaj macie się do tego zastosować!

Natasha Romanoff: Jak odwalicie coś głupiego na imprezie...

Sam Wilson: Nie chcę urazić twej przerażającej osobowości @Natasha Romanoff, ale prawdopodobieństwo tego, że ktoś z nas coś odjebie wynosi około 98%

Bucky Barnes: Jak ty żeś to policzył?

Sam Wilson: Obstawiłem. Za każdym razem gdy jest jakaś impreza, ktoś coś odwala

Thor: Przyjęcia z wami to czysta przyjemność, przyjaciele! I rad jestem, że poznam nowe osoby

Peter Parker: O matko boska, to Thor też będzie?!

Peter Parker: Tak bardzo chciałbym już piątek!

Iron Genius: Dzieciaku, błagam...

Peter Parker: Przepraszam panie Stark, ale to takie ekscytujące!

Thor: Mnie też będzie miło cię poznać, nie – synu Starka

Peter Parker: Boże, sam Thor mi odpisał *.*

Peter Parker: MMFfkvbjbkddpd

Wanda Maximoff: Ja też coraz bardziej nie mogę doczekać się piątku

Wanda Maximoff: Chcę usłyszeć wszystko to, co Peter ma nam do powiedzenia

Natasha Romanoff: Czuję, że dowiemy się kilku ciekawych rzeczy

Iron Genius: Nie wiedziałem, że posiadanie osobistego stażysty będzie tak niebezpieczne...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro