Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 2

Następnego dnia rodzice sióstr Valente mieli im do przekazania ważną rzecz
Mama: Dziewczyny, razem z Waszym tatą postanowiliśmy kupić Wam 2 mieszkania
Luna: Dlaczego 2 mieszkania, jak jest nas 4?
Tata: Chcielibyśmy, byście zamieszkały 2 w jednym mieszkaniu i 2 w drugim mieszkaniu. Mieszkania są na tym samym osiedlu, które jest zamknięte i ochrona tam jest. Tutaj macie klucze i adres
Dziewczyny: Dobrze mamo i tato
Mama: Lećcie się pakować
Nina: Czy z nami będą mogli zamieszkać nasi panowie?
Tata: No nie wiem
Dziewczyny: Tato, prosimy
Luna: Tato, chciałabym, żeby ze mną i z Niną zamieszkali Gaston i Matteo, bo młodszej siostrze Nicolasa, podoba się mój Matteo. Nie dość, że będę bezpieczna, to i spokojna
Tata: No dobrze. W takim razie Delfina i Jimena, Wy zamieszkacie ze swoimi chłopakami
Delfina i Jimena: Dobrze tato
Tata: Lećcie się pakować
Dziewczyny: Dobrze
Każda z dziewczyn po dotarciu do swojego pokoju, zadzwoniła do swojego chłopaka.
W pokoju Luny
Luna: Hej skarbie
Matteo: Hej kochanie
Luna: Matteo, moi rodzice kupili mi i Ninie mieszkanie. Chciałabym, żebyś z nami zamieszkał
Matteo: A Gaston też z nami zamieszka?
Luna: Tak. Nina pewnie z nim rozmawia
Matteo: Dobrze słońce, idę się spakować. Jak Ty spakujesz wszystkie swoje rzeczy daj znać, to przyjadę po Ciebie
Luna: Do zobaczenia. Kocham Cię
Matteo: Ja Ciebie też
U Delfiny, Jimeny i Niny odbyła się ta sama rozmowa, co u Luny
2 godziny później
Dziewczyny po spakowaniu wszystkich swoich rzeczy, zadzwoniły po swoich ukochanych, którzy po półgodzinie byli pod domem sióstr Valente
Luna: Matteo, pomożesz mi znosić walizki do samochodu?
Matteo: Tak
Po zaniesieniu wszystkich walizek Luny, ona poszła do rodziców pożegnać się z nimi
Luna: Mamo, tato. Chciałabym się z Wami pożegnać. Delfina i Jimena już pojechały do swojego mieszkania?
Mama: Tak
Luna: To nic. I tak mieszkamy na tym samym osiedlu
Nina: Luna, gotowa?
Luna: Tak
Nina: To jedziemy
Po dotarciu do mieszkania, obie pary wzięły wszystkie walizki z jednego samochodu, a kilka minut później z 2 samochodu. Po rozpakowaniu się, spotkali się w salonie
Luna: Matteo, nie wiesz czy Ramiro i Yam, też będą mieszkać na tym osiedlu?
Matteo: Tak
Luna: Czyli cała, nasza paczka mieszka blisko siebie?
Gaston, Matteo i Nina: Tak
Matteo: Zaprośmy tu pozostałych
Gaston, Luna i Nina: Dobry pomysł
10 minut później, zadzwonił dzwonek do drzwi, Nina poszła otworzyć
Nina: Wchodźcie
Ekipa: Dzięki
Matteo: Zróbmy imprezę w domu
Delfina, Jimena, Nicolas i Pedro: My pojedziemy do sklepu po zakupy na imprezę
Reszta: Dobra
Podczas imprezy Luna zaproponowała grę w butelkę, po czym zakręciła pierwsza
Luna: No dobra, padło na Ciebie Nina. Pytanie czy wyzwanie?
Nina: Wyzwanie
Luna: Usiądź okrakiem na Gastonie i całuj go przez 10 minut
Nina: Spoko
Po 10 minutach kręciła Nina, padło na Lunę
Nina: Pytanie czy wyzwanie siostrzyczko?
Luna: Pytanie
Nina: Boisz się czegoś?
Luna: Tak, że przyjdzie Ambar i mi coś zrobi
Matteo: Nie masz się czego bać skarbie. Jestem tu, więc nic Ci się nie stanie. Poza tym mamy ochronę w bloku
Matteo, widząc, że Lunie oczy się zamykają kończy imprezę
Matteo: Słuchajcie, koniec imprezy, ale możecie tu przenocować
Ekipa: Dzięki. Dobranoc
Gaston, Luna, Matteo i Nina: Dobranoc
Gaston i Matteo wzięli swoje dziewczyny na ręce i skierowali się do swoich pokoi.
W pokoju Lutteo
Luna: Matteo, pocałuj mnie
Matteo: Luna, jesteś pijana. Nie chcę, żebyś jutro zastanawiała się czy między nami do czegoś doszło po pijaku. Chciałbym zrobić to z Tobą na trzeźwo
Luna: Spoko
Luna zasnęła wtulona w klatkę piersiową swojego ukochanego.  Następnego dnia
Matteo: Dzień dobry Kochanie
Luna: Dzień dobry Skarbie
Matteo wpił się delikatnie w usta Luny. Luna odwzajemniła pocałunek, więc Matteo go pogłębił
Matteo: Poleż, a ja przygotuję śniadanie
Luna: Nie Matteo, zejdźmy do kuchni na śniadanie, nie mieszkamy tu sami. Poza tym są u nas Delfina i Pedro, Jimena i Nicolas i Ramiro i Yamila
Matteo: No dobra. Ale wieczorem wynagrodzisz mi?
Luna: Tak
Luna poszła do łazienki załatwić poranne czynności, wzięła szybki prysznic i się ubrała, po czym wyszła z łazienki. Po niej do łazienki wszedł Matteo i także wykonał poranne czynności, wziął szybki prysznic i się ubrał, po czym opuścił łazienkę
Luna: Idziemy?
Matteo: Tak, chodźmy
Luna i Matteo: Cześć wszystkim
Ekipa: Cześć Luna i Matteo
Delfina, Jimena, Nicolas, Pedro, Ramiro i Yamila: Dzięki za imprezę i nocleg, ale my uciekamy do siebie. Cześć
Gaston, Luna, Matteo i Nina: Nie ma za co. Narazie
Luna: Matteito, co proponujesz na śniadanie?
Matteo: Siebie
Luna: Matteo! Nie jesteśmy sami. Są z nami Gaston i Nina
Matteo: Naleśniki
Gaston: Lepsze naleśniki na śniadanie niż Matteo na śniadanie
Po śniadaniu
Luna: Chłopaki, Nina co porobimy?
Chłopaki: Chodźmy na wrotki
Nina: Nie
Gaston: Wezmę Cię na barana
Gaston, Luna i Matteo wzięli wrotki I wyszli przed blok. Nina zamknęła mieszkanie i dołączyła do nich
Luna: Widzę Gaston, że wziąłeś wrotki Niny?
Gaston: Tak
Luna: Nina, nakładaj wrotki
Nina: Nie wygram z Wami?
Gaston i Luna: Nie
Nina: No dobra
Po założeniu wrotek, Matteo postanowił  pojeździć blisko Gastona, Luny i Niny. W tym czasie Gaston i Luna pomagali Ninie
Matteo: Luna, długo jeszcze?
Luna: Matteo, muszę pomóc Ninie
Matteo: Przecież Gaston jeszcze jest
Gaston: Idź Luna, poradzę sobie
Luna: Napewno?
Gaston i Nina: Tak
Luna: Ok, to my jedziemy. Spotkamy się w Jam&Roller. Chodź Matteito
Gaston i Nina: Jasne
Luna i Matteo trzymając się za ręce pojechali do Jam&Roller, a Gaston i Nina pomału dojechali do Jam&Roller
Matteo: Słuchajcie, nadchodzi pora obiadowa. Może całą paczką wyskoczymy na wspólny obiad?
Ekipa: Jesteśmy za
Luna: Dziewczyny, mam pomysł
Dziewczyny: Jaki?
Luna: Usiądziemy razem w restauracji, ale pomyślałam, że nasi panowie, każdy z osobna zapłaci za siebie i swoją ukochaną
Dziewczyny: Jesteśmy za
Jimena: Idziemy?
Ekipa: Tak
Po dotarciu do restauracji, Luna zaczęła szukać stolika dla 10 osób
Luna: Chodźcie, znalazłam stolik
Ekipa: Jasne. Kto koło kogo siada?
Luna: To oczywiste. Matteo koło mnie, ja koło Niny, Nina koło Gastona, Gaston koło Yamili, Yamila koło Ramira, Ramiro koło Pedro, Pedro koło Delfiny, Delfina koło Jimeny i Jimena koło Nicolasa
Chwilę później do stolika podszedł kelner z kilkoma kartami menu
Kelner: Dzień dobry. Proszę o to karty menu
Ekipa: Dzień dobry. Dziękujemy. Zawołamy pana, jak zdecydujemy się na coś
Kelner: Dobrze
Kilka minut później
Luna: Zdecydowaliście się na coś?
Ekipa: Tak, a Ty?
Luna: Też
Matteo: Kelner
Kelner: Tak?
Matteo: Chcemy złożyć zamówienie i na koniec poprosimy o 5 rachunków
Kelner: Dobrze
Po obiedzie, wszyscy opuścili restaurację i skierowali się do swoich mieszkań. Po dotarciu do swoich mieszkań, Delfina i Pedro, Jimena i Nicolas, Luna i Matteo i Nina i Gaston zamknęli drzwi do mieszkania na klucze i skierowali się do swoich pokoi, zamknęli drzwi na klucze i zaczęli się bardzo namiętnie całować i rozbierać. Natomiast Ramiro i Yamila po wejściu do swojego mieszkania, zamknęli drzwi na klucz i zaczęli się bardzo namiętnie całować i rozbierać
Matteo: Luna, Kochanie. Jesteś pewna?
Luna: Tak Matteo
Matteo: Dobrze
Po krótkiej rozmowie, Matteo delikatnie wszedł w Lunę
Luna: Matteo szybciej
Matteo: Dobrze
Po wszystkim Luna i Matteo opadli na łóżko, Luna wtuliła się w ukochanego
Luna: Kocham Cię
Matteo: Ja Ciebie też
Luna usiadła okrakiem na Matteo i wpiła się w jego usta. Matteo pogłębił pocałunek
Luna: Matteo, nie zabezpieczyłeś się
Matteo: Wiem
Luna: Co jeśli zajdę w ciążę?
Matteo: Nic, damy radę. Poza tym jak Ambar zobaczy Cię z brzuszkiem, odpuści
U pozostałych par działo się to samo, co u Luny i Matteo

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro