Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Chat 139

Ho, ho, ho!

Jak tam  po Mikołajkach? Czekoladę dostaliście? ;P

Ja dziś przychodzę do was z "Chatem" - możliwe, że jest to ostatni tegoroczny rozdział "Chatu"! Mam pomysł na świątecznego shota, tylko żebym ja miała czas go napisać >.< Najwyżej będzie spóźniony xD

Kiedy tyle prezentacji i projektów znowu zbiera ci się na okres albo tuż przed świętami, albo tuż po -.-

ALE

Zanim to, dwie rzeczy:

1. Dobra, kto oglądał Mundial? Ten wie, że mamy nowego Ministra Narodowego, a Gotówka skopał Makambe!

Jako że, jak już wiecie, uwielbiam memy, a że w oko wpadły mi takie fajne obrazki, zrobiłam memy pasujące do Chatu ^^

#Karton

Kto nie lubi Gotówki, tam są drzwi ---> 

xD

A tak serio to on wraz z Ministrem Obrony Narodowej i kilkoma innymi graczami są naszymi narodowymi bohaterami, chwała im!

2. Zagadka!

Kto to powiedział?

"Przechodzi kurwa transformację w Megatrona!"

Kto pamięta tę scenę? ;P

Zapraszam na rozdział!


&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&


Han Solo: ALERT

Pigeon: Jaki alert?

Dżizas: Stark coś odwalił?

Dżizas: Albo Peter?

Mrs. Killer: Quill z bandą znowu przylatują?

Iron Dad: Zobaczyłeś Hulka bez gaci?

Thunderstruck: Ja jakiś czas temu niestety tak

Thunderstruck: Już tego nie odwidzę

Dumbledore: Nawet ci współczuję tego widoku

Fast&Furious: Jakim cudem widziałeś Hulka bez gaci? O.O

Thunderstruck: Długa historia

Thunderstruck: Związana z naszym niedawnym ratowaniem Asgardu

Mr. America's Ass: Cóż, przynajmniej uratowaliście swoich ludzi

Thunderstruck: O tak, a Nowy Asgard to cudowne miejsce

Thunderstruck: Tyle że co się widziało, tego się już nie odzobaczy

Shrek: Wybacz :c

Shrek: Ale Hulk jest dość prymitywną formą życia

Diabolina: Jak ja się cieszę, że mnie z wami wtedy nie było

Princessa: same

Han Solo: O nagim Hulku pogadacie póżniej

Pigeon: Wolałbym nie

Han Solo: Teraz przypominam o alercie

Mr. America's Ass: Jaki alert?

Han solo: Kate nie ma pseudonimu

Window2: :o

Window2: Niedopuszczalne

Legolas: Okej, ludzie, czas na burzę mózgów

Pigeon: @Mr. America's Ass dałbyś choć raz szansę innym

Mr. America's Ass: A skąd wiesz, że i tym razem coś wymyślę?

Pigeon: 🤨

Pigeon: No błagam

ThunderQueen: A mamy tu innego nazywacza?

Iron Dad: ekhem

Iron Dad: A kto niby w większości wymyślał wam pseudonimy?

Iron Dad: Kapeć jest od statków, ja jestem od pseudonimów

Kate Bishop: A to dla mnie lepiej czy gorzej?

Princessa: Spójrz na nasze pseudonimy to zrozumiesz

Pigeon: Kapeć XDDD

Mr. America's Ass: Dzięki, Tony

Dżizas: Nie powinienem się śmiać, Steve to w końcu mój mąż

Legolas: No proszę, a rechoczesz na całe gardło

Mr. America's Ass: Ech...

Princessa: Kiedy Kapitan nie ma już siły do swojej własnej drużyny xD

ThunderQueen: Nadchodzą i takie dramatyczne momenty...

Mrs. Killer: Spoko, to tymczasowe

Black Cat: A może Steve ma depresję?

Pigeon: od dawna jak już

Pigeon: Poza tym świetnie sobie z tym radzi

Pigeon: Jeśli ją ma, znaczy się

Iron Dad: A jak coś to zawsze psycholog Stefan jest do dyspozycji!

Mr. America's Ass: Chyba skorzystam

Mr. America's Ass: @Gandalf?

Gandalf: Nie ma problemu, kapitanie

Gandalf: Chętnie zapraszam, zwłaszcza że kończy mi się herbata

Kate Bishop: Płacicie herbatą?

Legolas: To korzystna umowa, dla obu stron

Kate Bishop: C00l

Kate Bishop: Ale wracając do tematu pseudonimów

Kate Bishop: większość pseudonimów tu jest fajna

Kate Bishop: Pomijając np. ten Yeleny

Window2: Uważaj, Kate Bishop, bo pożałujesz

Kate Bishop: Serio narazisz się Avenegrsom, Yelena Belova?

Han Solo: Bad idea

Window2: Jestem Czarną Wdową, potrafię się ukryć

Iron Dad: A ja jestem geniuszem technologicznym

Dżizas: Były Zimowy Żołnierz kłania się

Window2: Ty przeciw mnie?!

Dżizas: W końcu muszę cię pilnować, pamiętasz? ;P

Mrs. Killer: Yelena, nie strasz dzieci

Window2: >.>

Window2: Nie lubicie mnie

Spider Son: Nieprawda!

Spider Son: Lubimy!

Dumbledore: Nie słuchaj go, on lubi wszystkich

Spider Son: Nie wszystkich

Spider Son: Jak kogoś lubię, to serio lubię

Window2: Awww

Window2: Jesteś tu jedyną miłą osobą, pajączku

Kate Bishop: Ej, a ja?

Han Solo: Albo ja?

Pigeon: Lub ja?

Dżizas: Dobre, Sam, dobre

Pigeon: Jestem miły dla osób, które nie są tobą.

Pigeon: Ty jesteś zrzędliwym starym dziadem

Dżizas: I kto to mówi?

Mr. America's Ass: Dość, obaj

Mr. America's Ass: Przez was będę potrzebował jeszcze dłuższej terapii

Gandalf: i dobrze, więcej herbaty dla mnie

Iron Dad: Przerwę waszą piękną wymianę zdań, albowiem wpadłem na pomysł


Użytkownik Iron Dad zmienił nazwę użytkownika Kate Bishop na Merida


Iron Dad: Voila

Fast&Furious: Ach, kiedyś przez moment Papa-Karton miał ten pseudonim...

Fast&Furious: Piękne kilka minut

Merida: Uwielbiam tę bajkę!

Legolas: Same

Legolas: Tak więc teraz mamy jaki nicki postacie, które świetnie strzelają

Legolas: Oczywiście moja jest wciąż lepsza

Merida: Soooooo c0000000l!

Merida: FVFVFVDVLKFNVFLFD

Merida: Mam własny pseudonim na grupie z Avengersami!

Merida: ANDNLNWKLCNWEKBCEWCB

Iron Dad: O nie

Iron Dad: Znowu to samo

Iron Dad: Może trzeba było jednak nie dawać jej pseudonimu

Legolas: Spoko, zaraz jej przejdzie

Chair Guy: Rany, to już chyba nawet moje fanboye nie były aż takie duże

MJ: Nie sądziłam, że pobicie twoich fanboyów jest w ogóle wykonalne

MJ: a tu proszę

Black Cat: Przepraszam, że przerwę, ale mam ważną prośbę

Black cat: Przylecimy z Shuri na trochę do Ameryki, tyle że ja mam trochę ważnych rzeczy do pozałatwiania

Legolas: (czytaj: Sama)

Black Cat: Udam, że nie widzę tej wiadomości

Black Cat: Mógłbym u was na ten czas zostawić Shuri?

Fast&Furious: A czy Papa-Karton często mi grozi pasem?

Legolas: Osz ty mały gówniarzu...

Pigeon: Żaden problem! @Black Cat

Pigeon: Mamy Barnesa-opiekunę!

Dżizas: Gdzie jesteś?

Pigeon: huh?

Dżizas: Idę cię pierdolnąć

Dżizas: Potrzebuję twojej lokalizacji

Princessa: Wreszcie doświadczę barnesowej opieki!

Dżizas: Przecież już nie raz spędzaliśmy razem czas

Princessa: Ale wtedy nie byłeś jeszcze oficjalną grupową opiekunką

Diabolina: Bucky to jedna z moich dwóch ulubionych nianiek ^^

Legolas: A kto jest drugą?

Diabolina: Steve „The babysitter/The single mom" Harrington

Iron Dad: Kto?

Diabolina:

Diabolina: jedna z absolutnie best postaci ze Stranger Things <3

Merida: KOCHAM GO

Princessa: TAK!

Window2: oooo, absolutely

Spider Son: Steve The Mom!

Han Solo: Gość rządzi!

Legolas: wut

Shrek: O czym oni mówią?

Shrek: Dlaczego ja zawsze jestem nie w temacie...

Han Solo: Niespełna jako dwudziestolatek adoptował kilkoro dzieciaków

Iron Dad: co

Spider Son: Znaczy nie że tak serio, że na papierach

Spider Son: Ale to jego dzieciaki

Spider Son: A on jest najlepszą mamą w serialu ^^

Mr. America's Ass: Nie rozumiem

Pigeon: Ani ja

Shrek: ja tym bardziej

Princessa: Musicie to obejrzeć!

Princessa: Wtedy zrozumiecie

Fast&Furious: Uwielbiam rozwój jego postaci

Fast&Furious: The best

Window2: Na początku go nie lubiłam

Window2: A potem skradł moje serduszko

Dżizas: Czyli moją konkurencją na najlepszą opiekunkę jest dzieciak?

Dżizas: Który „adoptował" inne dzieciaki?

Han Solo: No właściwie to tak

Dżizas: Super

Diabolina: Ale spoko, ty jesteś realny, więc dlatego wygrywasz ^^

Princessa; Ha, przyznałeś się do bycia opiekunką!

Dżizas: Wcale nie

Black Cat: Przywieziemy świeże śliwki z Wakandy

Dżizas: O której będziecie?

Mrs. Killer: Mówiłam, że ten sposób zadziała ^^

ThunderQueen: Kiedy nawet król Wakandy gra nieczysto, by załatwić opiekunkę

Mr. America's Ass: Wciąż nie rozumiem dlaczego mieszkając w Wieży wprowadziliśmy system płacenia Bucky'emu za opiekę nad dziećmi, które albo tu mieszkają, albo już tu były

Legolas: Bo wtedy reszta dorosłych ma święty spokój, a to Barnes użera się z tymi małpiszonami

Legolas: A że dzieci go lubią, a sam Bucky ma z tego śliwki, korzyści są dla wszystkich

Dżizas: Czuję się wykorzystywany

Princessa: ale ja się cieszę z możliwości czasu spędzonego z tobą!

Princessa: Będziemy mogli znowu stoczyć walkę niczym w Gwiezdnych Wojnach!

Spider Son: O.O

Spider Son: JA TEŻ CHCĘ

Han Solo: Walka jak ze star wars?

Han Solo: I nie zaprosiliście mnie wcześniej?

Merida: Czy ja też mogę dołączyć?

Merida: Pliiiiiiiis

Legolas: O tak, świetny pomysł

Legolas: Weźcie jeszcze Pietro przy okazji

Mrs. Killer: I Yelenę

Dżizas: Chcecie, żebyśmy się tam pozabijali?

Dżizas: Albo żebym ja ich pozabijał?

Pigeon: Nie możesz, bo twoja licencja na opiekunkę zostanie ci odebrana

Dżizas: Wepchnę ci tę licencję w gardło i chuj mnie obchodzi, jeśli się przy tym udusisz

Legolas: ej, ej, zostaw jego gardło

Legolas: Jego chłopak przyjeżdża

Legolas: Gardło Sama musi być w dobrym stanie do sam wiesz czego ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Black Cat: Clint!

Pigeon: Barton, zamknij się!

Window2: Wy tu tak serio gadacie o takich rzeczach?

Legolas: A co?

Window2: Nic, ale to w sumie sprzecza się z tą... nadopiekuńczością, jaką macie wobec dzieciaków

Fast&Furious: I tak wszyscy tu są zjebani

Window2: W takim razie trafiłam w dobre miejsce

Gandalf: Czyli co?

Gandalf: Barnes zajmie się gromadą małpiszonów, a @Mr. America's Ass przyjdziesz wtedy do mnie na wizytę?

Mr. America's Ass: Och, chętnie

Mr. America's Ass: Jaką herbatę preferujesz?

Gandalf: W sumie to obojętne

Gandalf: Jednak nie – zwykłą czarną

Gandalf: Moje zapasy nieco zmalały ostatnio

Mrs. Killer: Przecież masz jeszcze całą szafkę herbat

Gandalf: Ale na jesienno-zimowe wieczory zawsze warto się zabezpieczyć

Dumbledore: Aż dziw, że to powiem, ale się zgodzę

Diabolina: Nasze spotkania Witch Trio są zawsze milsze przy herbacie ^^

Princessa: Nie mogę się doczekać przylotu do Ameryki! :D

Spider Son: Wujek Bucky będzie Sithem!

Han Solo: zdecydowanie!

Dżizas: Mówię wam, pozabijamy się...

Mr. America's Ass: Miej wiarę, Buck

Dżizas: Ty widzisz co mnie czeka? Na wiarę już za późno. Mogę liczyć jedynie na cud


&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&


Okej, Kate ma pseudonim!

(przynajmniej na razie...)

A teraz rozstrzygnijmy! 

Bucky czy Steve Harringotn - kto według was jest lepszą opiekunką?

A co się wydarzy w następnym rozdziale?

 -> Jak tam Salla?

 -> Harley nie żyje

 -> Skoro Brnes sprawdza się w roli opiekunki, to po co męczyć tym innych? 

 -> tylko co, jeśli on i Steve kiedyś się wyprowadzą...

 - > plaża w Stegnie zawitała nawet na Chat

Zaciekawieni?

Także do zobaczenia!

I życzcie mi, żebym miała kiedy napisać tego one-shota xD 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro