Chat 135
Hello There!
Oglądałam dziś chyba ze 3h ten serial na Netflixie "Wielka Woda" i szczerze to dawno mi się nie zdarzyło obejrzeć 6 odcinków jakiegoś serialu pod rząd xD Ale ciekawe było, polecam ;)
Już jakiś czas temu (ostatnio też) dostałam zapytania, czy zrobię Q&A... Stąd też moje pytanie - chcielibyście w ogóle mnie o coś zapytać? Bo jeśli macie jakieś pytania, możecie zadać je poniżej. Jeśli jakieś się pojawią, postaram się na nie odpowiedzieć. A jeśli jakimś cudem byłoby ich całkiem sporo, to będzie mini - rozdzialik im poświęcony.
>>>>>>>>>>>> Pytania zadawajcie tu <<<<<<<<<<<<<<<<<
ZAGADKA: NA DZIŚ: "No chyba dla takich wieśniaków jak ty"
Kto jest autorem tych słów? ;P
Mały memik dla was, made by me ^^
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Pigeon: Barnes po czasie spędzonym z Yeleną:
Pigeon:
Dżizas: Czasem żałuję, że nie mogę się upić...
Window2: A ja i tak wiem, że było fajnie ^^
Legolas: To co będzie po dzisiejszym dniu, kiedy Barnes skończy opiekę nad tą dwójką małpiszonów z ADHD?
Iron Dad: A wyobraź sobie, co ja przeżywam, spędzając z nimi tyle czasu dziennie
Dumbledore: Nie dziwię się, że zacząłeś siwieć
Mr. America's Ass: Na razie jest okej, dzieciaki grają na konsoli
Mr. America's Ass: Swoją drogą ten dzień nie różni się od naszego normalnego dnia
Mr. America's Ass: Skąd tyle zachodu z tą opieką?
Iron Dad: Czasem trzeba i już
Not-funny-army-guy: To dzieciaki Tony'ego, po nich można się wszystkiego spodziewać
Not-funny-army-guy: Dlatego, by zapobiec katastrofie, lepiej mieć na nich oko
Iron Dad: Święte słowa
Mrs. Killer: Trudno się nie zgodzić
Black Car: Fakt
Han Solo: Ale my to wszystko czytamy, wiecie? >.>
Dżizas: Skup się na graniu, póki możesz
Dżizas: Zaraz zabieramy się za babeczki
Dżizas: A że przylatuje Quill, musimy zrobić spory zapas
Spider Son: Ja już chcę je zjeść... 🤤
Mr. America's Ass: Im szybciej się za nie zabierzemy, tym szybciej będą zrobione
Mr. America's Ass: Więc myć ręce i do kuchni!
Han Solo: Tak jest, kapitanie!
Spider Son: Lecę, pędzę!
Iron Dad: Żeby oni mnie tak słuchali...
Mrs. Killer: Nie masz tego „kapitańskiego" autorytetu Rogersa
Mrs. Killer: Sorry
Iron Dad: -.-
Iron Dad: A jak byli ze mną na „pan", to było zupełnie inaczej...
Iron Dad: Ech.. Jak to ojcostwo zmienia relacje
Legolas: Jak wiać nie zawsze, bo ten mój gówniarz cały czas zachowuje się co do mnie w ten sam sposób >.>
Diabolina: Ale to jest piękne w waszej relacji! *.*
Princessa: I nie ważcie mi się tego zmieniać!
Fast&Furious: Oki.
Fast&Furious: Ej, dziadu!
Fast&Furious: Chodźmy na lody, tuż za rogiem jest taka świetna lodziarnia!
Legolas: Jedyny lód, jaki dostaniesz, to ten, który będziesz musiał przyłożyć sobie do dupy, po tym jak będzie ona miała bliskie spotkanie z moim pasem, gówniarzu
Legolas: I przestań pisać do mnie na chacie, stoję przecież tuż obok
Diabolina: No czyż to nie jest słodkie? *.*
Fast&Furious: W cholerę
Princessa: Uwielbiam ich docinki <3
ThunderQueen: Same here!
Dumbledore: Chyba każdy ojciec tu jest po prostu dziwny
Legolas: Tylko ojciec?
Dumbledore: Synowie w sumie też
Legolas: No właśnie
Diabolina: Tylko córki są takie kochane ^^
Iron Dad: Nie mam, wiec się nie wypowiem
Legolas: Moje córki są najcudowniejsze <3
Dżizas: Mi wystarczą dzieciaki, które mamy w Wieży + Shuri i dzieci Kartona
Dżizas: To i tak za dużo
Dżizas: Można dostać załamania
Shrek: Ale są też pozytywy
Thunderstruck: Dzieci zawsze należy chronić!
Thunderstruck: Przynoszą radość i rozwiewają trwogi
Legolas: Chyba że sami są przyczyną tych trwóg
Han Solo: Co mamy teraz dodać do tej mąki, wujku? @Dżizas
Dżizas: Zaraz wam powiem, ale nie tu!
Dżizas: Ten przepis to tajemnica, nie piszcie o nim na czacie!
Lord of Idiots: Kurde, tak blisko...
Królik: Mało ci po tym, jak próbowałeś upiec ciastka w naszym opku?
Lord of Idiots: -.-
Lord of Idiots: To była zupełnie inna sytuacja
Lord of Idiots: Opowiadania to nie rzeczywistość
Królik: W rzeczywistości spaliłbyś kuchnię
Lord of Idiots: Nieprawda >.>
Dżizas: Przepisu i tak nie podam
Pigeon: Zaraz
Pigeon: Ale jak umrzesz, a do tego umrze Steve, to przepis pójdzie w zapomnienie
Pigeon: A że jesteście starzy, to może się wydarzyć w każdej chwili
Pigeon: A szkoda by było, gdyby tak dobre babeczki odeszły w niepamięć
Pigeon: Nie moglibyśmy ich zrobić, bo nie znamy przepisu
Dżizas: No i trudno
Not-funny-army-guy: Nieładnie, Barnes
Iron Dad: Mogę cię wyrzucić z MOJEJ Wieży
Dżizas: Wtedy będę je piekł gdzie indziej, a wy się będziecie musieli obejść smakiem ¯\_(ツ)_/¯
Princessa: Przygarniemy cię w Wakandzie!
Pigeon: O, mój chłop jest tam królem, więc spoko
Pigeon: Wciąż będę je jeść
Lord of Idiots: W takim razie będziemy przylatywać do Wakandy
Black Cat: Na duchy przodków
Black Cat: Królestwo mi rozwalą...
Mrs. Killer: >:o
Mrs. Killer: Nie możesz nas zostawić bez babeczek, Barnes.
Legolas: Właśnie!
Legolas: Zabraniamy ci!
Dżizas: Ale to Stark chciał mnie wywalić
Iron Dad: Bo nie chcesz dać przepisu
Dżizas: Nie daję go byle komu
Mrs. Killer: Więc bez tortur się nie obejdzie.
Legolas: ZARAZ
Legolas: Peter i Harley będą znać przepis po dzisiejszym pieczeniu!
Diabolina: Faktycznie!
Spider Son: Och, jest całkiem prosty, przynajmniej na razie!
Spider Son: Wystarcnllfdvnlfdvfvfvf
Legolas: Co? CO?!
Dżizas: Brak telefonu dla chłopców dopóki nie obiecają, że nikomu nie powiedzą.
Iron Dad: ty cholerny dinozaurze
Mr. America's Ass: Tak właściwie to planujemy dać jednej osobie w spadku ten przepis
Iron Dad: KOMU?!
Princessa: Właśnie, komu?
Mrs. Killer: Oczywiście, że mnie
Mrs. Killer: PRAWDA?
Gandalf: Tego jeszcze nie było
Mr. America's Ass: Tajemnica ^^
Iron Dad: ROGERS
Fast&Furious: Skoro macie już testamenty spisane, to możecie umrzeć, tak?
Fast&Furious: Bo spisaliście już testamenty, no nie?
Dżizas: Oczywiście że nie
Dżizas: A nawet jeśli to wam nie powiemy
Mr. America's Ass: Na razie zadowólcie się tym, co dziś będzie upieczone ^^
Lord of Idiots: I tak zdobędę ten przepis...
Galactic Killer: Oho, włączył mu się tryb wyjątkowego uparciucha
InvisibleMan: Czy mowa o przepisie na te pyszne przysmaki, które piecze metaloręki przyjaciel?
Legolas: Tak
InvisibleMan: W takim razie też go potrzebuję
Fast&Furious: O ludzie, Drax chce piec
Lord of Idiots: Wątpię, czy to dobry pomysł
Królik: Odezwał się pan „wsypię sól zamiast cukru"
Lord of Idiots: to było tylko opowiadanie!
Królik: Ale równie dobrze mogła to być rzeczywistość
Window2: Wtrącę się i powiem że nie mogę się doczekać tych babeczek
Window2: Nat mi o nich trochę opowiadała i naprawdę chcę iść spróbować
Window2: I nikt mi w tym nie przeszkodzi.
Legolas: Ło, ło, ło, spokojnie!
Legolas: Przecież nikt ci nie broni
Diabolina: A wy już po tych lodach?
Legolas: Tak, właśnie je jemy
Legolas: Są naprawdę dobre
Fast&Furious: Mówiłem? ^^
Diabolina: Wiedziałam, że Papa cię zabierze!
Legolas: Wykorzystał sytuację, bo byłem zaciekawiony rozmową na grupie!
Fast&Furious: Ale to ty pierwszy wszedłeś do tej lodziarni
Legolas: Milcz i jedz.
Fast&Furious: Dobrze, Papo-Kartonie ^^
Princessa: Awwwww
Dżizas: Swoją drogą miło że lubicie mnie tylko za babeczki
Pigeon: A za co niby innego mielibyśmy cię lubić?
Pigeon: Przecież ty jesteś nie do zniesienia
Princessa: Bucky jest super!
Princessa: Poza tym ja was uwielbiam też jako Balcon, więc sorry
Mrs. Killer: Masz kilka innych fajnych cech, ale babeczki jednak górują
Dżizas: Dzięki, dobrze wiedzieć
Diabolina: Ja tam lubię Bucky'ego ^^
Lord of Idiots: Ja też
Lord of Idiots: A jeszcze bardziej jego babeczki
Thunderstruck: Metaloręki jest bardzo poczciwym człowiekiem!
Dumbledore: Ja lubię momenty jak razem planujemy kogoś usunąć ze społeczeństwa
Legolas: To... Cóż
Iron Dad: Nietypowe
Iron Dad: Ale jednak w jakiś sposób do was pasujące
Mr. America's Ass: Ja za to cię kocham, Buck <3
Dżizas: Awwww, Stevie *.*
Diabolina: Awwww, Stucky!
Legolas: Moje serce... <3
Iron Dad: *rzyg*
Legolas: Nie znasz się >.>
Legolas: A swoją drogą jak inne statki?
Legolas: Maximson?
Legolas: Black Doctor?
Legolas: Thoster?
Legolas: Ej, dlaczego wszyscy są offline?
Legolas: Ach więc tak chcecie grać
Legolas: Dobrze, ale wiedzcie, że ja i tak się dowiem.
Legolas: W końcu jestem kapitanem tego kółka!
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Nie, nie dowiecie się, jaki jest przepis na babeczki Bucky'ego 😎
A co się wydarzy w następnym rozdziale...
- > Czyżby T'Challa starał się podgrzać atmosferę, by Salla miała nieco większe szanse z Salumną?
- > Królowa Samuela kto?
-> "Tu w większości są fajne momenty"
-> Loki chce wypłukać sobie oczy
W ogóle strona IC ma jakiś problem i nie można kupić biletu ani zarezerwować sobie miejscówki xD Więc musiałam dziś specjalnie jechać na dworzec do kasy po kilka miejscówek... Oby szybko stronę naprawili.
A, obejrzałam ostatnio ostatni odcinek She-Hulk. Było dość ciekawe zupełnie inne niż pozostałe seriale. Jaka jest wasza opinia na temat tego serialu?
A teraz się żegnam, dobrego tygodnia wam życzę! ;*
EDIT
Zapomniałam o rozwiązaniu zagadki xD Co mi nikt nie pisze? XDD
Odpowiedź: Shuri
Mam was, ha!
Powiedziała to do brata, kiedy mówił o swoich królewskich sandałach
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro