Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

14 Love Me

Omg czemu myślicie że Fabienne coś knuje czy że jest żmiją? XD Reagujecie tak na każdą żeńską postać w tym ff, dlaczego?? XD

Już tydzień byłem w Paryżu. Regularnie rozmawiałem z Zaynem. Szedłem korytarzem z Fabienne a ona opowiadała mi jak kiedyś Céline zrobiła coś głupiego jednak nie do końca zrozumiałem co bo Fabienne mówiła za szybko. Wzięliśmy kurtki i wyszliśmy ze szkoły.

Gdy byliśmy w domu, usiedliśmy w jej pokoju z zadaniem domowym.

Robiłem właśnie zadanie z francuskiego kiedy poczułem dłoń Fabienne na udzie. Spojrzałem na nią zdziwiony i zrzuciłem jej dłoń.

- Mam chłopaka - wymamrotałem odsuwając się od niej. Spojrzała na mnie pytająco. Westchnąłem cicho - Je dois un petit ami (fran. Mam chłopaka).

Patrzyła na mnie dłuższą chwilę. Rozchyliła wargi i potrząsnęła głową.

- Désolé. Je viens.. (fran. Przepraszam. Ja tylko..) - schowała twarz w dłoniach. Powiedziała coś niewyraźnie przez co nie zrozumiałem. Patrzyłem na nią moment.

- Je vais aller à l'autre (fran. Pójdę do siebie).

Wszedłem do swojego pokoju i z książkami usiadłem na łóżku. Nie minęło parę minut, a Fabienne przyszła do mnie. Bezsłowa podeszła do mojego łóżka i usiadła mi na kolanach. Patrzyłem na nią zdezorientowany gdy łapie mnie za włosy i przyciska wargi do moich. Złapałem ją za talię by odsunąć dziewczynę od siebie ale tylko oplotła mnie nogami w pasie.

- Fabienne - wymamrotałem w jej wargi gdy całowała mnie zachłannie, prawie agresywnie. W końcu udało mi się zdjąć ją z siebie i pobiec do łazienki. Wyszarpałem komórkę i wybrałem numer Zayna.

- Halo?

Zmarszczyłem głos na znajomy, kobiecy głos. Dziewczyna była rozchichotana.

- Kto mówi? - spytałem dziwnym jak na siebie głosem.

- Odette - dziewczyna parsknęła śmiechem.

- Mogę rozmawiać z Zaynem? - starałem się by nie była w stanie poznać po moim głosie że płaczę.

- Ubiera się.

Od razu nacisnąłem czerwoną słuchawkę i schowałem twarz w dłoniach po odłożeniu telefonu na szafkę. Osunąłem się na podłogę płacząc cicho.

On mnie zdradził z Odette. Z tą dziewczyną, córką szefa mojego ojca. Ale.. jak? Znali się? Jak on mógł mi to zrobić..

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro