,,Pierwszy raz poznałam inne uczucia niż strach przed zachodem słońca i samotność, która mi doskwierała przez lata. To dzięki Silvianowi i Rhonie. Dzięki tej dwójce wiem więcej o sobie niż wcześniej. Chciałam ich chronić przed wszelkim złem, lecz czy mogłam ich obronić przed samą sobą?

Madison jest przekleństwem tego świata, ale jednocześnie jego darem. Jest jak płomień świecy w nocy wskazujący nam drogę i rozbite lustro przynoszące nieszczęście..."

▪︎ ▪︎ ▪︎ ▪︎ ▪︎

Dawniej jako ,,Nieczysta'',

potem ,,The Risen: Awakeing",

aż w końcu ukazuje się jako

,,Madison''.

▪︎ ▪︎ ▪︎ ▪︎ ▪︎

Historia tego opowiadania zaczęła się dosyć dawno, bo na początku 2018 roku. Wtedy jej tytuł brzmiał ,,Nieczysta". Sam pomysł przyszedł niemal znikąd, niespodziewane.

Pomyślałam wtedy: Zawsze wymyślają historie o dobrych, którzy okazują się złymi, źli dobrymi albo gdzie główny bohater walczy przeciwko drugiej jednostce... A gdyby tak... Zrobić coś pomiędzy?

Początkowo było dużo planów, mnóstwo propozycji jak poprowadzić akcję. Ostatecznie pisanie stanęło 8 marca tego samego roku. W tym czasie zdążyłam opublikować prolog i nabazgrać niespełna dwa rozdziały.

▪︎ ▪︎ ▪︎ ▪︎ ▪︎

Mimo iż szybko porzuciłam ten pomysł i usunęłam go z publicznych, cały czas tkwił gdzieś z tyłu głowy. Pamiętam, że w październiku 2017 roku (czyli jakieś dwa miesiące przed ,,Nieczystą") dostałam na urodziny książkę ,,Upadli" autortwa Lauren Kate.

I nie, nie chodzi mi o to, że fabuła mnie zainspirowała, nie przeczytałam znowu książki i nie, nie naszło mnie na ponowne pisanie. Nic z tych rzeczy.

Po prostu kilka miesięcy po zrezygnowaniu z pierwszej wersji, jeszcze roku 2018, spojrzałam na półkę z książkami i mój wzrok powędrował na ,,Upadłych", a dokładniej zwróciłam uwagę na sam tytuł, na jego formę.

The Fallen, trzecia odmiana w języku angielskim od ,,fall", czyli upadać. I wtedy pomyślałam... Że może i ja coś takiego zrobię? Tytuł w takiej formie?

The Risen, trzecia odmiana w języku angielskim od ,,rise", czyli wschodzić.

,,The Risen: Awakeing"

w tłumaczeniu

,,Wschodząca: Przebudzenie".

Pojawiła się chęć na pisanie... Ostatecznie tylko chęć i myśl, bo znowu to rzuciłam. Szybciej niż ostatnio.

▪︎ ▪︎ ▪︎ ▪︎ ▪︎

Jakiś... Miesiąc temu? W połowie czerwca 2019 roku, z nudów przeglądałam szkice moich starych opek i jak się domyślacie, natknęłam się na ,,The Risen: Awakeing".

Przeczytałam opis... Prolog... Pierwszy rozdział... Kawałek drugiego... I postanowiłam to odnowić i przedstawić w nieco innej wersji.

Tak, znowu. Sama też w to nie wierzę.

Bądźmy szczerzy, od ,,Nieczystej", czyli kiedy to pisałam, minęły prawie dwa lata i mój styl pisania się zmienił przez ten czas. Nie zmienię wszystkiego całkowicie. Dopracuję szczegóły, coś dodam, coś wyrzucę.

Pierwszą wersję dalej trzymam w wersjach roboczych i ma ona czterdzieści dwa wyświetlenia, z czego połowa pewnie jest moja.

Jak myślicie? ,,Madison" ma szansę na jakiś większy sukcesik?

▪︎ ▪︎ ▪︎ ▪︎ ▪︎

Madison nie należy do żadnej ze stron. Tworzy mnóstwo przeczeń i zero konkretów... Jest czystą zagadką.

Uwięziona, samotna, pozostawiona samej sobie.

Poznajcie jej historię.