.10.
Leżałaś na łóżku rozmyślając o tym wszystkim. Miałaś wrażenie, że wszyscy z ciebie kpią, miałaś tego dość. Postanowiłaś, że weźmiesz sprawy w swoje ręce, ale najpierw trzeba wypytać o wszystko Jessicę. Jak postanowiłaś, tak zrobiłaś i już za chwilę jechałaś znaną sobie drogą do jej domu. Jessica uśmiechnęła się do ciebie i zaprosiła do salonu.
- Jessica, nie rób żadnej herbaty, mam kilka pytań i chcę to szybko załatwić okej?
Milczała, ale grzecznie usiadła po drugiej stronie stolika.
- Chodzi mi o dziwne...wydarzenia, których byłaś świadkiem. Chodzi o Alexa, Tima, Jay'a, Amy i te wszystkie nagrania. - powiedziałaś.
Jessica przez chwilę po prostu siedziała i wpatrywała się w czerwony bukiecik tulipanów ozdabiających salon. Cisza ciągnęła się i ciągnęła, ale postanowiłaś jej nie przeszkadzać.
- Sama nie wiem za dużo. Też widziałam te wszystkie nagrania. Tima nie widziałam od czasu naszej rozmowy na parkingu w ostatnim wpisie. Jay, Amy, Alex...ich szczątki nigdy nie zostały znalezione, policja uznała, że te nagrania to podróbki i wszystko było ustawione. Sprawa ucichła. Tim też zginął, a ja? To coś, to co ich prześladowało, zaatakowało mnie tylko dlatego, że byłam za bardzo z tym wszystkim powiązana, wybór osób chyba nie jest losowy. Czasami widzę coś u mnie za oknem, czasami mam wrażenie, że widzę dziwne, długie obślizgłe ramiona dookoła mnie. To coś mnie pilnuje. A najgorsze jest to, że pamiętam tylko to co jest na nagraniach. Czy to cię zaatakowało? Masz jakieś luki w pamięci? - Jessica płakała, wyglądała na zdesperowaną.
- Nie, po prostu ostatnio mam wrażenie, że mnie też śledzi, ale spokojnie, wszystko jest w porządku. - przytuliłaś ją, chwilę porozmawialiście o czymś przyjemnym i pojechałaś do siebie.
Musiałaś działać, wzięłaś kamerę, zapasowe baterię, jakiś nóż, latarkę i spis miejsc, które musisz zobaczyć. W kuchni stały jeszcze tabletki od chłopaków. Bez zastanowienia wrzuciłaś je do torby. Nie dasz się tak łatwo omamić. Pewnym krokiem wyszłaś z domu i ruszyłaś do Rosswood Park.
*CDN*
.............................
(319 słów) Do zobaczenia całuski <3<3<3
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro