013
Peteruś: Panie Stark?
Tony: Co jest młody?
Peteruś: Kiedy przyjmie mnie Pan do Avengerów?
Tony: Kiedy Deadpool przestanie kląć a Steve przestanie być kapitanem-cnotką-wiecznym-prawiczkiem
Wade: Ja już kurwa nigdy nie przestanę przeklinać
Steve: Język
Steve: A ja nie jestem prawiczkiem Stark
Steve: :)
Peteruś: Uhm...
Peteruś: Panie Steve?
Steve: przestań z tym panem i czego dusza pragnie?
Peteruś: Pomógł by mi pan z plnem treningowym
Tony: On ci pomoże z planem jak-być-prawiczkiem-do-końca-życia
Peteruś: Panie Stark..
Tony: Hem?
Peteruś: Ja.. Ja wyjeżdżam niedługo z ciocią May do innego miasta i...
Peteruś: I prawdopodobnie zostaniemy tam na stałe
Tony: I mówisz mi o tym dopiero teraz?
Tony: Ughhh
Stephen: Tonyś
Stephen: Spokój
Loki: waruj
Tony: Nie jestem psem
Tony: To ty jesteś Jeleniem
Tony: Spierdalaj.
Steve: Język
Wade: Chuj
Steve: NO MOWIĘ PRZECIEŻ, ŻE JĘZYK
Clint: Ogarnij plemniki
Nat: xD
Carol: ej
Carol: ekypa
Carol: Słyszałam coś o jakimś Thanosie
Carol: Czy kimś takim
Rocket: O kurwa
Steve:...
Carol: Znasz go?
Peter: To mój teść
------
Przepraszam was, że nie było rozdziału :c ale kompletnie nie miałam pomysłu
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro