• Bubo bubo •
Witajcie moje szkieleciki!
Najpierw praca ukazana już wcześniej na instagramie, czyli Derwan w ludowym stroju słowiańskim.
Mimo pokaźnych rozmiarów strzygi potrafią poruszać się z pełną gracją, a nawet całkiem dobrze tańczyć. Zawdzieczają to długoletniej praktyce podtrzymywanej swoją tradycją.
Ach, kiedy brutalność spotyka się z wdziękiem w jednej osobie :'3
Teraz mały dodateczek ~
Dargo jako ludź!
Znaczy się prawie-ludź, ponieważ pozwoliłam sobie na dodanie mu szpiczastych uszu w zastępstwie rogów, zostawiłam mu ostre zęby i naturalny kolor oczu (akurat świetnie się złożyło bo te ostatnie dokładnie zlały się z tłem 👌).
Dargo efektownie barwiłby swoje długie włosy czerwoną ochrą.
Nie potrafiłam go sobie wyobrazić inaczej niż bez tony kolczyków na uszach >:3
Rzadko kiedy rysuję ludzi ale cieszę się, że ten wyszedł mi jako tako...
No w każdym razie ja jestem z niego zadowolona!
Do drugiego planu użyłam efektownej, złotej farby z metalicznym połyskiem, która kurząc się na mojej półce czekała właśnie na taką okazję jak dzisiaj. Hah, zabawa nowymi technikami tła, widzę że mam nową fazę.
No dobra, ale rozdział nazwałam "Bubo bubo", jak to się ma do strzyg?
Otóż moi drodzy to całe "bubo bubo" to nic innego, jak łacińska nazwa puchacza zwyczajnego, czyli ptaka na którym wzorowana była każda moja strzyga.
Dodatkowo mogę rzec że oprócz ciekawej nazwy łacińskiej ma także angielską nazwę "great horned owl", czyli "wielka, rogata sowa".
To chyba teraz oczywiste, dlaczego wybrałam akurat ten gatunek dla tych sowich stworzeń ^^
Nadrozdziałowo: mój ulubiony utwór z filmu "Zaplątani", oraz piosenka, która pozwoliła mi zachować motywację i klimat do pierwszej pracy
Bajo! Do następnej części!
~ wasz Nokturn
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro