Odpowiedzi!
Dzisiaj mamy sobotę, więc postanowiłam wrzucić rozdział z odpowiedziami! :D
***
Autorka: Na pierwszy rzut idzie Marinette! Brawo! A teraz pierwsze pytanie od _katte_love_!
Marinette: Strasznie, dziwnie, i cicho. Ale przynajmniej odpoczęłam od Chloe :)
Autorka: Kolejne pytanie, od tej samej osóbki!
Marinette: To skomplikowane. W sensie Adrien mnie odrzucił, i tego samego dnia Czarny Kot zaczął mnie podrywać. Potem okazało się, że to te same osoby :) Mimo wszystko, jestem w stanie mu wybaczyć te wszystkie potknięcia. Czego się w końcu nie robi w imię PRZYJAŹNI. :))
Adrien: Boże, ile razy mam Cię jeszcze przepraszać za to? 😰
Marinette: Tyle razy, ile to będzie konieczne.
Autorka: Następne pytanie!
Marinette:
Marinette: ...
Marinette: *mdleje, z hukiem upadając na ziemię*
Autorka: JEZUS MARIA! MARYNATKO ŻYJ!
Adrien: To ja odpowiem za nią...
Adrien: Tak, planujemy 😏😉
Autorka: Marinette zmartwychwstała dopiero na widok zdjęć chomików bawiących się w swoim domku. Coś jest z nią nie tak, Adrien napraw ją kiedyś.
Marinette: EJ!
Autorka: Dobra, już. Następne pytanie jest od BiedronkaYT!
Marinette: Awww, chomiki są bardzo słodkie! Chyba nazwałabym go Gustaw, albo Gustawa jeżeli byłaby to pani chomik. Swoją drogą to bardzo ładne imiona, chciałabym tak nazwać swoje dzieci * - *
Adrien: NO CHYBA NIE
Marinette: NIKT NIE PYTAŁ CIĘ O ZDANIE
Autorka: Oprócz tego; kto powiedział, że to będą Twoje dzieci, co? :)
Adrien: ...
Autorka: Też tak myślę. Następne pytanko mamy od Minajna!
Marinette: Bywało lepiej, a co u Ciebie? :D
Autorka: I takim oto cudem trafiliśmy do ostatniego pytania! Od Zukamedozu
Marinette: To ja umarłam?
Adrien: Kiedy ty umarłaś?
Autorka: NIEWAŻNE. Oprócz tego, to Adrien się bardziej otarł o śmierć, a nie Marynata ;)
Adrien: Co ja?
Autorka: Nic, siedź cicho. A teraz czas na niepowtarzalnego, niesamowitego, jedynego w swoim rodzaju...
Dylan: Oh, nie musisz tak oficjalnie.
Autorka: BOŻE ŚWIĘTY DYLAN! WRACAJ POD TAPCZAN I CZEKAJ AŻ CIĘ ZAWOŁAM!
Dylan: 😐
Autorka: Na czym to ja skończyłam? A tak, Adrien chodź tu!
Adrien: ...
Autorka: Co Ci się stało?
Adrien: Kazałaś mi siedzieć cicho.
Autorka: Boże, cierpliwości...
Adrien: To jestem cicho, i się nie odzywam.
Autorka: Spokojnie żelku, to tylko najbardziej uciążliwy przypadek idiotyzmu chodzący po tej planecie.
Adrien: Mówiłaś coś?
Autorka: Nie, nic. Pozwalam Ci się odzywać. Możesz się teraz ucieszyć, czy coś.
Adrien: 😀😃😄😁
Autorka: Dobra, dość. Pora na pytania! Wszystkie są od tych samych osób, więc nie widzę potrzeby żeby ich wypisywać 😉
Adrien: Nie polubiłem tego miejsca. Ale przynajmniej byłem tam z Moją Panią 💕
Autorka: Wysyłasz dwóch bohaterów na istną śmierć, do miejsca gdzie nic nie ma, po czym jeden z nich Ci mówi 'Nie polubiłem tego miejsca'. Gdzie ja popełniłam błąd? 😳
Adrien: Słucham?
Autorka: Mniejsza, kolejne pytanie!
Adrien: Cóż, Marinette to Biedronka. A ja kocham Biedronkę, więc kocham ją 😁
Autorka: To nie do końca tak działa, ale niech Ci będzie.
Adrien: Tak. Bardzo dużo kotodronek. 😏😏😏😏
Autorka: Pożyjemy, zobaczymy. ☺
Adrien: Nie jestem BLONDYNKĄ tylko BLONDYNKIEM.
Autorka: Chciałeś powiedzieć Blondynem*
Adrien: A co powiedziałem?
Autorka: Eh, nieważne. Lecimy dalej!
Adrien: Zawsze mogło być lepiej, ale zbytnio nie narzekam. A BABCI CI NIE ODDAM.
Autorka: Czemu?
Adrien: Bo tak. *robi obrażoną minke małego dziecka*
Autorka: Jasne, spoko- ale musimy dokończyć pytania, wiesz?
Adrien: Kolejna co się moich włosów doczepiła. O co w tym chodzi?
Autorka: Cóż jesteś blondynem, i jednocześnie jednym z największych idiotów na tym świecie.
Adrien: *mindfuck*
Autorka: No tak, mogłam to przewidzieć. Tak czy siak- kolor włosów odziedziczył po matce. 😉
Autorka: Cóż, nie jest to pytanie, ale ktoś chciałby się z Tobą przywitać.
Adrien: Cześć? Znamy się?
Autorka: Nie, i lepiej żeby tak zostało.
Adrien: Dlaczego?
Autorka: Idiotyzm jest zaraźliwy- dlatego.
Adrien: ...
Autorka: Wygląda na to, że pytania do Adriena już się wyczerpały, więc na scenę zapraszamy Alyę!
Alya: Witam wszystkich!
Autorka: Przejdźmy od razu do pytań:
Alya: Według lekarzy- są w śpiączce. Według mnie- są w innym świecie, albo dzieje się z nimi to co w filmie "Za Niebieskimi Drzwiami".
Autorka: Głębokie. Idziemy dalej!
Alya: Od zawsze. 😎
Alya: Domyśliłam się, po dość długim czasie. ☺
Alya: Oczywiście, że tak! To w końcu mój chłopak 😏
Alya: Nie, a powinnam? O.o
Autorka: Tak.
Alya: Oh...
Alya: Myślałam nad czymś w rodzaju dziennikarki/ blogerki 😃
Alya: ...
Alya: Tak.
Autorka: Jeszcze nie doszła do siebie, musicie jej wybaczyć.
*reszta pytań jest pisana ręcznie, bo WATTPAD MA LIMITY W ILOŚCI OBRAZÓW :) Swoją drogą, kto to wymyślił?*
Lubisz żelki? Jaki smak?
Alya: Uwielbiam! Najlepsze są te z sokami owocowymi w środku 😍 A mój ulubiony smak to ananasowy 👌
Autorka: Szkoda, że to już koniec :'( Do zobaczenia Alya! A teraz czas na Nino!
Nino: Siemanko wszystkim!
Wiesz, że w jakimś komiksie co na yt krąży jesteś gejem?
Nino: ...
Nino: Wolałem. Tego. Nie. Wiedzieć.
Autorka: Kurde mogłam dać to na koniec, a teraz on jest zepsuty.
Nino: *głęboka depresja*
Autorka: No nic, jedziemy dalej!
Szybko dostrzegłeś tożsamości bohaterów, gratki.
Nino: Dzięki?
Jak myślisz, co się stało z Marinette i Adrienem?
Nino: Nie wiem, ale mam nadzieję, że nie słuchają teraz jakiegoś disco polo w piwnicy.
Shipujesz ich?
Nino: Tak.
Autorka: Niech zgadnę, Alya?
Nino: Tak...
Wiesz co to Alyano?
Nino: Nie mam zielonego pojęcia co to. I chyba nie chcę wiedzieć. Złapią mnie za to?
Autorka: Jezus XDD
Nino: No co? 😳
Kochasz Alyę?
Nino: Takk 💓
Kim chcesz zostać w przyszłości?
Nino: DJ/ producent muzyczny, albo dyrektor filmowy 😉
Autorka: Ambitnie.
Nino: 😁
Czy wiesz, że Adrienette to LadyNoir?
Nino: Domyśliłem się 😂
Autorka: Niestety, to było ostatnie pytanie skierowane w stronę Nino. Teraz czas na...
Autorka: ...Jezus Maria.
Alix: *wjeżdża czołgiem w ścianę, niszcząc ją przy okazji*
Alix: CZEŚĆ LUDZIE!
Autorka: Od kiedy ty masz czołg?
Alix: Od teraz. Strzeszczaj się, za pół godziny mogą mnie gliny zgarnąć.
Autorka: Jasne, rozumiem.
Kochasz Kima?
Alix: Em, nie?
Autorka: Hmm, tak?
Alix: Chcesz żeby moja babcia tu wbiła?
Autorka: NIE!
Alix: To weź tak nie pierdol :)
Autorka: ...
Będzie Klix?
Alix: Co to?
Autorka: Chyba nie będziesz zadowolona...
Alix: No weź mi powiedz, w końcu nie może to być tak straszne jak parowanie mnie i Kima, nie?
Autorka: He he, jakby Ci to wytłumaczyć?
Allix: *wkurza się*
Autorka: AŁA! SPOKOJNIE! TO NIE MOJA WINA!
Alix: *goni żelka swoim czołgiem*
Alix: JA CI DAM KLIX.
Kim: Odpowiadając na Twoje pytanie...
Autorka: ZA JAKIE GRZECHY?!
Kim: Tak, będzie Klix 😉
*jakiś czas po akcji z czołgiem*
Autorka: Wróćmy do pytań. Proszę.
Alix: ☺
Idziemy szukać razem jednoroszcufff?
Alix: Spoko, za chwilę na dachu?
Daj numer telefonu (albo autograf, będę sławna)
Alix: Aktualnie szukają mnie gliny, więc to byłoby bardzo ryzykowne. Odezwij się do mnie za parę latek okej? ☺
Autorka: Alix, Tobie już dziękujemy! Miło było, ale się skończyło jak to się mówi.
Dylan: Wolałaś mnie?
Autorka: Nie.
Dylan: Szkoda.
Autorka: Idź już...
Dylan: Pod tapczan, wiem, wiem. Już idę.
Autorka: Kim chodź tu!
Kim: Ja? Wow, myślałem że zabraknie dla mnie miejsca!
Będzie Klix?
Kim: Tak jak już mówiłem, będzie Klix.
Kochasz Alix?
Jej nie da się kochać... ale tak. Chyba tak ☺
Pocałujesz Alix?
Kim: Najpierw muszę ogarnąć dobre ubezpieczenie, polisę i zaplanować swój pogrzeb- jak to wszystko zrobię, to może kiedyś tam 😏😏😏
Ruszysz dupę i pocałujesz Alix?
Kim: Daj trochę czasu, co? Ona ma czołg, a ja tylko dwie nogi!
Autorka: Nawet jakby Alix nie miała tego czołgu, i tak byś jej nie pocałował.
Kim: Nieprawda! I pocałuję ją...kiedyś!
Daję Ci wyzwanie: pocałuj Alix- jak tego nie zrobisz to biegasz nago po szkole!
Kim: Uwzięłyście się na mnie czy jak?
Autorka: Wydaje Ci się.
Kim: Eh, dobra niech Ci będzie- przyjmuje wyzwanie!
Autorka: CO?!
Adrien spod kołdry: COO?!
Babcia Alix z czołgu: KLIX FOREVER
Kim: Zrobię to!
Autorka: ...
Autorka: Spokojnie żelku, spokojnie. Kogo mamy dalej? A tak, Gabrysia! Chodź tu Garyś!
Gabryś: Słucham co to jest?
Autorka: Jajco, wiesz? Mam kilka pytań do Ciebie.
Gabryś: Muszę na nie odpowiadać?
Autorka: Tak ☺
Czemu nosisz czerwone rurki?
Gabryś: A czemu nie?
Autorka: A czemu tak?
Gabryś: A czemu nie?
Adrien: Zachowujecie się jak dzieci.
Autorka: A czemu tak?
Gabryś: Mają stylowy kolor, i kontrastują z pozostałymi detalami.
Autorka: I wyglądasz w nich jak idiota.
Gabryś: ...
Autorka: Widzę, że debilizm jest u was dziedziczny. No nic, lecimy dalej.
Wiesz że są niemodne?
Gabryś: Sama jesteś niemodna.
Autorka: UUUUU ALE DISS. Jestem z Ciebie dumna. ❤
Gabryś: 😎
Wiem że jesteś WC, co ty na to?
Gabryś: Więc...
Autorka: CICHO SIEDŹ.
Gabryś:...
Autorka: Następne pytanie poprosimy.
Ile masz par rurek w szafie?
Gabryś: Codziennie nowa para.
Dlaczego Emilie za cb wyszła?
Gabryś: Nie wiem.
Autorka: Japrdl...
Gabryś: Pewnie oczarowałem ją swoim wdziękiem, i inteligencją.
Autorka: Tak ją oczarowałeś, że od Ciebie spierdoliła do honolulu.
Gabryś: 😳
Kochasz Marinette?
Gabryś: Marinette? Która to?
Autorka: Chodzi z Adrienem do klasy.
Gabryś: Nie interesuje się ludźmi z klasy Adriena.
Autorka: Ta od melonika?
Gabryś: Jakiego melonika?
Autorka: Dobra, whatever.
Jesteś pojebem, wiesz? Całe dnie siedzisz zamknięty jak debil i gadasz do siebie [...]
Gabryś: Ale ja-
Autorka: *uderza patelnią w głowę Gabrysia*
Autorka: ZAMKNIJ TWARZ I SIĘ NIE ODZYWAJ!
Autorka: Ekhem, lecimy dalej.
Travis: Teraz ja? Boże święty bracie co ty tu robisz?
Autorka: Dobry Travis, miło że wpadłeś.
Travis: Chyba mnie nie usłyszał.
Autorka: ZOSTAW GO.
Travis: Przecież go nawet nie dotykam!
Jak poderwać faceta?
Travis: Nie wiem, nigdy nie podrywałem faceta. 😳
Autorka: Jeden...dwa...trzy...cztery...
Lubisz dżem?
Travis: Wolę masło orzechowe 😀
Autorka: Dzięki Travis, fajnie że wpadłeś! A teraz zapraszam Valerię!
Valeria: Jestem, jestem. Zróbmy to szybko, śpieszę się na kebsa.
Autorka: Jasne.
Dlaczego jesteś taka zajebista?
Valeria: Z tym już się trzeba urodzić 😎
Idziemy porzucać kamieniami w Rudą Sarnę?
Valeria: W pomidora? Zawsze!
Wiesz co to Dyleria?
Valeria: Nie, ale zauważyłam tam litery Dylana i nie chce wiedzieć co to jest.
Idziemy na kebaba?
Valeria: Spoko, tylko muszę to dokończyć.
Lubisz żelki?
Valeria: Wolę kebaba, albo jakiś inny fast food, aczkolwiek żelkami też nie pogardzę.
Autorka: aww ❤
Lubisz mnie?
Valeria: Zaprosiłaś mnie na kebaba, oczywiście że tak!
"Patelnia jest dobra na wszystko" Co sądzisz o tym zdaniu? Czy jest prawdziwe?
Valeria: Patelnia jest dobra na prawie wszystko, twarzy Dylana to nawet patelnia nie naprawi.
Autorka: I tak będziecie razem, co mamy tam dalej?
Valeria: Co powiedziałaś?!
Autorka: Nic, nic. Mówię wiele niepotrzebnych rzeczy.
Cho na kebsa... Chyba, że wolisz KFC. Przy okazji możemy porzucać kamieniami w Dylana.
Valeria: Kolejna co mnie na kebsa zaprasza 😍 A w Dylana to możemy porzucać wracając z kebaba, co ty na to? ☺
Kupić Ci kebaba?
Valeria: Tak 😍
Mięso wołowe czy drobiowe?
Valeria: Wołowe 👌 Drobiowe już mi się przejadło.
Autorka: To chyba tyle...
Valeria: Uff, dobra to ja zmykam na tego kebaba, bayo!
Autorka: A teraz czas na...
Plagg: Wiedziałem, że o mnie nie zapomnisz!
Autorka: He he, wiesz Plagg zawołam Cię jak będzie twoja kolej ok?
Plagg: Jasne 😐
Autorka: DYLAN WYJDŹ JUŻ SPOD TAPCZANU!
Dylan: W KOŃCU!
Autorka: Tak, tak wszyscy się cieszymy.
Co myślisz o Valerii?
Dylan: Jest stuknięta, i powinna być odizolowana od reszty społeczeństwa- ale momentami da się znieść.
Lubisz mnie?
Dylan: Nie znam Cię, więc nie mam zdania 😶
Wiesz co to Dyleria?
Dylan: Chyba się domyślam 😏 Aż dziwne, że Valeria Cię jeszcze nie dorwała 😂
Autorka: Val jeszcze nie wie o Dylerii.
Dylan: To wiele wyjaśnia.
Znam twój sekret bejb.
Dylan: ...
Dylan: Jaki sekret? 😅
Chcesz kebaba?
Dylan: Wolę pizzę, ale dzięki 😄
Autorka: Twoje pytania się już skończyły.
Dylan: Mam wracać pod tapczan?
Autorka: Tak. Oprócz tego Valeria chce w Ciebie rzucać kamieniami, znowu.
Dylan: 😒
Autorka: Mistrzu chodź tu!
Mistrz Fu: Wolałaś mnie? Ziółka robiłem 😃
Autorka: Tak, czytelnicy mają do Ciebie parę pytań! 😁
Wiesz, że shipuje Cię z Elize?
Mistrz Fu: Co to znaczy?
Autorka: *wyjaśnia*
Mistrz Fu: Oooo, to fajnie...chyba. 😅
Autorka: Naprawdę Fu? 😂
Podzielisz się nalewką?
Mistrz Fu: Pierwsze stań się pełnoletnia 😉
Autorka: Skąd ty wiesz, że nie jest? O.o
Mistrz Fu: Mam swoje sposoby ☺
Autorka: ...
Mogę do ciebie wbić na herbatkę?
Mistrz Fu: Na herbatkę- tak.
Kochasz Elizabef? Daj mi miraculum bo jak nje to cje zjem
(Co ja robie ze swoim życiem xd)
Mistrz Fu: Ona jest wyjątkowa, ale nie jestem pewien czy ją kocham...
Autorka: JESTEŚ PEWIEN I KONIEC KROPKA.
Mistrz Fu: Dobra, tak. Jestem pewien. Miraculum nie mogę ci dać ponieważ wszystkie kwami mają szlaban za ostatnią akcję. Przyjedź do mnie za pięć lat.
Jesteś nieśmiertelny? [...]
Mistrz Fu: Nie jestem nieśmiertelny, na całe szczęście 😅
Autorka: Co do dalszej części pytania- zrobię wszystko co w mojej mocy. 💓
Mistrz Fu: 😉
Autorka: Zobaczmy kto teraz... Oooo ❤ Elize, chodź tu. 😁
Elize: Dzień dobry wszystkim!
Lubisz mnie?
Elize: Tak ❤
Autorka: To wy się znacie? O.o
Elize: Ja znam wielu ludzi. Na pewno więcej od Ciebie ☺
Autorka: 😑
Za co lubisz Valerie?
Elize: Za jej charakter 😉
Wiesz, że shipuje Cię z Fu?
Elize: Naprawdę? 😄
Shipujesz Dylerie?
Elize: Tak 😍 Ale jakby ktoś pytał to nic nie wiecie.
Jesteś zajebista, dogadamy się c nie? A i jestem twoją córką.
Elize: Ojej, dziękuję 😁
Autorka: To ty masz córkę? O.o
Elize: Ja mam córkę? 😮
Autorka: Z kim?
Elize: Przypominam sobie tylko trzech synów, żadnej córki 😅
Autorka: Okej, mniejsza. Lecimy dalej!
Lubisz Fu?
Elize: Lubię 😏
Autorka: Elizfu forever ❤
Elize: 😁
Autorka: A teraz czas na... PYTANIA DO AUTORKI! 😄
Lubisz mnie?
Autorka: Takk 💓
Idziemy się naćpać żelkami? XD
Autorka: Pewka 😂👌
Kiedy next?
Autorka: Dzisiaj około 15 jak wszystko dobrze pójdzie.
Ulubiona postać z tego opka?
Autorka: Elize 💕
Daj namiary
Autorka: Zależy na co 😏. Dilera nie dam, dostawcy też nie, a jeżeli o mnie chodzi to jestem na konfie gdzie ty też jesteś XD
Oglądasz kuce z bronksu?
Autorka: Ambitne pytanie XD I tak, czasami mi się zdarzy 😂
Kiedy jedziemy do kebabolandi?
Autorka: Możemy nawet dzisiaj ❤
Autorka: O to już koniec, ale to szybko zleciało jejku 😁 Jeszcze raz wam dziękuję za tyle wyświetleń, gwiazdek, komentarzy itd 💓 Dużo to dla mnie znaczy 😘
Dylan: Boże i znowu zaczyna swoje gadanie jak to bardzo kocha swoich czytelników, których w sumie nie ma.
Autorka: SIEDŹ CICHO.
Dylan: Special już się skończył, nie możesz mi nic zrobić ☺
Autorka: Mogę Cię zamordować w każdej chwili ☺
Dylan: Tego nie przemyślałem...
Autorka: Dokładnie ☺
Dylan: I tak tego nie zrobisz 😂
Autorka: Założymy się? ☺
Dylan: Cofam to. Sajonara wszystkim!
Autorka: 😑
Autorka: W takim razie to by było na tyle! Mam nadzieję, że wam się spodobało 😉
*rozdział bez korekty*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro