025
Peteruś: OMG
Peteruś: ARAB
Loki: Co?
Peteruś: Co?
Tony: Wut?
Stephen: Wutki
Tony: No właśnie
Tony: Wódki
Tony: Gdzie schowana?
Stephen: Dobrze schowana
Tony: Mech mech ;<<<
Peteruś: Emm..
Peteruś: tato?
Tony: Hm?
Peteruś: mogę zamieszkać z Lokim?
Tony: Tylko nie za szybko z dziećmi
Tony: Znaczy
Tony: Eee
Tony: No ten...
Peteruś: nie tłumacz się tato
Peteruś: Nie wyjdzie ci to
Tony: Dziękuję, że mnie rozumiesz synu
Peteruś: Looooookiś?
Loki: Nom?
Peteruś: Pojedziemy nad morze?
Loki: Dobra
Peteruś: Wiii
Loki: Tobie trudno odmówić
Peteruś: ❤️❤️
Loki: Bubu
Peteruś: Wcale
Loki: Jesteś kochanom bubom
Thor: Eeeejka
Loki: Uciekł ci "H"?
Thor: 'H' jak huju?
Loki: Wróć do podstawówki się uczyć pisać
Loki: ORTOGRAFIA
Loki: !!!
Clint: Dobra dobra
Clint: Bo jest sprawa
Clint: Napisała do mnie koleżanka shipperka, że jej przyjaciółka ma przyjaciela, z którym zachowują się jak para, ale nie są parą
Clint: i potrzebuje rady od gangu shipperów
Nat: Ee
Nat: Może niech ona (ta twoja znajoma) każe któremuś z nich iść do drugiego i pogadać
Clint: I ogólnie ta przyjaciółka mojej znajomej chyba coś do niego czuje, ale nie wie co robić
Nat: Trudny przypadek
Nat: Ja nic nie umiem na to poradzić
Clint: A ktoś umie?
Clint: Ktokolwiek
Clint: Jakaś dusza?
Clint: Nikt?
Clint: Eh
Clint: Idę się naćpać orężadą
Clint: Paa
------
Hejka
Jestem i ja. Po nieobecności, ale jestem
Ps. DZIĘKI ZA 2K WYŚWIETLEŃ
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro