Chat 139
Ho, ho, ho!
Jak tam po Mikołajkach? Czekoladę dostaliście? ;P
Ja dziś przychodzę do was z "Chatem" - możliwe, że jest to ostatni tegoroczny rozdział "Chatu"! Mam pomysł na świątecznego shota, tylko żebym ja miała czas go napisać >.< Najwyżej będzie spóźniony xD
Kiedy tyle prezentacji i projektów znowu zbiera ci się na okres albo tuż przed świętami, albo tuż po -.-
ALE
Zanim to, dwie rzeczy:
1. Dobra, kto oglądał Mundial? Ten wie, że mamy nowego Ministra Narodowego, a Gotówka skopał Makambe!
Jako że, jak już wiecie, uwielbiam memy, a że w oko wpadły mi takie fajne obrazki, zrobiłam memy pasujące do Chatu ^^
#Karton
Kto nie lubi Gotówki, tam są drzwi --->
xD
A tak serio to on wraz z Ministrem Obrony Narodowej i kilkoma innymi graczami są naszymi narodowymi bohaterami, chwała im!
2. Zagadka!
Kto to powiedział?
"Przechodzi kurwa transformację w Megatrona!"
Kto pamięta tę scenę? ;P
Zapraszam na rozdział!
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Han Solo: ALERT
Pigeon: Jaki alert?
Dżizas: Stark coś odwalił?
Dżizas: Albo Peter?
Mrs. Killer: Quill z bandą znowu przylatują?
Iron Dad: Zobaczyłeś Hulka bez gaci?
Thunderstruck: Ja jakiś czas temu niestety tak
Thunderstruck: Już tego nie odwidzę
Dumbledore: Nawet ci współczuję tego widoku
Fast&Furious: Jakim cudem widziałeś Hulka bez gaci? O.O
Thunderstruck: Długa historia
Thunderstruck: Związana z naszym niedawnym ratowaniem Asgardu
Mr. America's Ass: Cóż, przynajmniej uratowaliście swoich ludzi
Thunderstruck: O tak, a Nowy Asgard to cudowne miejsce
Thunderstruck: Tyle że co się widziało, tego się już nie odzobaczy
Shrek: Wybacz :c
Shrek: Ale Hulk jest dość prymitywną formą życia
Diabolina: Jak ja się cieszę, że mnie z wami wtedy nie było
Princessa: same
Han Solo: O nagim Hulku pogadacie póżniej
Pigeon: Wolałbym nie
Han Solo: Teraz przypominam o alercie
Mr. America's Ass: Jaki alert?
Han solo: Kate nie ma pseudonimu
Window2: :o
Window2: Niedopuszczalne
Legolas: Okej, ludzie, czas na burzę mózgów
Pigeon: @Mr. America's Ass dałbyś choć raz szansę innym
Mr. America's Ass: A skąd wiesz, że i tym razem coś wymyślę?
Pigeon: 🤨
Pigeon: No błagam
ThunderQueen: A mamy tu innego nazywacza?
Iron Dad: ekhem
Iron Dad: A kto niby w większości wymyślał wam pseudonimy?
Iron Dad: Kapeć jest od statków, ja jestem od pseudonimów
Kate Bishop: A to dla mnie lepiej czy gorzej?
Princessa: Spójrz na nasze pseudonimy to zrozumiesz
Pigeon: Kapeć XDDD
Mr. America's Ass: Dzięki, Tony
Dżizas: Nie powinienem się śmiać, Steve to w końcu mój mąż
Legolas: No proszę, a rechoczesz na całe gardło
Mr. America's Ass: Ech...
Princessa: Kiedy Kapitan nie ma już siły do swojej własnej drużyny xD
ThunderQueen: Nadchodzą i takie dramatyczne momenty...
Mrs. Killer: Spoko, to tymczasowe
Black Cat: A może Steve ma depresję?
Pigeon: od dawna jak już
Pigeon: Poza tym świetnie sobie z tym radzi
Pigeon: Jeśli ją ma, znaczy się
Iron Dad: A jak coś to zawsze psycholog Stefan jest do dyspozycji!
Mr. America's Ass: Chyba skorzystam
Mr. America's Ass: @Gandalf?
Gandalf: Nie ma problemu, kapitanie
Gandalf: Chętnie zapraszam, zwłaszcza że kończy mi się herbata
Kate Bishop: Płacicie herbatą?
Legolas: To korzystna umowa, dla obu stron
Kate Bishop: C00l
Kate Bishop: Ale wracając do tematu pseudonimów
Kate Bishop: większość pseudonimów tu jest fajna
Kate Bishop: Pomijając np. ten Yeleny
Window2: Uważaj, Kate Bishop, bo pożałujesz
Kate Bishop: Serio narazisz się Avenegrsom, Yelena Belova?
Han Solo: Bad idea
Window2: Jestem Czarną Wdową, potrafię się ukryć
Iron Dad: A ja jestem geniuszem technologicznym
Dżizas: Były Zimowy Żołnierz kłania się
Window2: Ty przeciw mnie?!
Dżizas: W końcu muszę cię pilnować, pamiętasz? ;P
Mrs. Killer: Yelena, nie strasz dzieci
Window2: >.>
Window2: Nie lubicie mnie
Spider Son: Nieprawda!
Spider Son: Lubimy!
Dumbledore: Nie słuchaj go, on lubi wszystkich
Spider Son: Nie wszystkich
Spider Son: Jak kogoś lubię, to serio lubię
Window2: Awww
Window2: Jesteś tu jedyną miłą osobą, pajączku
Kate Bishop: Ej, a ja?
Han Solo: Albo ja?
Pigeon: Lub ja?
Dżizas: Dobre, Sam, dobre
Pigeon: Jestem miły dla osób, które nie są tobą.
Pigeon: Ty jesteś zrzędliwym starym dziadem
Dżizas: I kto to mówi?
Mr. America's Ass: Dość, obaj
Mr. America's Ass: Przez was będę potrzebował jeszcze dłuższej terapii
Gandalf: i dobrze, więcej herbaty dla mnie
Iron Dad: Przerwę waszą piękną wymianę zdań, albowiem wpadłem na pomysł
Użytkownik Iron Dad zmienił nazwę użytkownika Kate Bishop na Merida
Iron Dad: Voila
Fast&Furious: Ach, kiedyś przez moment Papa-Karton miał ten pseudonim...
Fast&Furious: Piękne kilka minut
Merida: Uwielbiam tę bajkę!
Legolas: Same
Legolas: Tak więc teraz mamy jaki nicki postacie, które świetnie strzelają
Legolas: Oczywiście moja jest wciąż lepsza
Merida: Soooooo c0000000l!
Merida: FVFVFVDVLKFNVFLFD
Merida: Mam własny pseudonim na grupie z Avengersami!
Merida: ANDNLNWKLCNWEKBCEWCB
Iron Dad: O nie
Iron Dad: Znowu to samo
Iron Dad: Może trzeba było jednak nie dawać jej pseudonimu
Legolas: Spoko, zaraz jej przejdzie
Chair Guy: Rany, to już chyba nawet moje fanboye nie były aż takie duże
MJ: Nie sądziłam, że pobicie twoich fanboyów jest w ogóle wykonalne
MJ: a tu proszę
Black Cat: Przepraszam, że przerwę, ale mam ważną prośbę
Black cat: Przylecimy z Shuri na trochę do Ameryki, tyle że ja mam trochę ważnych rzeczy do pozałatwiania
Legolas: (czytaj: Sama)
Black Cat: Udam, że nie widzę tej wiadomości
Black Cat: Mógłbym u was na ten czas zostawić Shuri?
Fast&Furious: A czy Papa-Karton często mi grozi pasem?
Legolas: Osz ty mały gówniarzu...
Pigeon: Żaden problem! @Black Cat
Pigeon: Mamy Barnesa-opiekunę!
Dżizas: Gdzie jesteś?
Pigeon: huh?
Dżizas: Idę cię pierdolnąć
Dżizas: Potrzebuję twojej lokalizacji
Princessa: Wreszcie doświadczę barnesowej opieki!
Dżizas: Przecież już nie raz spędzaliśmy razem czas
Princessa: Ale wtedy nie byłeś jeszcze oficjalną grupową opiekunką
Diabolina: Bucky to jedna z moich dwóch ulubionych nianiek ^^
Legolas: A kto jest drugą?
Diabolina: Steve „The babysitter/The single mom" Harrington
Iron Dad: Kto?
Diabolina:
Diabolina: jedna z absolutnie best postaci ze Stranger Things <3
Merida: KOCHAM GO
Princessa: TAK!
Window2: oooo, absolutely
Spider Son: Steve The Mom!
Han Solo: Gość rządzi!
Legolas: wut
Shrek: O czym oni mówią?
Shrek: Dlaczego ja zawsze jestem nie w temacie...
Han Solo: Niespełna jako dwudziestolatek adoptował kilkoro dzieciaków
Iron Dad: co
Spider Son: Znaczy nie że tak serio, że na papierach
Spider Son: Ale to jego dzieciaki
Spider Son: A on jest najlepszą mamą w serialu ^^
Mr. America's Ass: Nie rozumiem
Pigeon: Ani ja
Shrek: ja tym bardziej
Princessa: Musicie to obejrzeć!
Princessa: Wtedy zrozumiecie
Fast&Furious: Uwielbiam rozwój jego postaci
Fast&Furious: The best
Window2: Na początku go nie lubiłam
Window2: A potem skradł moje serduszko
Dżizas: Czyli moją konkurencją na najlepszą opiekunkę jest dzieciak?
Dżizas: Który „adoptował" inne dzieciaki?
Han Solo: No właściwie to tak
Dżizas: Super
Diabolina: Ale spoko, ty jesteś realny, więc dlatego wygrywasz ^^
Princessa; Ha, przyznałeś się do bycia opiekunką!
Dżizas: Wcale nie
Black Cat: Przywieziemy świeże śliwki z Wakandy
Dżizas: O której będziecie?
Mrs. Killer: Mówiłam, że ten sposób zadziała ^^
ThunderQueen: Kiedy nawet król Wakandy gra nieczysto, by załatwić opiekunkę
Mr. America's Ass: Wciąż nie rozumiem dlaczego mieszkając w Wieży wprowadziliśmy system płacenia Bucky'emu za opiekę nad dziećmi, które albo tu mieszkają, albo już tu były
Legolas: Bo wtedy reszta dorosłych ma święty spokój, a to Barnes użera się z tymi małpiszonami
Legolas: A że dzieci go lubią, a sam Bucky ma z tego śliwki, korzyści są dla wszystkich
Dżizas: Czuję się wykorzystywany
Princessa: ale ja się cieszę z możliwości czasu spędzonego z tobą!
Princessa: Będziemy mogli znowu stoczyć walkę niczym w Gwiezdnych Wojnach!
Spider Son: O.O
Spider Son: JA TEŻ CHCĘ
Han Solo: Walka jak ze star wars?
Han Solo: I nie zaprosiliście mnie wcześniej?
Merida: Czy ja też mogę dołączyć?
Merida: Pliiiiiiiis
Legolas: O tak, świetny pomysł
Legolas: Weźcie jeszcze Pietro przy okazji
Mrs. Killer: I Yelenę
Dżizas: Chcecie, żebyśmy się tam pozabijali?
Dżizas: Albo żebym ja ich pozabijał?
Pigeon: Nie możesz, bo twoja licencja na opiekunkę zostanie ci odebrana
Dżizas: Wepchnę ci tę licencję w gardło i chuj mnie obchodzi, jeśli się przy tym udusisz
Legolas: ej, ej, zostaw jego gardło
Legolas: Jego chłopak przyjeżdża
Legolas: Gardło Sama musi być w dobrym stanie do sam wiesz czego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Black Cat: Clint!
Pigeon: Barton, zamknij się!
Window2: Wy tu tak serio gadacie o takich rzeczach?
Legolas: A co?
Window2: Nic, ale to w sumie sprzecza się z tą... nadopiekuńczością, jaką macie wobec dzieciaków
Fast&Furious: I tak wszyscy tu są zjebani
Window2: W takim razie trafiłam w dobre miejsce
Gandalf: Czyli co?
Gandalf: Barnes zajmie się gromadą małpiszonów, a @Mr. America's Ass przyjdziesz wtedy do mnie na wizytę?
Mr. America's Ass: Och, chętnie
Mr. America's Ass: Jaką herbatę preferujesz?
Gandalf: W sumie to obojętne
Gandalf: Jednak nie – zwykłą czarną
Gandalf: Moje zapasy nieco zmalały ostatnio
Mrs. Killer: Przecież masz jeszcze całą szafkę herbat
Gandalf: Ale na jesienno-zimowe wieczory zawsze warto się zabezpieczyć
Dumbledore: Aż dziw, że to powiem, ale się zgodzę
Diabolina: Nasze spotkania Witch Trio są zawsze milsze przy herbacie ^^
Princessa: Nie mogę się doczekać przylotu do Ameryki! :D
Spider Son: Wujek Bucky będzie Sithem!
Han Solo: zdecydowanie!
Dżizas: Mówię wam, pozabijamy się...
Mr. America's Ass: Miej wiarę, Buck
Dżizas: Ty widzisz co mnie czeka? Na wiarę już za późno. Mogę liczyć jedynie na cud
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Okej, Kate ma pseudonim!
(przynajmniej na razie...)
A teraz rozstrzygnijmy!
Bucky czy Steve Harringotn - kto według was jest lepszą opiekunką?
A co się wydarzy w następnym rozdziale?
-> Jak tam Salla?
-> Harley nie żyje
-> Skoro Brnes sprawdza się w roli opiekunki, to po co męczyć tym innych?
-> tylko co, jeśli on i Steve kiedyś się wyprowadzą...
- > plaża w Stegnie zawitała nawet na Chat
Zaciekawieni?
Także do zobaczenia!
I życzcie mi, żebym miała kiedy napisać tego one-shota xD
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro