Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 1

Weszliśmy na salę i jak zwykle stała tam 2 klasa ( liceum). Pewnie będziemy grać w zbijaka wnioskując po 3 piłkach leżących na trybunach. Oczywiście dziewczyny szły spokojnie a my wbiegliśmy i zaczęliśmy szaleć. Gdy pan nas przywołał do porządku, ustawiliśmy się w rzędzie i zaczęliśmy odliczać do dwudziestu ( bo tyle nas w klasie). Pierwszy WF - ista ( nie wiem jak to się pisze) ustawił  ławki a drugi rzucił piłki do góry. Gra się rozpoczęła. Oczywiście pan nam kazał dawać im fory bo w końcu jesteśmy o klasę wyżej i mocniej rzucamy. Tak oto Kacper rzucił za mocno i walnął jakąś dziewczynę w twarz. Ta się tylko odwróciła i usiadła z boku. Byłem tak rozkojarzony że z początku sam dostałem piłką w twarz.
I tak myślałem i myślałem aż z moich przemyśleń wyrwał mnie
- Jan! Wstawaj! Przez Ciebie straciliśmy punkt! - krzyknął Maciek i poszedł na drugą stronę boiska.
Po tym incydencie ciągle o Nim myślałem. Ma takie ładne oczy i ślicznie się uśmiecha... Ach! Nie mogę o tym myśleć! Przecież nie jestem gejem... Chociaż... Nie, wybij to sobie z głowy. Zaraz podszedł do mnie Kacper i zaczął się drzeć.
- TY LENIU PRZEZ CIEBIE PRZEGRAMY!!Chcę udowodnić dziewczyną że my też potrafimy wygrać (dop. W prawdzie u nas tylko dziewczyny wygrywają a chłopcy nie... W zbijaka...). WIĘC RUSZ TĄ DUPĘ!!!!
Oj musimy wygrać!

***
Reszta meczu nie przebiegła tak gładko. Przegraliśmy 32:20 z drugą klasą ( liceum)! A dziewczyny jak zwykle wygrały... Z tymi ludźmi w drużynie nie da się wygrać! O, nasz trener się drze.
- Teraz dla odpoczynku, pogramy w berka! Berek pączkowany! ( to taki że łapiemy się i jak Berek złapie trzy osoby wtedy rozdzielają się na pary i też łapią).
Okej. Teraz nie mogę zostać złapany! Tylko nie z Maćkiem! A to jest praktycznie niemożliwe bo dziewczyny w naszej klasie to multishiperki.
( pozdrawiam was ( ͡° ͜ʖ ͡°))
Cholera! Wywróciłem się! Nie, nie złapiecie mnie. O nie Eliza została złapana ( najszybsza dziewczyna w klasie)! Teraz na pewno będę z Maćkiem!
- Jesteś złapany! Choć - ufff to był Mateusz ( nr. 1) yh! Biegnie do Maćka! Muszę go jakoś zatrzymać! O wiem! Przewrócę się! Udałem że niby potykam się o swoją nogę i upadłem. Już chciałem schodzić z boiska gdy ktoś podał mi rękę. Gdy spojrzałem na jego twarz od razu zmieniłem się w dojrzałego pomidora.
- No choć. Usiądziemy na chwilę.
Potem poszliśmy w kierunku ławki. Maciej usiadł, a ja tuż za nim. Jak przy nim siedzę czuję dziwne uczucie w brzuchu i jest mi ciepło. Lubię z nim spędzać czas. Nie! Nie kocham go! T-to tylko przyjaciel. I tak siedząc na ławce skończyliśmy WF. Gdy miałem już wchodzić do szatni zaczepił mnie Mateusz (nr. 1).
- Hej! Co ci jest? Na WF - ie byłeś najmniej aktywny ze wszystkich osób! Nawet Stefan był już aktywniejszy a ty co? Nie rób nam siary przed dziewczynami! Gorsi nie jesteśmy!
Ech... Bałem się wejść do tej szatni. Ostatnim razem chłopcy udawali Spider Mana. ( Naprawdę to dziewczyny. Od drzwi skakałyśmy na ściany i się po niej wspinałyśmy. Eliza prawie dotknęła sufitu!). Na szczęście teraz tylko siedzieli w telefonach ( też dziewczyny) a niektórzy się przebierali Maciuś się przebierał
( ͡° ͜ʖ ͡°). Ja też tak zrobiłem. Było mi bardzo gorąco ( hmmm może to przez Maćka ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)) wiec szybko wyszedłem z szatni i pobiegłem pod salę. Na chłopaków nie musiałem długo czekać. Jeszcze nasza sala była na pierwszym piętrze a jakby była na drugim to byśmy umarli. Zjedliśmy coś na szybko i zadzwonił dzwonek na lekcje. Czekaliśmy ustawieni 3 minuty aż pani przyszła. Potem zaczęła się lekcja.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kolejny rozdział! BTW piszę to na religii i pani gada i jakimś węgielku.
Ale macie na lekcjie  o czytać!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro