019
Tony: O kurwa
Tony: Ale mnie boli łeb
Tony: Japierdole
Steve: Język
Peteruś: Tato?
Tony: Hm?
Peteruś: Mogę chomiczka?
Peteruś: Proszeeee
Tony: Nie
Peteruś: Ale tatoooo
Peteruś: Proszeee
Tony: Przecież powiedziałem
Peteruś: Okej..
Peteruś: Tato Stephen?
Stephen: Hm?
Peteruś: Mogę chomiczka?
Stephen: Hm...
Stephen: Ja będziesz się nim opiekować
Peteruś: Będę!
Stephen: To możesz
Peteruś: Jej!
Peteruś: Dziękuję tato!
Steve: Ale młody ma dobrze
Steve: Jeden ojciec mówi nie a drugi tak
Steve: Heh
Loki: Kneel
Thor: Gorzej ci?
Loki: Nie
Loki: Po prostu spać mi się chce
Nat: Znam ten ból :-)
Nat: Clint wbił mi na chatę o 4 nad ranem i mnie obudził
Thor: Na Odyna!
Thor: Co on tam robił?
Clint: Chciałem Ci pokazać ten obrazek
Clint:
Thor: xD
Loki: To nie jest śmieszne
Peteruś: Looooooki?
Loki: Hm?
Peteruś: Mog przyjść dzisiaj po południu?
Loki: Spoko :}
Peteruś: Jesteś najlepszy
Carol: Peteruś jest taki Cuuuuuteeee
Carol: UwU
Clint: Dobrze prawisz
Nat: Każdy shipper dobrze prawi
Nat: Więc nie wiem o czym mówisz
Clint: Phi
Clint: O nie
Clint: Idzie Laura!
Clint: Help
Clint: Nieeeeeeee
Carol: Postawmy znicza dla naszego poległego żołnierza
Carol: {*}
Nat: (*)
Tony: [*]
Peteruś: A ja dam kwiatka :3
Peteruś: ✿
T'challa: (*)
Clint: Ale ja żyję!
Nat: Aaaaa
Tony: Bbbbbb
Stephen: Ccccc
T'challa: Dddddd
Wade: Eeeeeee
Eddie: Ffffff
Peteruś: Gggggg
Loki: Hhhhhhh
Gamora: Iiiii
Peter: Jjjjjjjj
Rocket: Kkkkkkk
Sam: Llllll
Steve: Mmmmmm
Bucky: Nnnnnnnn
Thanos: Ooooooo
Scott: Ppppppp
Shurii: Rrrrrr
Bruce: Sssssss
Manit: Ttttt
Drax: Uuuuuuu
James: Wwwwwwww
Wanda: Yyyyyy
Vision: Xxxxxx
Tony: Zzzzzz
Clint: Idioci
----------
Ten rozdział pisałam na szybkość od razu po wstaniu więc z góry przepraszam za błędy czy literówki
A to wstawiam tylko na poprawę waszego humoru
Papa :-3
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro