Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3.

- Hermiona... - westchnęła rudowłosa kobieta.
- Nie Gin. Nigdzie nie idę. - zaprzeczyła panna Grenger.
- Kobieto kiedy ostatnio się bawiłaś? O seksie to już nie wspomnę.
- Dobrze, wiesz. Przecież jest Molly...
- DZIECKO TO NIE KONIEC ŚWIATA, A PRZEDEWSZYSTKIM MŁODOŚCI!!!
Hermiona rzuciła jej ostrzegawcze spojżenie.
- Idź, ja zajmę sie Mol. Niewiem zatańcz, przyjdź pijana, ale się baw.
- Ale...
- Nie martw się Teddy uwielbia Małą. To nie będzie problem.
Hermiona westchnęła i zapytała:
- Czemu ty zawsze musisz mieć racje?
- Taka już jestem, ale chodź musimy ci znaleść jakieś sexy wdzianko.
****
- Ale masz w tym sexy tyłek...
- Ginewro Wesley to nieprzyzwoite!!! - krzyknęła Hermiona. Stała na środku pokoju ubrana w czarną, obcisła sikienkę do połowy uda. W sumie to czuła sie jakby była owinięte w folię. No, ale musiała przyznać, że wyglądała sexy. Jej niezgrabne włosy miała ułożone w koka. Na nogach miała czerwone szpili. Czerwona była także szminka kobiety.
- No, a teraz wynocha. - powiedziała Ginny wypychając przyjaciółkę za drzwi.
***
Hermiona siedziała przy barze i piła 3 drinka. Po co wogóle tu przeszła. Tylko się upije. W dodatku jakiś oblech się na nią gapił. Od tej myśli kobietę przeszedł dreszcz.
****

4 drinki później...

Hermiona wymiatała na parkiecie. Osierała się o innych. Nagle usłuszała męski głos:
- Grenger? - kobieta sie odwróciła.
- Spadaj Malfoy... - wybełkotała.
- Grenger ty jesteś pijana.
- Powiedziałam spadaj. - mężczyzna chwycił ją za renkę.
- Spierdal... - kobieta nie dokończyła bo teleportowali się z cichym trzaskiem.
****
Wylądowali w pustym mieszkaniu. To był najwidoczniej przedpokój. Stał tam wieszak na płaszcze oraz szafa.
- Gdzie ja jestem? - zapytała rozmażonym tonem.
- U mnie.
- Aaaaa... - wyszeptała kobieta, po czym pocałowała Dracona w ustach. Zdziwiony mężczyzna mimo woli oddał pocałunek. Podniósł Hermione, a ona oplotła nogami jego biodra, wplatając ręce w jego włosy. Malfoy nieprzerywając pocałunku zaniósł kobietę do sypialni i położył ją na łóżko.
- Napewno tego chcesz? - zapytał.
- Malfoy nie bzykałam się od 4 lat więc nie gadaj tylko mnie całuj.
Draco zrzucił z siebie koszulę i dorwał się do zamka od sukienki Hermiony. Powoli zatapiali sie w sobie. Byli jednością...
***
Hermiona obudziła się w czyjimś łóżku. Tylko nie pamiętała za bardzo w czyjim. Momentalnie zaczęła się modlić, aby to nie był ten oblech z klubu.
- Fuuuu... - pomyślała.
Usiadła na łóżku i się rozglądneła. Wielka szafa, dwoje pięknych drewnianych dzrzwi. Machoniowa podłoga, na której leżała sukienka i bielizna kobiety. Pościel była w kolorze czerni. Ściany były także drewniane w tym samym odcieniu co podłoga i meble. Wszystko dobrane z arystokratycznym gustem.
- Raz kozie śmierć. - wyszeptała Hermiona po czym wstała. Nie był to dobry pomysł ponieważ była naga i cała zmarzła. Podeszla do szafy, otworzyła ją i wyciągnęła z niej szlafrok. Był mięciutki i czarny. Ubrała go i podchyliła jedne drzwi. Łazienka, dzienki Merlinowi. Weszła do środka. Była jasna w odcieniach beżu, na środku stała wielka wanna, w rogu gabina przysznicowa z zaciemnianymi szybami, na przeciwko taleta, a obok kran. W pomieszczeniu była także szawka.
Kobieta postanowiła wziąść przysznic. Weszła do środka (oczywiście bez szlafroka) i odkręciła strumień ciepłej wody oraz włączyła radio. Uwielbiała to uczucie, gdy nagle poczuła na swoim brzuchu czyjeś ręce. Krzyknęła.
- Spokojnie Grenger. - wyszeptał mężczyzna po czym pocałował kobietę w szyję. Hermiona jękła z rozkoszy, obróciła się i...
- Kurwa! - to był chyba najlepszy sposób żeby to skomętować. Przed nią stał nagi Malfoy.
- Co Grenger przecież sama tego chciałaś? -poczym zbliżył usta do jej ucha. - Jeśli ci się nie podobało to możemy spróbować jeszcze raz. - wymruczał na co kobieta dała mu z liścia.
- Idiota. - rzuciła i wyszła z kabiny...

#$####
Ta Hermiona ma niesamowite szczęście prawda? 3☆- next
Sia!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro