Pozostali:

Kazimierz bytomski — ojciec Marii, książę Bytomia,

Bolesław toszecki — brat Marii, książę toszecki, scholastyk krakowski,  

Mieszko bytomski — brat Marii,

Maria Węgierska — babka Karola Roberta, królowa Neapolu, 

Karol II Andegaweński — dziad Karola Roberta, król Neapolu,

Ugrin Czak — węgierski możny, zaufany i druh Karola Roberta,

Filip Drugeth — neapolitański rycerz francuskiego pochodzenia, zaufany i druh Karola Roberta,

Amadej Aba — węgierski oligarcha, 

Mateusz Czak — węgierski oligarcha,

Otton III Bawarski (Bela V) — książę Dolnej Bawarii, tytularny król Węgier i Chorwacji, wnuk króla Beli IV, syn Elżbiety Węgierskiej (drugi pretendent),

Władysław III Kán — wojewoda siedmiogrodzki, bezstronny oligarcha węgierski, a w końcu niechętny zwolennik Karola Roberta,

Jerzy Lwowic — wuj Marii po kądzieli, książę bełski i halicki,

Władysław Łokietek — wuj Marii po mieczu, książę kujawski, 

Władysław, Siemowit, Jerzy — pozostali bracia Marii,

Jadwiga Kaliska — księżna kujawska,

i inni...

Postacie fikcyjne:

Ilona i Antonia — dwórki Marii,

 Zoltán — rycerz koronny, strażnik Karola Roberta i jego druh.

Wspominani:

Helena Lwowic — matka Marii,

Konstancja Halicka — babka Marii po kądzieli, córka króla Węgier, Beli IV i Mari Laskariny,

Lew I Halicki — dziad Marii po kądzieli, książę halicko-włodzimierski.

~~~~~~

Nie wiem, czy dziwią Was tutaj ruskie postacie, ale jestem jedną z osób, która skłania się ku wersji, że matką Marii była Helena Lwowic, a więc córka Lwa I Halickiego i Konstancji Halickiej, węgierskiej królewny (była córką Beli IV). Przemawiają za tym argumenty, które w pełni mnie przekonują.

1. Karol Robert szukał żony, która wzmocniłaby jego pozycję w walce z Ottonem Bawarskim o węgierski tron. Otton był bardzo silnym kandydatem, silniejszym od Wacława III, ponieważ był wnukiem Beli IV i nawet jeśli papież i cesarz Rzymski popierali Karola Roberta, stanowił od dla niego duże zagrożenie. Do tego wszystkiego dochodził fakt, że Wacław II podarował Ottonowi Świętą Koronę, przez co Carobert nie mógł zostać pełnoprawnie koronowany. Zatem jeśli Andegawen pojął za żonę Marię, musiała mieć ona jakiś związek z panującą sytuacją i zapewne miała, jeśli była wnuczką Konstancji Halickiej. Wtedy Maria, w której płynęła krew Arpadów (btw w tej samej ilości co u Elżbiety Łokietkówny) i była prawnuczką króla Węgier, Beli IV, wzmacniała osobę Karola Roberta, który był praprawnukiem tego samego króla. Pewnie Karol Robert myślał sobie, że jeśli Maria da mu dziedzica, jego panowanie na Węgrzech będzie niepodważalne. 

2. "...Po odesłaniu towarzyszących mu panów niemieckich udał się nowy król [mowa tutaj o Ottonie III Bawarskim] z początkiem 1307 roku do Władysława, wojewody siedmiogrodzkiego. Wojewoda obiecał mu uznanie go za króla, o ile poślubi jego córkę. Gdy to żądanie król odrzucił, został uwięziony przez wojewodę, który mu odebrał insygnia królewskie. Wydany potem w ręce księcia halickiego był tegoż więźniem aż do wiosny 1308 r." — To kolejna rzecz, która rzuca inne światło na kwestię pochodzenia Marii. Wojewoda Siedmiogrodu, właśnie w tym roku 1307 oficjalnie już poparł kandydaturę Karola Roberta na króla Węgier. Podstępem uwięził wtedy już koronowanego Ottona, pod imieniem Bela V i odesłał na Ruś. 

Dlaczego zatem na Ruś, w ręce księcia halickiego?

Jeśli Maria była prawnuczką Beli IV, księciem halickim wtedy był jej wuj a brat matki, Jerzy Lwowic. On również zatem był wnukiem Beli IV, ale wychodzi na to, że wspierał kandydaturę Karola Roberta na tron Węgier, który był mężem jego siostrzenicy. W zasadzie on sam nie miał najmniejszych szans z Carobertem. 

3. Patrząc również na trzecie, ostatnie małżeństwo Karola Roberta, widać, że i korzenie Elżbiety również były ważne. Również była prawnuczką Beli IV, więc równie mocno wspierała pozycję Karola, a dodatkowo jej atutem było to, że Łokietek był królem, więc i ona awansowała. Często powtarza się, że Maria utorowała nieco drogę Elżbiecie do węgierskiego tronu, ale gdyby była jedynie małą śląską księżniczką, jej rola w tym mariażu nie byłaby logiczna.

Myślę, że są to najmocniejsze argumenty i jak dla mnie, wystarczają, żeby poprzeć teorię, iż Maria bytomska była prawnuczką Beli IV.