Wieczór
Idziemy milcząc
Ty masz jeszcze zaciśnięte ręce w kieszeni
A ja - papierosa w ustach
I idziemy po cichu
Po ciemku
W pomarańczowym świetle romantycznej latarni
Tylko jednej
A nas jest dwoje
I zaraz znowu jest ciemno
Tylko ten papieros
Tli się
W nas
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro