🌠Otchłań🌠
znów zamknięta w pokoju.
czarnym, zimnym, pustym.
Pustka wypełnia cały pokój,
ale zostawia trochę miejsca.
tam wchodzi pierwszy Kolor.
Pustka próbuje z nim walczyć,
ale się w końcu poddaje.
zastępuje ją w walce Zimno.
walczy dłużej niż Pustka,
ale w końcu znika do niej.
później Czerń samotnie walczy.
do pokoju weszło więcej Kolorów,
które razem walczą z Czernią.
i ona odpuszcza i znika
w Otchłani dla takich jak ona.
jedna wielka metafora. zapewne każdy zgadnie, o co chodzi.
tbh nie jestem zadowolona z tego wiersza. a wy co o nim myślicie?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro